Nie jesteś zalogowany na forum.
Mikie był gotów porzucić maryske dla Clary hahaa
Zmacal maryske pod stołem po udku - niczym się nie przejmuj...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bede sie starac-odparla do Miguela
Claudia sie odezwala -Wazne ze cie mąż wspiera, to od razu jest lepiej-powiedziala z usmiechem.
Alessandro sie zainteresowal starszym Santiago i na niego zerkal, a Santi rzekl -ja bym zjsdl McDonalds s nie.
-Badz grzeczny. Ciocia Maria sie napracowala-rzekl niedwisdomy ojciec Santiago
Offline
Mikie się uśmiechnął do dzieciaka, żeby nie wsypać, że maryska ma wywalone na gotowanie haha - a co najbardziej byś chciał?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Hamburgera z McDonalds-powiedzial Snati doMiguela
-Wiesz, ze to niezdrowe. Rzadko chodzimy-powiedzisla Claudia troche zawstydzona
-zjadaj Santiago, bo nie bedzie desery-powiedziala babcia ha-Nawet Alessio bedzie ladnie jadl, daj mi go na kolana, Maria-rzekla do niej
Maria przewrocila oczami ze musiala teraz robic zamieszanie, ale podala jej wnuka
Offline
- następnym razem pójdziemyna burgery i lody z maca, ok? - uśmiechnął się do Claudii - frytki z maca są całkiem nieźle, kto by wytrzymał na liściu sałaty...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dobra, wujek, a kiedy?-juz sie zainteredowal Santiago
-To jest moj wujek-powiedziala Clara slodziutko
Zasmiali sie. Az Claudia dowalila -Chyba tez musicie sobie coreczke strzelic, nie?
Marie tylko zestresowala -Claudia, daj sobie spokoj…-skrzywila sie
Offline
Mikie pocałował maryske w szyję - pomyślimy nad tym... a na maca możemy się wybrać za tydzień.... ciocia na pewno znajdzie chwilę na zestaw z maca....- puścił oczko do dzieciakow
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nie chciala sie bawic w przedszkole po wczorajszej rozmowie. -Zobaczymy…-odparla najmilej jak potrafila na ten moment
-nie bedzie nas juz w miescie, ale dzieki za propozycje, Miguel-powiedziala Claud doMiguela skoro jej siostra nie palila sie do tego pomysly
Offline
- To jak przyjedziecie następnym razem..- powiedział nie łapiąc aluzji haha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jasne, dzieki-odparla Claudis i wszyscy jedli. Nawet Santi cos dziubnal.
Blanca tez sie odezwala w koncu -Maria ostatnio na naszym spotkaniu chwalila wasz zwiazek. Cieszymy die ze dbasz o nasza najmlodsza-rzekla tez specjslnie by rodzice slyszeli
Offline
Mikie uniósł brewke i zerknal na maryske a potem na Blance - o wszystkich szczegółach wspominała?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-O zajebistym sexie?-zapytala Marysia -Chyba nie pominelam tego.
Niektorzy sie zmieszsli jak starzy i chlopak Blanci hahaha
Offline
Zaśmiał się - czasem bywa wstydliwa, a czasem się nie hamuje... nigdy nie wiem której wersji się po niej spodziewać
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria sie usmiechnela do niego.
Claudia sie tez zacieszyla -Macie ciekawie.
-ciocia powiedziala zajebisty-rzekl Santiago -Ma zajebisty sex.
-Nie musisz powtarza , Santiago-powiedziala do niego jego mamusia
-Zajebisty seeeex-powtarzal specjalnie
Offline
Mikie się cieszył, że to nie on to rzekł haha - a po obiedzie będą super lody... odpowiada Ci Santiago?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Juz chce lody. Dasz mi?-zapytal zspominajac o sexie haha
Maria poczula ulge i zmacala Miguela po udku.
-Uspokoj sie, Santiago. Wszyscy zjedza pozniej dostaniesz-powiedzisl powaznie ojciec Marii
Offline
To nikie szepnal do maryski- właśnie taki będę jak sobie pojda... I żaden uspakajacz nie podziała....- wstał i zerknal na dzieciaka- chodźmy...wybierzesz sobie jako pierwszy, a potem przynieniesz Clarze i rodzicom
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ojciec pokrecil glowa, ze Miguel go nie posluchal ha
Maria lukala na Miguela i miala juz ochote na niego.
Santiago wstal od razu -To chodzmy. Wybiore szybko-powiedzial do Miguela
Offline
Ojca Santiago by posluchal, ale wolal zadowolić dziecko niż teścia haha
- mamy czas.... - powiedział do dzieciaka i poszedł z nim do kuchni - to na jakie masz ochotę?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-czekolsdowe i guma balonowa-wymyslil mu hahaha
-Miguel powinien zapytsc Claudie, a nie robic co chce-rzekl tatus
-Tato…nie zsczynaj. Nic sie nie stało,prawda? Niech sie dzieci ciesza…pozniej zrovie nam po dribku i usiadziemy na ogrodzie…dzieci sie tam pobawia i bedzie spokoj-zacieszyla sie Maria
Offline
Hahahahaha mikie się podrapał po głowie- oops... z guma będzie problem... mogą być truskawkowe?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-nie, bleee. Nie masz gumy? To tylko czekoladowe. Dla Clary daj truskawkowe. A dla twojego dziecka co?-zapytal Santi
Offline
- Alessio jest mały i nie dostanie.... Tylko Ty i Clara możecie jest lody. . Fajnie jest być starszym, nie? Z Alessio chyba nawet kiepsko w piłkę by ci się grało... musi jeszcze trochę podrosnąć, żeby być taki duży jak Ty
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Fajnie. Jestem starszy i pilnuje Clary.-powiedzial zadowolony z siebie -moge z toba pokowac pilke. Lubie grac w pilke-ale patrzyl jak Miguel naklada lody i nie mogl sie doczekac
Offline
- chyba znajdziemy piłkę to zabramy, bo z ciocia nie gram... nawet nie wiem czy umie kopać piłkę....- nałożył mu lody i podał miseczkę czy tam.pucharek- proszę...dasz rade jeszcze dla Clara zabrać?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline