Nie jesteś zalogowany na forum.
To co za osuszty ahhaha
- będzie się dobrze ze mną bawił- powiedział rozbawiony, no tylko naryska mogła zrozumieć i bawił się z Santiago tak jak kiedyś że swoim braciszkiem
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
A mama Marysi chodzila sobie za raczke z Alessio po ogrodzie. Reszta rozmawiala i podziwiala meczyk haha
Clara chciala na rece do Marii to Maria ja wziela. Duzego kloca ledwo co hahah
-Komu kibicujesz?-zapytala Maria
-Ja wujkowi…a ty ciocia?
-To ja Santiagox
Offline
Się wyhodowało to trzeba nosić haha
Mikie zerknal na nią jak nosiła dzieciaka I uniósł brewke, bo widocznie pp wczorajszym juz jej nerwy puszczały.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Chciala mu faka pokazac bahaha ale trzymala mała. Juz nie chciala sie przejmowac tym i normalnie funkcjonowac. Tulic dziecko siostry bez podtekstow.
Offline
To dalej kopnął piłkę, aby Santiago musiał dalej pobiec, a sam podbiegł do Marii I ja cmoknal w szyję- teraz już rozumiem, że chcesz córkę... wyglądasz tak samo idealnie jak w kuchni.... twój urok za bardzo na mnie działa.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zaswiecily jej sie oczka i sie zajebiscie poczula. -niespodziewalam sie takiego komplementu, kochanie…
Offline
Zaśmiał się - super ciocia wygląda, prawda Clara?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ciocia bardzo piekna jest, jak ksiezniczka-powiedziala clara. Dla Marii za duzo dobrego bo same ciupania ostatnio sluchala wiec sie jej lekzka zakrecila
Offline
- moja prywatna królowa... wracam do gry... niedługo wrócę...- tylko razem w policzek maryske cmoknal i wrocil do zabawy z Santiago
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Kocham cie!!-krzyknela za nim bo sobie przypomniala ze miala cos takiego zrovic przy wszystkich. Chyba o tym gadali kiedys
Wszyscy spojrzeli na Marie
Offline
Biedne dziecko hahaha mikie się zacieszyl i ja dobił ! - ja Ciebie bardziej!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To spojrzala po wszystkich i sie zacieszyla -No co? Przynajmniej juz wszyscy wiecie-zasmiala sie
-Bardzo milo-rzekla Blanka i orzytulila swojego fagasa
Clara zeszla z raczek amarysi i poszla do Claudii, a do Marii podeszla mamusia z Alessio -Juz chcial do ciebie.
To Maria usiadla z nim i wziela go na kolana bo nie miala sily juz dzwigac.
Mamusia sie odezwala do niej-Ciesze sie, ze dobrze sie wam ulklada i ze jestes radosna.
Maria sie usmiechnela -Wiec sama widzisz, ze nie musisz sie o mnie martwic., mamo.
Offline
To jak usiadła to mikie wyciągnął ręce do niej - puść go, to będzie moim pomocnikiem i może wygram wtedy z Santiago, bo poki co kiepsko mi idzie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To puscila go -Idz do taty…-powiedziala do alessio -Ale uwazaj Miguel zeby nie dostal w glowe…
Santiago szalal z pilka -Wujek ja chce tylko z toba.
Offline
Mikie się uśmiechnął do Santiago- musimy wyrównać szanse....ty jesteś jak Messi a ja dopiero poczatkujacy... chyba musisz nam pokazać jak trzeba kopać tak mocno piłkę...nauczysz nas?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak. Ja jestem jak…jak…Neymar-powiedzial bo sobie przypomnial hahaha no i wzial pilke do reki i jak Alessio doszedl do migurla to santi postawil pilke na trawniku i kopnal -łoo! Widzieliscie?
Offline
- super! Chyba nawet neymar tak nie potrafi... kto cie nauczyl tak grać w piłkę? Tatuś?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Z tata gram i w szkole, ale sam umialem, sam.-powiedzial zacieszony i pobiegl po pilke
-uratowac cie?-zapytal padre de santiago gahah
Offline
- damy radę... Muszę się przyzwyczaić... za chwilę Alessandro będzie taki jak Santiago... macie bardzo grzeczne dzieci..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Udają -zasmial sie mąż Claudii
Maria sie usmiechala i sie cieszyla, ze hest dobra atmosfera. Nawet ojczulek sie hamowal. Klapnal przy zonie w koncu i przy Marii -Mozemy zabrac Alesandro na noc czy dwie noce do nas jak pozwolicie. Gadalismy o tym z mama, ze dawno nie byl u nas. Wczesniej to my tutaj sie nim zajmowalismy jak was nie bylo.
Offline
Hahaha dobrze, że mikie tego nie słyszał hahahah
Mikie się zaśmiał - za dobrze im wychodzi...urocze są... musicie częściej wpadac
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To bys zmienil zdanie, tak by ci daly popalic. Alessio jest grzeczny. Ciekawe czy jak podrosnie to tez taki bedzie-powiedzial maz claudii bez imienia hahaha
Offline
Mikie się zaśmiał i pocałował synka w policzek - ma ognisty temperament po matce..Maria tez się dobrze maskuje
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria uslyszala i sie zasmiala -Ja? Jestem grzeczna jak aniolek i potulna jak baranek.
Offline
- czasem jak się odpalisz to wjeżdżasz na pełnej kurwie....- powiedział zacieszony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline