Nie jesteś zalogowany na forum.
Gia spojrzala na niego, a potrm na Massimo -Nie mieszaj sie juz w to…moze byl pijany i mu odbilo… nie chce by cos ci sie stalo…
Offline
- Na to już za późno.....- wtrącił się simonek...- to gangowiec....
Massimo się zdziwił i podniósł się z lozka- takie ścierwo?! Gdzie go znajdziemy?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nie wiem czy takie i fo bylo dostepne hha
Gia tez wstala -I co? Pojdziecie sie policzyc ze zgraja z gangu? We dwoch?
Offline
- zaczekaj na mnie....- powiedział do gii ucinając z nią temat i wyszedl z Simone do jego pokoju
- Nie będzie jakiś pierdolony gangus do mnie skakał! Dostarczamy im nasze towary, chociaż mam nadzieję, że nie dla tych śmieci.. a oni tak nas traktują?! Zbierz ludzi i znajdź ich miejscówki, wyrznijcie co do jednego! Przejmiemy ich teren..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Gia ofc ze poleciala za nimi i podsluchala to!!! A potem juz bez zrzucania czegokolwiek uciekla do sypialni przerazona. Nie spodziewala sie xzegos takiego. Nie wiedziala, ze sie zakochala w mordercy i handlarzu narkotykow ha
Offline
- A to ścierwo zostawcie przy życiu.... osobiście się nim zajmę... zaplaci mi za wszystko! Zajmij się tym... wracam do Gii, żeby znowu nie zadawała niewygodnych pytań..
- jasne... szefie...- simonek przewrócił ślepiami i się ubrał i poszedł poszpiegowac w mieście, a massimo wrocil do niej juz spokojniejszy
- To na czym skończyliśmy?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Jakby tatus wiedzial w co jego coreczka sie wpakowala:( juz lepszy byl javier hahaha
Gia wlazla do lozka -Ide spac i koniec. Powiedzialam juz. Zastanowisz sie nastepnym razem czy warto mnie tak traktowac…-i obrocila sie tylem
Offline
Massimo się tego nie spodziewal! - Gia.. nie mam dziś nastroju na takie zabawy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ja tez nie mam juz nastroju. Zostaw mnie!!-wrzasnela na niego
Offline
To on na spokojnie, a ona z ryjem na niego?!!! - Jezu, jaką drażliwa.. okres masz? Nie robią na mnie wrażenia takie humorki
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wiec wstala i zlapala go za fraki -I co? Zabijesz mnie? Wiem kim jestes!
Offline
To ja objął, no tego się pewnie nie spodziewała - możesz mówić jaśniej? Nie wiem o czym mówisz..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie dotykaj mnie…-powiedziala juz slabiej bo jak ja obejmowal to miekla mimo wszystko -Rozmawialismy, a ty mnie zniewazyles i zabrales Simona do innego pokoju. Wiec poszlam za wami. Wiem wszystko.
Offline
To ja mniej do siebie docisnal - chyba już mówiłem, że nieładnie jest podsłuchiwać..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mam dosyc twoich klamstw…zabijsz i handlujesz narkotykami…pieprzony mechanik-walnela go w klate
Offline
Zaśmiał się- jeszcze tym się nie zajmuje...- pocałował ja jeszcze, żeby się opanowała
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Gia odwzajemnila:( a potem sie odsunela -Nie uderze cie w twarz, bo juz jestes poobijany.
Offline
- wiec zobaczymy na co cie stać...- powiedział I pchnal ja na lozko i sam się zaczal rozbierać.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nawet nie probuj, Massimo…-patrzyla na niego uwaznie
Offline
Uśmiechnął się- lubię ryzykować..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To wstala i zaczela mu spierdalac jak tutaj lura
Offline
Na szczęście pokój nie był wielki i otwarty jak tamten salon. Dogonił ją i znów ja rzucił na lozko,a potem sam się na nią wpakowal skoro musiał jej zablokować drogę nowej ucieczki i zlapal ja za szyje - nie drocz się ze mną, Gia... zaczyna mnie nudzić tą zabawa w kotka i myszkę..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nikt nie kaze ci sie bawic…
Offline
Wcisnął swoją rączkę pomiędzy nimi I zmalał ja po vipce- wiec od razu chcesz przejść do rzeczy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dlaczego nie rozumiesz slowa nie?-zapytala ale juz mokra byla
Offline