Nie jesteś zalogowany na forum.
Usmiechnela sie -Mam bielizne…ale bede i ejstem cala twoja…
Offline
Zaśmiał się - przecież wiesz, że bielizna mi nie przeszkadza ...- rozpiął więc jej kiecke i pocałował ja w szyję i schodził coraz niżej
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zagryzla warge i patrzyla na niego -Rozproszysz mnie i nie bede chciala cie zostawic…
Offline
Uniósł brewke - szybko pójdzie....- odsunął jej majtki na bok i polizał jej cipke a paluchami się wbił w jej cipke
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To jeknela i sie jego zlapala bo juz jej sie nozki trzesly
Offline
To aż zerknal na nią - skup się kochanie.... nie chcę Ci zrobić krzywdy...- rozpychal się paluchami i zassal jej lechtaczke
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Oblizala usteczka i starala sie trzymac. Mruknela pod nosem
Offline
Jak się pilnowała to się podniósł i ja pocałował w usta i zabrał paluchy - miłej pracy, kochanie...- I uciekł do lazienki
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bezczelny…-rzekla za nim zla ze przerwal. Pozapinala sie i pojechala do pracy!
Offline
Mikie się ogarnal I zerknal czy czeka. Jak jej nie było to się ubrał i zszedł na sniadanko, a potem posiedział z pół godziny z dzieciakiem i pojechal pracować na jej zachcianki
Wiadomość dodana po 18 min 53 s:
Mikie legalne biznesy ogarnal i wiedząc, że do południa ma jeszcze trochę czasu to zaprosił 3 gagatkow do swojego biura razem z domenico i spółka.. jak dzieciaki z zawiązanymi rączkami siedzieli na krzesełkach to sobie rozmawiali co złe zrobili. - i co ja mam z wami zrobić....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
I jak bardzo bym chciala to sie nie powstrzymam by nie wrocila do domu hahaha
Jeszcze go szukala zacieszona, ze szybko wrocila i wlazla do biura i ją wmurowalo
Offline
Lahahaha a jak Mikie się zdziwił - co tu robisz? Mialas być w pracy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Skonczylam….-rzekla i lukala na tych gosci na krzeselkach
Offline
Przewrócił ślepiami- któryś wpadl ci w oko, kochanie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zaden…nie bede przeszkadzac…jak skonczysz to bede w salonie…-spojrzala na Miguela
Offline
- ależ skąd... jak już jesteś to zostań...- zerknal na kolesi - widzicie... mam dziś dobry dzień... moja żona zdecyduje, który z was nie wyjdzie stąd żywy...- powiedział podnosząc się z fotela, wziął bron i podszedł do aryski - pozwól skarbie, że Ci pomogę.... jedynka... narkoman, mieszka sam że schorowana babcia.... drugi..jest mezen i ojcem dzieci w wieku 2 i 4 lat.... trójka... zaręczył się niedawno.... - podał jej broń- to którego kochanie poświęcisz, aby ocalić pozostala dwójka?
Domenico chciał się odezwać, ale widząc wzrok Miguela ugryzł się w jezyk
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Co to za powody by tutaj byli? Za malo informacji…-rzekla po chwili jak wyszla z szoku
Offline
- każdy mnie zrobił w chuja...wiec? Nie mamy całego dnia..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ja pierdole, Miguel…nie wybiore…-skrzywila sie bo nie chciala tego robic i miala za duzo rozkmin -Ten z dziecmi ma najwieksze szanse by przezyc…ten, ze sie zareczyl to nic nie znaczy, totalnie nic. A ten narkomat, jesli okrada babcie i zabiera na narkotyki, nie dba o nia to wtedy moze odpasc…ale jesli jest jedyny co moze o nia zadbac, a tylko cpa…to tez jest na wygranej pozycji…
Offline
- Skoro zdecydowałaś pożegnać trójkę to strzelaj... chyba masz orgazm do odebrania z poranka...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Spojrzala na bron, a pozniej na Miguela. Zatkalo ją i nie wiedziala czy on mowi serio czy sie droczy -Ja mam go zabic?
Offline
- No skoro już nam przerwałaś i dołączyłaś do zabawy to śmiało... zawsze przecież chciałaś wiedzieć jak to jsst
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to wyciagnela raczke jakby po bron ale tylo go dotknela po dloni i sie zblizyla i szepnela mu do ucha -Dobrze wiesz, ze tego nie zrobie…
Offline
- Ja pierdole...weź ta jebana broń i go zastrzel!- nawrzeszczal w końcu na nią
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Z emocji ze wrzeszczal wziela bron i nie celowala zbytnio ale strzelila w tego nr 3 hahaha czy slepakami czy nie to niemyslala i strzelila
Offline