Nie jesteś zalogowany na forum.
- Kiedy tak mówisz to mam podejrzenia co do nich.... Znowu mam wymienić 95% ludzi?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie ma takiej potrzeby…wszyscy wiedza, ze jestem tylko twoja…-jadla dalej swoje i popijala kawka
Offline
Zaśmiał sie - Nie o to chodzi, Maria... Zawsze twoje bezpieczeństwo jest na pierwszym miejscu, a jeśli będziesz z nimi spiskować jak z Domenico to nie będą wykonywać swoich poleceń
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie wchodze z nimi w zadne relacje. Beda mnie chronic. A ty idziesz do pracy tak?
Offline
- Muszę się spotkać z Aaronem przed jego wyjazdem, więc tak praca czeka, ale nie będę długo
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-W porzadku-no i dokonczyla sniadankie -Smakowalo?
Offline
Nachylił się do niej - Lepsze od niani, ale wyprę się jak powiesz to głośno... - pocałował ją
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiec mozliwe, ze jitro tez zrobie-powiedziala udobruchana bahaha i odwzajemnila pocalunek
Offline
właśnie po to to powiedział haha skoro jak mówił, ze ma zrobić to się buntowała to trzeba było kombinować hahaha
podniósł się i jeszcze ją do siebie pociagnął i rozerwał jej tą kieckę z dekoltem haha
- Jak wrócę to dokończymy... - puścił jej oczko i się zmył, aby mogła płakać, ze więcej nei dostała.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Az jej sie goraco zrobilo, ale byla w szoku-Miguel…-rzekla za nim i spojrzala na siebie. Pozniej sie usmiechnela i poszla do sypialni zmienic sukienke bo przeciez nie mogla tak chodzic
Offline
A jej palic zabronil!!Przebrala sukienke na inna czarna i zalowala ze jej popsul taka ladna Prade hahaha
Myslala o nim…i poszla po dziecko, a z dzieckiem na ogrod sie pobawic. Wyniosla mu tez basen z kulkami i tam Alessio sie dobrze bawil
Offline
ich syn nie miał gejowskiego rozowego pokoju ahahahahhahahahahha
jak SImonek skońćzył się bawić w basenie to podszedł do nich
- Dzisiaj się zabawiasz z malym Torricelli, skoro duży dał Ci kosza?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
I obiecywala byc mila wiec sie nie rzucala. -Tak wlasnie jest w zyciu…nie wszystko sie ma co sie chce…slyszalam, ze dzisiaj wyjezdzasz
Offline
łąhahahaaahah zawsze! wszystko przekręcała, a potem sie dziwiła, że są awantury hahaha
Simone się zdziwił - Tak, Miguel wspominał, że musiał skorygować swoje plany na życie przez Ciebie i źle słyszałaś... jutro wylatuję...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No to jutro, jeden pies. Skorygowac przeze mnie…no coz. Na pewno sobie znajdziesz inny zwiazek do rozbijania-podniosla brwi
Offline
Roześmiał się - Rozbijania? Niby co Wam rozbiłem? Mój cel tutaj, Maria był jasny... miałem sprawdzić ile wytrzymasz... a teraz wracam do Massimo... Poskładaj puzzle... trafiłem tutaj po twoim porwaniu przez Matosów, przypadek? Ależ skąd...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Co to ma znaczyc ile wytrzymam? Czego wytrzymam?!
Offline
Zaśmiał się - Przecież wiesz jak było między nami... Zastanów się czy wytrzymałaś...- i poszedł sobie, skoro krzyczała na niego:(
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Simonee!!!-kryzknela za nim jak nic jej nie wyjasnil i wiele rzeczy jej chodzilo po glowie i juz byla podenerwowana. Zawolala wiec nianie i oddala jej dziecko a sama poszla szukac chuja simone bo niemogla tak tego zostawic
Offline
Miała problem, bo zjawił się Mikie z Jamesem, ale James zaraz poszedł zająć swoje miejsce w szeregu z Simonkiem i Domisiem, więc Mikie do niej podszedł - To teraz możemy dokończyć co zaczęliśmy..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Simone powiedzial ze byl tu po to by sprWdzic ile wytrzymam…co on mowi? O co tu chodzi?-zapytala jak sie Miguel napatoczyl -Co to za testy na mnie?
Offline
Zaśmiał się - Nie przejmuj się nim...teraz pójdziemy się puknąć i nie myśleć o problemach..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Przyprowadziles Jamesa…-zauwazyla i zauwazyla wiecej -I cpaliscie…
Offline
docisnął ją do ściany i złapał za nadgarstki - Medal z ziemniaka za spostrzegawczość... - powiedział i pocałował ją, żeby nie zrzędziła tyle
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Starala sie nie wkurzac i poddawala sie poclaunkom, bo niewiwdomo kiedy mu sie zachce sexu znowu ha
Offline