Nie jesteś zalogowany na forum.
-Dobrze, ze ty jestes normalny! -i wlazla do lozka, a co -Bede tu jednak spac…skoro jestem stuknieta. Jak mnie dotkniesz to ci polamie penisa. Dobranoc.
Offline
Uniósł brewke - obawiam się, że nie poradziłabyś sobie z takim zadaniem.... dobranoc gia...- ułożył się od nowa w łóżku skoro została.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Jeszcze luknela na niego juz spokojnie i powoli jej sie zamykaly oczka
Offline
Massimo zamknął ślepka... a Simone wrocil z dupka i się bawili na całego w jego pokoju, wiec mogli przez ścianę słuchać jak sie bzykali.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To byla coezka noc dla Gii. Obudzila sie znowu i nie mogla spac przez to ruchanko. Zerknela czy Massimo spi i niedowierzala ze jest z nim w lozku -Massimo?
Offline
Udawal, że spi... musiał wczesnie rano wstać, a. Oni nie mieli.litosci.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ide do domu-powiedzial do siebie i wstala. Ubrala spodniczke
Offline
- Jezu za jakie grzechy....- jęknął i spojrzał na mia- odwiozę cię, skoro się nie możesz zdecydować....przynajmniej nie będę miał cię na sumieniu jak zginiesz w jakimś rowie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No tez jestem ciekawa jakie masz grzechy. Ide do domu, bo juz mi lepiej. Nie bede ci siedziala na glowie i sluchala jekow zza sciany. Wezme taksowke. Bez obaw. Umiem zadbac o siebie.
Offline
Zaśmiał sie - mogłaś mieć tak samo to się obraziłaś....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-I tak pewnie widzieli, ze wychodzimy razem, wiec mysla, ze sie przespalismy…w sumie sie przespalismy…
Offline
Zaśmiał się- ojej i jak sobie poradzisz z latka puszczalskiej...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Nie znasz mnie. Nie przejmuje sie tym. Mam wazniejsze sprawy na glowie niz plotki ludzi.
A drzwi od mieszkania Massimo i Simone zostaly zalane czerwona farba ha to byla lekka zemsta Anity
Offline
Juz nog nie maaaaa
- Powoli Cie poznaje....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak myslisz?
Offline
Uśmiechnął sie- oczywiście...na pewno jesteś niezdecydowana....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Na pewno to za duzo wypilam i dlatego tak sie zachowalam…dawno nie pilam i mnie siekło.-wzruszyla ramionkami
Offline
- nie powinno się pic jeśli się nie umie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Mysle, ze bede robila co bede chciala, ale dzieki.
Offline
- w takim razie powodzenia...- położył się znowu, chociaż i tak już wiedział, że czeka go ciezki dzień pp nieprzespanej nocy!!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Haha myslal, ze jednak ja odwiezie. Podeszla i pocalowala go w policzek, a pozniej wyszla zadowolona
Ale jak nadepnela na plame farby czerwonej to juz sie nie cieszyla
Offline
Chciała taxi to olał sprawę! Jak poszla to zamknął ślepka i miał nadzieję, że szybko zaśnie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To sie wrocila szybko skoro tamci sie bzykali -Massimo! -i zlapala go za reke i ciagnela
Offline
Nie wierzył!!!! Uznał, że w dupie ma takie plany - co znowu?? Zapomnij, że twój samochod będzie gotowy... cała noc z głowy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-mam gdzies ten samochod! Zobacz co sie stalo. Cale drzwi zalane czerwona farba.
Offline