Nie jesteś zalogowany na forum.
-bez lub w garniturze-zasmiala sie i zaczela sie malowac
Offline
- To wybierz ten, który najbardziej Ci się podoba..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
„macie sie ladnie ubrac na obiad”
-Maria wyslala tego smsa do Any, Domenico i Davida zdby nikt nie byl odosobniony.
Domalowala usteczka na czerwoni i wstala
Do szafo garderoby zapewnie -Juz cos ci zajebistego wymysle…-i wyciagnela mu taki garniac bo wiedziala ze bedzie ja niezle jaral
Offline
Uniósł brewke - bez czarnej koszuli?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bez…czarna koszule mozesz zalozyc dla mnie jutro-usmiechnela sie
Offline
Podszedł do niej i ja pocałował - a ty się tak ubierasz dla mnie czy dla innych?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zawsze dla ciebie…nie watp w to…
Offline
- wyglądasz idealnie....- uśmiechnął się - będziesz musialamnie przedstawic swoim znajomym..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Z przyjemnoscia…-usmiechnela sie i pocalowala go z jezyczkidm
A goscie juz przyszli do ich posiadlosci
Offline
Domis się kręcił dookoła i jak zobaczył davidka to go mierzył na prawo I lewo haha nie wiedział po co mikiemu ta zabawa.
Zmacal po tyłku skoro miała taka sliska kiecke i zeszli na dół.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Byli w jadali, gdzie czekal na nivh zastawiony pieknie stol.
Podeszla do nich Ana, mtora juz z Davidkiem
Sie poznala wczesniej. -No w koncu was widze-rzekla i cmoknela Marie, a pozniej Miguela
Maria sie odezwala -Miguel, to wlasnie moja przyjaciolka Ana.
-Noo. Poznasz mnie to zobaczysz, ze jeste rownie zajebista jak Maria-zasmiala sie -Ale nie dla ciebie, tylo dla Domenico, mojego przystojniaczka.
Offline
Mikie zerknal na Ane, ale skoro domis ja posuwal to nie zaprzątał sobie nią głowy haha - Miło mi... - powiedział I zerkał na Davidka i aż maryske mocniej objął skoro brzydki nie był.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To podszedl i on. Przywital sie najpierw z Maria i anwet ja cmoknal w policzek skoro objac nie mogl bo Miguel ja trzymal. No i wysyawil reke do Miguela -David. Znajomy Marii zhotelu. Slyszalem, ze straciles pamiec.
Offline
Nie chciał, ale nie mial.wyboru i podał mu rączkę- Mąż Marii, Miguel.... powoli pamięć wraca, wiec to.kwestia czasu aż wszystko wróci do normy... Maria bardzo mnie w tym wspiera...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zapewne…szkoda tylko, ze ty jak wyjechales to troche nie przejmowales sie jej uczuciami. No ale zycze szybkiego powrotu do zdrowia-rzekl i spojrzal na Marie -Dzieki za zaproszenie.
No i usiedli wszyscy ha
Offline
Mikie go zmierzył, bo co on sobie myślał hahaa nie miał jak odpowiedzieć, bo nie wiedział co i jak...
Domis się uśmiechał do any, bo w końcu miał czas na bzykanie, skoro razem spędzali czas haa
- mam nadzieję, że to będzie spokojny obiad.. Maria dzisiaj rano nerwowa była- powiedział zacieszony domis.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-jak mnie wkurzasz to jestem nerwowa…ale juz mi przeszlo-powiedziala Maria -Niania przygotowala nam wykwintny oboad…nie bede udawac, ze to ja gotowalam, chociaz tez mam talent-zacieszyla sie Maria
-No bo ty wolisz zadowalac Miguela niz gosci obiadem-zasmiala sie Ana
Offline
Mikie się uśmiechnął- dzisiaj się nie doczekałem.. muszę czekać na wieczór...- zerknal na Maryske.
Domis się zaśmiał - nic jej nie zrobiłem... jestem niewinny jak Alessio..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie badz taki pewny, Miguel. Ciekawe czym sobie zasluzysz-rzekla Ana i zabrala sie za obiadek
-A kiedy przyjdziesz do pracy, Maria? Wszyscy tesknia-powiedzial David
-Na szczescie wszystko idzie jak nalezy. Mam
Kontakt telefoniczny i mailowy, wiec tetaz was nie odwiedze.
Offline
Mikie się zaciekawił - jeśli o mnie chodzi to możemy się wybrać... pokazalabys gdzie pracujesz...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To pomyslimy nad tym czy jutro czy pojutrze…-odparla do Miguela
-To swietnie. Hotel ma swietna renowe dzieki twojej zonie-rzekl Davis do niego
Offline
Mikie się uśmiechnął- nie wątpię w to... Maria świetnie we wszystkim się radzi..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Posmyrala go po udku -Staram sie-odparla zadowolona
Ana sie usmiechnela -Ale jak Domenico sobie radzi, ho hooo!
Offline
Domis się zaśmiał - na 3 etatach musze sobie radzić.. ale skoro nasze golabeczki są zajęte to dzisiaj w końcu mamy czas dla siebie...
- Maria marzy o spędzeniu nocy na jachcie to po możecie robić co chcecie... niania zostanie z Alessio
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-My nie potrzebujemy jachtu by bylo super-wystawila im jezyk Ana-A tyDavid, masz kogos?
-Nie.Mialem kogos na oku, ale nie wyszlo.
Offline