Nie jesteś zalogowany na forum.
-Jestem podobna…-bo to mogla przyznac haha -Przeprosilam cie za to…a ty nawet nie umiesz przeprosic…bo uwazasz, ze
Mnie to w ogole nie zranilo…
Offline
- kiedy cie przeprosiłem ostatnim razem kazałaś mi spierdalac...- przypomniał jej uprzejmie.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ja tez moglabym ci wiele wypominac, ale to juz nie ma sensu, nie widzisz trgo?!
Offline
- Wiec wracamy do tego co było?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie ma sensu wypominac…do czego chcesz wracac? Do klotni i unikania?
Offline
- Wiec juz nie będziesz taka marudna?- zapytał chcąc się upewnić.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Czyli nie mozes normalnie porozmawic ze mna…nawet nie umiesz sie pogodzic tylko ciagle mnie obrazasz…
Offline
Zaśmiał się I ha pociągnął do siebie. - czyli dalej jesteś marudna... I jeden dzień się przeliczyłem...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Przeliczyles sie?-zapytala i jak ją pociagnal to raczki polozyla na jego klacie
Offline
- Dałem Ci jakieś 48 h, ale nie wyszło.. muszę teraz Domenico oddać dług..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To sie odsunela od niego, a potem go smyrnela po kroczu ha
-Mam nadzieje, ze duzo przegrales.
Offline
Uniósł brewke - jeszcze dwa dni cie nie dotknę to uznam, że nagroda mi się zwróciła...- powiedział zacieszony- jak było samej?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Gorzej…specjalnie wchodziles do lazienki i pewnie dalej bys to robil…
Offline
- miałem jeszcze kilka pomysłów- powiedział uśmiechając się.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Jak juz raz go dotknela, pozniej dwa to juz poszlo domino ha i go dotknela za ryjek
-Nie miales chociaz minimalnej checi sie przylaczyc?
Offline
- Nie, żebyś znowu mu nie wspomniała, że masz dość i wykorzystałem cie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bardzo ucierpiales…zaczynasz mnie niewykorzystywac, brawo-usmiechnela sie, bo jak ja gwalcil to sie nie poczuwal ze zle robi hahaha
Offline
Zlapal ja za ryjek I ostrzegł ja - kolejnym razem nie będę taki miły, aby czekać aż Ci przejdzie... czy to jasne?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Lukala mu w oczy -Jak słońce.
Offline
To az się zszokował, że nie awanturowała się - Serio??
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Bo bylo bez sensu wyprzedzac fakty ha i tak juz nie raz jak nie chciala to ja gwalcil wiec jaka to nowosc hahaha
-Tak jak mowie. Serio.
Offline
Hahahaha że nie o niej mówił hahahha
- w takim razie wszystko jasne i klarowne...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To odsunela buzke -Nie jestem taka zla za jaka mnie masz.
Offline
- Używasz wielkich słów, o których zapominasz w pól sekundy... a potem się dziwisz, że mam do Ciebie pretensje..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ty tez uzyles wielkich slow w stosunku do mnie…i jak sam wspomniales, ze z nerwow…ja rowniez tak mam…przeprosilam cie. Co mam wiecej zrobic?
Offline