Nie jesteś zalogowany na forum.
Zaśmiał się - Nie o takiej broni mówiłem, Maria
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Oh, nie wiedzialam-zrobila niewinna minke
Offline
- Kończ śniadanie i idziemy na spacer, abyś ochłonęła przed naszym obiadem... wieczorem dokonczymy dobrą zabawę..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-skonczylam juz-rzekla od razu i wstala -To bierzemy spacerowke i malego i leicmy.
Offline
Mikie był tak miły, że dzieciaka na barana wziął, aby mógł podziwiać świat z lepszej perspektywy, a nie tylko z wózka i poszli spacerować w inną miejscówkę niż mikie wczoraj spacerował przezywając ten gwałt, chociaż dzisiaj już po nim to spływało jak po kaczce hahaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To nie brala wozka ha szla sobie na luziei nie musiala niczego pchac
-Dobrze ci tutaj? Jak sie czujesz ogolnie?-zapytala Miguela
Offline
lubiła być pchana ahahah
- Dużo lepiej... więcej swobody i ludzi, którzy nas znają.. Podoba mi się to... Wszystko jest nowe, ale jakoś i tak bardziej znajome niż dom w NY
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tego to i ja nie znalam. Domenico wynajal tamten dom. Ja jeszcze lubie spedzac czas w naszym domu na Sycylii
Offline
- więc mieszkam trochę tu trochę na Sycylii?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Troche tam pomieszkujemy, ale glownie to tutaj. Tutaj…to ty jestes najwazniejszy, a na Sycylii Massimo, wiec to jest ten minus. Zawsze mnie to wlurza.
Offline
- Lubisz być żoną najważniejszego? - zapytał unosząc brewkę.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Po prostu nie przepadamy za soba z Massimo…a lubie byc zona Twoja.
Offline
- więc trzeba was trzymać z dala od siebie? Z Alessio chyba damy radę...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jak wy mnie chronicie to jestem pewna, ze nic mi nie grozi-cmoknela Miguela w policzek bo do dziecka nie dosiegnela ale go pomayrala po stopie
Offline
Uśmiechnął się - Jak wróci mi pamięć to nauczę Alessio tego co ja umiem... gwarantuję Ci, że obronimy Cię od wszystkiego
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-I jeszcze jak Alessio podrosnie-zasmiala sie
Offline
Mikie go ściągnął i wziął na ręce - Myślisz, że przed 5 urodzinami nie nauczy się strzelać do kaczek?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Na pewno bym tego nie chciala…
Offline
- Nie będziemy się przy mamusi tak bawić... - zrobił z nim noski
- to będzie nasza tajemnica...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Slodziaki-zasmiala sie i Alessio chcial zejsc nanozki bo chodzic juz umial ale wolno -Ja go wezme za jedna reke ty za druga i niech troche pochodzi.
Offline
to Mikie go postawił na ziemi i podał mu swoją zacną dłon, skoro druga była od maryśki - Jak się tak naspaceruje to chyba szybko padnie.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-wtedy spokojnie zjemy obiad ze znajomymi…pozniej chwile z nim posiedzimy i pojedziemy na jacht.
Offline
- Nie możesz się doczekać aż tam trafimy, prawda?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zagryzla warge -To prawda…
Offline
to uważał, aby dzieciaka nie zgnieść i ją pocałował w usta. - Nie możesz mnie tak kusić kiedy Alessio jest pod naszą opieką
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline