Nie jesteś zalogowany na forum.
-Tak, jedzmy-powiedziala i wziela im rogaliki na droge i pojechali
Wiadomość dodana po 1 h 55 min 09 s:
-Nie mam jego numeru. Przyjechal do mnie do mieszkania. Grozil, ze mnie zabije. Chce do Miguela Arango. On mnie ochroni.-mowila Anita
Offline
- Na pewno.... Dzięki tobie jego ukochana córeczka została znowu porwana... Myślisz, że rzuci się w ramiona?! Nie bądź naiwna!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie moja wina, ze przyjechal do mnie i ze sie z nia przyjaznie! To mnie teraz zabije! Jej nie zabije!
Offline
- Ciebie też nie... Sama to zrobisz, więc przestań jęczeć...- nic nie mówiła, więc się Massimo nie patyczkował i jej bronią zdzielił w ryj, żeby w końcu się zamknęła.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Hahahahahah! Nie spodziewala sie. Zlapala sie za ryj i rozplakala skoro ja uderzyl bronia. -Jestes smieciem!!! Gdyby nie ja nic bys nie wiedzial!!!
Offline
- Nadal nic nie wiem...- przypomniał jej i wyciągnął z szafeczki buteleczkę i chusteczkę. - Dalej chcesz milczeć czy mam się tobą zająć tak jak trzeba?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nic wiecej nie wiem! Nie wiem-zaczela uciekac do drzwi
Offline
to ją pogonił i przyłożył jej ściereczkę, aby się jej pozbyć chociaż na chwilę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to pewnie za chwile padla i Miguel jej nie ochronil:( tylko w jej snach
Za to Massimo dostal MMsa z nieznanego ze zdjeciem skrepowanej Gii na lozku
Offline
jak spała to Massimo się nią zajął, usadowił ją na krześle i przypiazał sznurami, żeby nie miała jak uciec, ryj jej zakreślił taśmą i niech sobie śpi w najlepsze. Zabrał jej komórkę i dopiero zerknął na swoją.
Najpierw zadzwonił do Simone, że potrzebuje jego pomocy, a potem dopiero próbował się dodzwonić na nieznanny numer co wysłał mu mmsa
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ten numer juz nie istnial. A Anitka spala sobie niewygodnie
Offline
Anitką się nie przejmował! ZOstawił ją bez żarcia i wody, żeby chudła! i pojechał w miasto. Miał nadzieję, że Alex to idiota i zaczął poszukiwania od jego starej chaty.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Anita sie ocknela i byla przerazona. Cala byla rozmazana przez placz. Zalowala, ze mu w ogole powiedziala bojac sie, ze Max ja zabije.
Offline
ale przynajmniej jeszcze żyłą! hahaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-wypusccie mnie!!!-krzyczala na cale gardlo
Offline
przecież ryjek jej zakleił.... Sklerozę też można leczyć hhahaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To zniezrozumiale dzwieki wychodzily
Offline
Simonek w końcu dotarł do mieszkanka i nakarmił i napoił Anitki, ale ani myslal jej puszczać wolno, wiec się męczyła nadal na krześle hahaha
- nieźle się wpakowalas...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-wypusc mnie. Nic nie zrobilam. Massimo jest pojebany.
Offline
- I gdzie pójdziesz? Myślisz, że koleś ci podaruje, że opowiedziałaś Massimo co planował?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Do Arango. Uratoalam Gie, a on mnie pobil i zwiazal.
Offline
- myslisz, że pozwolą ci tam zamieszkać? Nie wygłupiaj się..... powinnas sobie zrobić wakacje, Anita
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jak Massimo zabije Maxa to moze nie bede musiala…wypuscisz mnie? Nie jestes jak on.
Wiadomość dodana po 23 min 03 s:
Juz bylo mega pozno. W sumie noc. Ale przyjechali i weszli do srodka -Anita? Co sie stalo? Czmeu jest zwiazana?-zapytala Maria zdezorientowana
-Maria! Amiga! Uwolnij mnie!
Offline
Massimo zmierzył simonka- miales sie jej pozbyć!
- Tylko niańczyć az zdecydujecie co z nią zrobić za bycie kapusiem...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria miala wielkie oczy -kapusiem..? Masz cos wspolnego z Maxem?-zapytala anity
-Nie, nie. Massimo mnie pobil i zeiazal. Widzisz z kim jestes?
Offline