Nie jesteś zalogowany na forum.
Zaśmiała się - od pierwszego dnia kiedy tu jesteś tak samo.....
No i koniec tego dobrego, wiec w końcu i mikie wkroczył do kuchni - spędzicie tutaj cały dzień?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie. Zaraz ide z Alessio na spacer po plazy.
Offline
- a dlaczego nie po ogrodzie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Od ogrodu zsczniemy…mowilam o tym skrawku plazy przy posiadlosci-rzekla i mowila o tym po prawej
Offline
- aaaa, no to ok... domenico do was zajrzy
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie musi…robisz z niego mojego meza? Wszedzie ma ze mna byc, chodzic?
Offline
Uniósł brewke - Ze mna chcesz iść? To jakaś nowość..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Spojrzsla najpierw na nianie, a pozniej na Miguela, bo ja podpuscil -A chcesz isc?
Offline
Niania wymownie na niego spojrzała, więc wymiękł - możemy się przejść...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No to ubieram go i mozemy wychodzic-powiedzisla Maria i zajela sie malym
Offline
- Zaczekam tutaj az będziecie gotowi...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria wziela wozek spacerowke, bo on nie byl gotowy lazic ciagle. Jak sie ogarneli no to wyszli do Miguela i podreptali przez swoje tereny w strone plazy. Maria nie wiedziala co gadac. Myslala o slowach niani, ale wiedziala ze jak zacza to bedzie jeszvze gorzej ha
-Alessio coraz lepiej chodzi…
Offline
- Jeszcze chwila i będzie biegał, wiec za chwilę nikt go nie dogoni
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Pewnie tak…-powiedziala ptrzac na syna a pozniej zebrala sie w sobie, bo uznala, ze nie jest taka slaba bu to odwlekac -Dobra…moze pogadamy o nas?
Offline
Spojrzał na nią I żałował, że nie wziął sobie nic do saczemia haha - to o czym chcesz rozmawiać?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Stanela na przeciwko zeby rozmawiali jak ludzie
-o tym wszystkim co sobie powiedzielismy…i co teraz bedzie…
Offline
Uniósł brewke - No to słucham... sporo powiedziałaś...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bo bylam bardzo zla i na tamten moment tak czulam…jeszce jak mowiles, Ze ci ukladac zycie czy orzestajesz miec do mnie uczucia…-patrzyla na niego -Musze cie przeprosic za wszystkie moje zle slowa w twoja strone…i chce przeprosic, bo nie powinnam tak mowic…mam na mysli te wszystkie spierdalaj czy wyganianie i zd mam sie dosc…rozumiem, ze moglo cie to w jakis sposob zranic…
Offline
To miał coraz większe oczka jak się poczuwała, ale najważniejszego nie powiedziała, wiec jej wypomniał haha - Czyżby naszła cie w końcu ochota, ale nie chcesz znowu zostać bez orgazmu?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Hahahahaha zapomniala o tym. Przypomnial jej.
-Miguel…mozemy pozniej mowic o sexie? Moze teraz ty cos powiesz…
Offline
No i już go uruchomiła- ahh wiec znowu to samo będzie?! Mi wmawiasz, że nie masz ochoty i nie wiesz kiedy będziesz miała, przy czym nakrywam cie dzień po dniu jak się zabawiasz i bezczelnie mówisz, że masz ochotę!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bylam na ciebie zla, wiec chyba logiczne, ze nie chcialam z toba!
Offline
- wiec co? Poszłabyś do innego w końcu?! Bo po twojej reakcji wnioskuję, że dlugo byś nie wytrzymała!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie poszlabym! I nie poszlam! Co mialam
Robic ? Rzucac sie na ciebie po tym jak mowisz ze przestajesz mnie kochac ?!
Offline
- Po tym jak się zachowywałaś to chyba nic dziwnego, że tak Ci powiedziałem... każesz mi spierdalac! Nie możesz znieść! W kółko powtarzasz o rozwodzie! Kwestionujesz moje wybory! Ale twoje wybory zawsze są słuszne... jesteś taka sama jak ja, ale nawet przed sobie nie potrafisz się do tego przyznać!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline