Nie jesteś zalogowany na forum.
tak domis na nia zerkał
- Możesz mi podać jeden powód, kurwa jeden!, po co Ci to bieganie? Na chuj to bieganie komu potrzebne...
Miguel się zaśmiał - Nie będę Was poganiał... zrobicie 5 km w godzine..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Jej tez sie nie chcialo, ale jak jeszvze Dom przezywal to lepsza miala z tego zabawe.
-Trzeba sploc teoche kcal nie tylko bzykaniem, moj drogi. Raz, dwa. Bo zostaniesz w tyle-powiedziala i w koncu jak wzial wode to wszyscy wyruszyli na bieganko
Offline
Domenico ją dogonił bez problemu i pokazał broń - Lepiej, abyś po 5 km była zmęczona... szkoda marnować krwi - powiedział cichaczem, żeby Mikie nie słyszał.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-nie rozsmieszaj mnie jak biegne bo sie szybciej zmecze-rzekla do niego
Offline
Spojrzał znad okularków
- Uprzejmie cię tylko informuje...
Mikie podbiegł do nich - Obijacie się, trochę szybciej by się wam przydało...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bardzo mnie podniecasz jak tak biegasz, kochanie. Biegnij przede mna, popatrze na twoj tyleczek-rzekla bo i tak nie dalaby rady go przyprzedzic i czula ze polegna z Domem wczesniej haha
Offline
Obaj na nią dziwnie spojrzeli, ale ofc, że Mikie dorzucił sobie lepsze tempo, bo nie chciał spacerku a się zmęczyć i spocić.
- a ty co? Zaraz okres, że nie możesz wytrzymać 5 minut bez kutasa? Miguel się świetnie bawi naszym kosztem
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wytrzymalam dwa tygodnie bez kutasa, Domenico-rzekla bo powinna dostac medal -Teraz nie musze…a on ma dobra kondycje skubany…zaraz odpuszczamy, co? Pierdole to bieganie bez celu…-mowila do doma juz zsapana
Offline
Zaśmiał się - Bez sexu bardziej się przykłada do ćwiczeń... i tak przez Ciebie się złamał i trener nie będzie zadowolony, a przez to będzie musiał się dalej męczyć..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-nie przesadzaj…ciagle cwiczy…a sex to tez cwiczenia-rzeklA i w koncu sie zatrzymala
I sapala sobie
Offline
- przerwa! - zawolał Domiś i Mikie czy chciał czy nie, ale zawrócił
- Dopiero 1 km, a wy już macie dość? Jak tam Maria? Jeszcze trochę?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Na pewno wiecej niz 1km-rzekla i wziela wode od doma i sie napila -Chyba zawrocimy…nie adajemy sie. On mnie tylko rozsmiesza, a ja wole jednak inne…przyjemnosci. Ale jestes seksowny i jestem dumna, ze masz taka kondycje.
Offline
Mikie zerkał na nich - Więc nici ze wspólnego biegania?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bylo fajnie, ale na nas juz pora…musisz jednak dac buziaka na mojej mecie…
Offline
Pokręcił głową i ją pocałował - Domenico Cię odprowadzi, a potem wróci... Jeszcze się nie zmęczył....
Domenico przewrócił ślepkami - Nienawidzę biegania... popilnuje Marii w domu...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Daj mu spokoj…musi mnie pilnowac-zasmiala sid bo nie byla taka chamska dla doma i pociag ela go za soba w tyl zwrot i zostawili Miguelka bo on przynudzal haha
-To teraz uciekam a ty mnie gonisz…-rzucila specjalnje
Offline
Mikie pośmigał dalej sobie pobiegać skoro już miał święty spokój, a Domenico ją bez problemu dogonił
- Zapomniałaś, że muszę być w formie... byłaś bez szans...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Ale przynajmniej to jest zabawa, a nie bieganie przed siebie. Mozna sie zanudzic. Ale to wlasnie sa zajecia dla ludzi powaznych jak Miguel-cieszyla sie
Offline
domiś mial taką minę
- No co ty nie powiesz.... twój mąż się starzeje.... Musi rozchodzić problemy, to lepsze od rozmowy... od zawsze tak miał
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
A mial takiego wasa? Hahah
-Musi byc w formie, taka macie prace…ale ostatnio to mega duzo cwiczy. Nic nie poradze…-szturchnela Domenico -Jak nie zlapiesz mnie zanim dobiegne za tamto drzewo to jestes frajer-rzekla i ze jeszcze miala sile a i tak sie musiala pozniej umyc to biegla
Offline
a na chuj mu aki gejowski wąs? hahaha
- Mariaaa!- jęknął, bo jak mogła go jeszcze ona zmuszać:( no i pobiegł z anią, a żeby ją wyprzedził efektownie to na końcu zrobił wślizg jak piłkarzyki, aby ją zaskoczyć.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Hahah ona sie jakos wystraszyla ze na nia wleci i sie potknela i sie wywrocila:( -Ayy…-jeknela ale nic sie nie stalo tylko przerwala sobie spodnie na kolanie
Offline
to się podniósł i podszedł do niej - Nic Ci nie jest? Ewidentnie bieganie nie jest dla Ciebie....pokaż to
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To sie jeszcze zasmiala -Nic mi nie jest. Tylko sobie lekko zadarlam…nic nie mow Miguelowi, bo w ogole zabroni mi wychodzic z domu-zlapala sie go za reke i wstala -To przez twoj glupi wslizg.
Offline
- Chyba nie jest daleki od tej decyzji - zaśmiał się - Nie mam z tym nic wspólnego, sama chciałaś się ścigać..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline