Nie jesteś zalogowany na forum.
Domiś jej odpisał "a co mogłem nagadać? Przecież nie siedziałem z wami przy pogawędkach:P "
Mikie zerkał na nią - więc nie masz o co się martwić... To tylko obiad dla znajomych, Maria... nic wielkiego.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nie wstydzila sie niani wiec zaczela -Miguel, zostawiles mnie tu sama na miesiac…nie powiedziales
O tym, ze masz tetniaka bym nie musiala cierpiec z toba…taka glupota…udawales, ze masz tam kogos. Wiesz co ja tutaj przezywalam? Spotykalam sie z Davidem bo umial ze mna porozmawiac tak, ze chociaz na chwile czulam sie lepiej.
Offline
- więc... spotykaliście się przez ten czas? - zapytał uważnie ją obserwując.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie spotykalismy sie na randki….spotykalismy sie z 6 razy przez ten czas…do niczego nie doszlo miedzy nami. Jedyne jaki kontskt byl fizyczny to przytulenie.
Offline
- w porządku... Nie mam Ci tego za złe, Maria... Miałaś prawo się z kimś spotykać...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Oklamales mnie, myslalam, zd zostawiles mnie dla innej…chcialam, zebys to samo poczul…ale nie zrovilam nic.
Offline
Domiś w końcu też zszedł do kuchni.
- Co tu taka grobowa atmosfera? Umarł ktoś?
Mikie na niego zerknął - Nie, wszystko ok..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ooo! Przyszla wielka plotkara-powiedziala Maria patrzsc na niego z mordem w oczach
Offline
- Wspomniałem Marii, że byłoby miło poznać Anę i Davida...
Domiś się zaśmiał do Maryśki - I o to cała afera? Przecież uwielbiasz jak Miguel jest zazdrosny o Ciebie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dobrze wiesz jak konca faceci ktorzy sie chociazby do mnie usmiechna-rzekla do Domenico bo pamietala ktoregos tam co skonczyl w piwnicy w torturaxh hahaha kto to byl?
Offline
jakiś szejk na sycylii hahahha
Mikie się zainteresował - Jak?
Domenico pokręcił główką na słowa Marii - Nijak.. Maria przesadza, wszyscy ex Marii chodzą po świecie i mają się dobrze....prawda, Maria?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak, skacza po polanie z kwiatkami…wachajac je od dolu.
Offline
To Mikie i Domiś się zszokowali. - Co?? Zabiłem ich??
Domenico ją zmierzył. - Maria.... nie mieszaj mu w głowie... Nie zabił żadnego z twoich gogusiów... już prędzej twój ojciec by ich posłał na tamtej świat...jest gliniarzem - uprzedził Mikiego
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Westchnela -Domenico, nie wkurzsj mnie serio…i nie gadaj bzdur na moj trmat, Miguelowi. Nie wiem co wy wszyscy do mnie macie? Jestem taka zla dla niego? Kogo bysxcie chcieli u jego boku, ze ciagle mi uprzykrzaxie zycie!-wlurzyla sie bo niemogla uwierzyc ze domenico nagadal mu o davidzie.
Offline
Domiś się biedny zdziwił - Maria... nikt nic do Ciebie nie ma... Nie uprzykrzamy Ci życia... Santiago i Massimo po prostu lubią się z tobą droczyć...
Mikie się w końcu wtrącił - Nie chciałbym Wam przeszkadzać, ale chyba nie ma o co się wkurzać... Jeśli to taki problem to nie musimy zapraszać tego calego Davida na obiad....nie denerwuj się, Maria...nic się nie dzieje...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nie odpowiedziala juz Domenico bo sie znowu zawiodla na nim i nie chciala z nim gadac.
Spojrzala na Miguela i westchnela -Zaprosimy…jak chcieliscie tak zrobimy. Ja nic nie ulrywam…to nie ja jestem winna tej sytuacji.
Offline
Mikie się uśmiechnął - nic mu nie zrobię, przecież nie pamiętam co robiłem z innymi..
Bo jeszcze guerro wpierdol miał baha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Chodzi mi o to, ze ty mnie zostawiles…a ja sie musze tlumaczyc, ze rozmawialam z facetem. Dziecinada.
Offline
Domenico się uśmiechnął - czyli jak zawsze... - zabrał kawkę i poszedł sobie
Mikie za nim zerknal, a potem na maryske - przepraszam, że cie zostawiłem.. podobno do niczego z nią nie doszło...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiem, ale nie chodzi o to…tylko o to, ze wolales byc sam w chorobie niz ze mna…
Offline
- Ta rozmowę chyba będziemy musieli odłożyć aż sobie wszystko przypomnę...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak…bo bardzo mnie to ciagle boli-powiedziala i zabrala sie za sniadanie co niania im ogarnela
Offline
To się przesunął do niej i ja pocałował w szyję - jak ci to mogę wynagrodzić?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To go pogladzila po wlosach jak ja calowal po szyi -Tak jak mowiles. Jak wroci ci pamiec, to rozmową. A teraz to byciem ze mna, a ja musze to wybaczyc.
Offline
- dokąd chcesz się wybrać po śniadaniu? Możemy pospacerować niedaleko domu, skoro się boisz..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline