Nie jesteś zalogowany na forum.
Zadzwonila do Any i jej opowiadala, zd Miguel sttacil pamiec i jest torlanie inny chociaz w seksie sie spisal
Offline
ahahhaha jak miała taki problem to nawet Nacho do niej napisał
"Jak małżonek? Słyszałem co się stało... Jak zwykle ochrona zawiodła..."
Domiś zostawił swoje sprawy, nawet dla Any nie miał czasu przez nich hahah, i znalazł Mikiego
- Co jest? O czym chcesz rozmawiać, Miguel?
- Chcę wiedzieć wszystko o swoim życiu... Dlaczego porwałem i zgwałciłem Marię? I jak ona teraz moze się zachowywać jakby nic się nie wydarzyło?!
Domiś się zaskoczył, że mu powiedziała... - Dobra! Zabiorę Cię na wycieczkę i opowiem co i jak...ale jak się źle poczujesz to masz od razu powiedzieć albo sam Cię dobiję...- no i się zmyli na wycieczkę.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria skonczyla gadsc z Ana to zobaczyla smsa i byla w sozku bo w sumie podejrzewala, ze moze nie zyc. Odpisala mu: “Na szczescie z twoja glowka sszystko w porzadku”.
Offline
"Zawsze mam się świetnie! Twój małżonek tego nie zmieni, chociaż chodzą plotki, że aktualnie to on jest chodzącym celem...można do niego strzelać jak do kaczki, sam się biedak nie obroni..."
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
“sugeruj sie plotkami to daleko nie zajdziesz”
Odpisala imu i wyszla na balkon jednak nie widziala nikogo.napisala szybko do Doma: “Gdzie Miguel?!”
Offline
"Słonko a skąd bym wiedział, ze wróciliście do domu? Nawet Cię nie obronił w knajpie..."
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Jak to przeczytala to az jej sie rzygsc zachcialo z enocji haha strazznie sie wystraszyla a Miguela nie bylo, a Dom nie odpisywal.odpisala Santiago: “czego chcesz?!”
Offline
Nachosowi hahahah "Spokojnie, niczego Przecież się przyjaźnimy"
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
“juz dawno sie nie przyjaznimy…a jesli mu cos zrovisz to mnie popamietasz”
Odpisala Nacho i dzwonila do Domenico
Wiadomość dodana po 26 min 43 s:
Byla bardzo orzejeta i myslala ze zemdleje. Poszla na schody i tam usiadla i czekala na Miguela denerwujac sie przez tego Nachosa
Offline
Wrócili więc do domku i jak ona siedziała na schodach to mikie do niej podszedł - Co tu robisz? Co się stało?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wstala i go objela i jej sie zskrecilo w glowie i zemdlala mu w ramionkach
Offline
to na szczęście ją trzymał i nie musiała sprawdzać czy mają twardą podlogę/schody
- Maria!! Domenico wezwij karetkę! - powiedział i zaniósł ją do salonu na kanapę i delikatnie jak to on po policzku ją klepał, aby się ocknęła - Maria, obudź się, proszę...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Na dlugo nie stracila przytomnosci. Spojrzala na niego -Miguel…musisz uwazac…-powiedziala slabo dochodzac so siebie
Offline
- Nie martw się o mnie... leż spokojnie...niedługo będzie karetka...potrzebujesz odpoczynku tak samo jak ja
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zadna karetke, odwolaj ja…zemdlalam z nerwow…gdzie Domenico, chce cos powiedziec.
Offline
to Domiś się odezwał - Dostaniesz coś na wzmocnienie, nie zaszkodzi Ci... Co chciałaś nam przekazać, Maria?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Napisal do mnie Nacho…wie o calej sytuacji, a nawet o sytuacji kiedy bylam z Miguelem w restauracji i goscie sie przyczepili do mnie…pisal, ze Miguel jest teraz wystawiony…bezbronny…trzeba uwazac…i nie wiem juz czy ten wypadek w Nowym Jorlu to byl wypadek…
Offline
- Zajmę się tym... - powiedział Domiś i pośmigał do ludzików
Miguel przewrócił ślepkami haha - Nastraszyłaś wszystkich, Maria.... Nigdzie nie wychodzę, więc nie masz się czym martwić...nie stresuj się tak...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Chyba wyszedles bo cie nie bylo w domu!-juz sie rzucila bo idiotke z niej robil czy co? Podniosla sie do pozycji siedzacej -On nas obserwowal…jest te ostatnio nieoblivzalny. Nie mozna tego bagatelizowac. Domenico wie…
Offline
Jak usiadła to ją wziął za rękę - Spokojnie... byłem z Domenico...Nie denerwuj się... - no i dotarła karetka, żeby Mikiemu się lepiej zrobiło na sercu, że nie tylko on się musi leczyć hahah
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Juz nie chciala sie rzucac to dala sie przebadac, ale wyjasnila ze to z nerwow. Nie chciala zadnych kroplowek ani nic. Wiec szybko sie zmyli.
Offline
- Teraz sobie tu posiedzisz albo poleżysz i musisz obiecać, że nie będziesz się denerwować...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Boje sie o ciebie…-patrzyla mu w oczy
Offline
- będę uważał, obiecuje...ale ty tez obiecaj, że nie będziesz się narażać..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Przytulila sie do niego -Obiecuje…gdzie byles? Przepraszam, ze ci to wszystko powiedzialam…
Offline