Nie jesteś zalogowany na forum.
Złapał ją za włosy i szarpał, bez żadnego głaskania jak psa haaa
- Teraz chcesz się bawić? Uważaj, bo nie będę miał litości gdy znów cię będę rżnął
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To juz braka do konca
I jeszcze jesykiem po jadrach go miziala
Offline
- Bardziej się postaraj, Gia... - znał jej możliwości, więc chciał, aby była suczką jaką ją uczył, bez ociagania się
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To go ugryzla w penisa gahha bo ja wkurzyl! Ale ofc nie bolesnie tylko tak zsby wiedzial ze przy kutasie ona rzadzi
Offline
syknął, skoro boleśnie nie było i szarpnął ją za włosy - Bez takich!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Usmiechnela sie -Wystraszyles sie, skarbie? Nie zrobie ci krzywdy…-no i juz wrocila do kutasa i byla zachlanna i brala ho jak lubil z jadrami i jeszcze zajela sie prostata by znowu jej jeczal
Offline
Chwilę wytrzymał, ale potem znowu ją potraktował jak w jej pokoju i odsunął ją od siebie!!!! i pobiegł do łazienki
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zastanawiala sie co mu odwalilo
-Ay Massimo…-westchnela
Offline
Massimo wskoczył sobie pod zimny prysznic i uspokajał oddech po tym jak go gwałciła
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Gia wstala i poszla za nim do lazienki. Wlazla tam i patrzyla na niego pod prysznicem -Massimo…wytlumacz mi to…
Offline
Westchnął sobie i dalej się studził pod prysznicem
- Jezu...co mam Ci wyjaśniać?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wlazla do niego i stanela za nim i objela go -uciekles jakbys ci zrobila cos zlego.
Offline
to się obrócił do niej i ją pocałował - Źle Ci z tym?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Odwzajemniala -Zle…nie mozesz tak uciekac…nic sie nie stanie jak szybko sie spuscisz…
Offline
zaśmiał się - Jesteś nieznośna... Następnym razem mnie uprzedź, że zamierzasz tak się zabawiać...lepiej się przygotuję
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nic sie nie dzieje przeciez…ja tam sie czuje dumna-zasmiala sie i pocalowala go z jezorkiem -Kocham cie, Massimo.
Offline
-Czujesz się dumna? CHyba możemy wrócić do łóżka..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ze umiem tak dobrze tobie zrobic…-usmiechnela sie -Teraz to dokoncze prysznic i ide spac. Poczulam sie zmeczona.
Offline
- No dobrze, skoro taka zmęczona jesteś to Ci odpuszczę..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To daj sie wykapac, lobuzie-zasmiala sie i namydlila sie
Offline
- Jeszcze łobuza nie widziałaś... - powiedział i sam grzecznie wyszedł spod prysznica i ją obserwował.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Widze dwa lobuzy…ty i twoj penis-zacieszala sie i jak namydlila sie to zaczela sie splukiwac i sexy z niej to splywalo
Offline
zaśmiał się - Jesteś niemożliwa....- owinął się ręcznik i poszedł się w końcu spakować
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Gia sie wykapala i owinela recznikiem. Wyszla do kuchni i podjadala z lodowki haha
Offline
whaaat?!!!!! Simonek akurat wrócił, więc ją zastał szperającą w lodówce
- Massimo Ci wylicza porcje jak Chińczykom miskę ryżu?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline