Nie jesteś zalogowany na forum.
Mikie ją trzymał za rękę, albo ona jego musiała trzymać jak marysia straciła majtki i co z tego, ze baba.... pamiętał jak natasha lizała jej cipkę, a on myslał, że się spuści od widoku a jednocześnie wkurwiało go, ze ktoś inny lize jej cipkę, a teraz dotykanie, wpychanie i co jeszcze?! Zerkał na Maryskę, aby się nie stresowała tym co może usłyszeć.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Teraz nie miala podniety, a byla spieta, ze nawet ja bolalo, ale nic nie mowila. Trzymala go za reke u patrzyla na niego, zeby wyczytac cos z jego buzki.
Ginekolog mogla zauwazyc, ze NIE MA i NIE BYLO zadnej ciazy. Opoznienie bylo spowodowane ciaglym stresem i silnymi emocjami.
Offline
mikiego nie obchodziły poprzednie ciąże, bo nie kazała mu sciagać jej bachorów ahha Jak lekarka powiedziała, że marysia jest pusta w środku ha tooczuł się zawiedziony, że tyle jego plemników się zmarnowało ahhah i podziękował pani doktor za wizytę i wrócił do Maryśki - Spokojniejsza?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ulzylo jej w chuj! Nie chciala dziecka mimo jego pieknych slow.
-Chyba tak...wazne, ze nic sie nie stalo...czy polozysz sie ze mna? Porozmawiamy o wszystkim jutro, dobrze?
Offline
- Oczywiście... Nigdzie się nie wybieram... - powiedział i się położył obok niej i ją tulił.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Spojrzala na niego -Uratowales mnie...
Offline
- Wyszło bardzo przypadkowo..- powiedział uśmiechając się. - Za długo nie wracałaś, więc musiałem Cię pospieszyć..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dziekuje, kochanie...-patrzyla na niego bo lubila czytac z jego buzki
Offline
już kombinował jak ją znowu zapłodnić, ale tego pewnie nie zauważyła hahaha - Odpocznij, leki będą powoli słabnąć...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nie wyczytala tego bo mowil, ze moze brac tabletki rano hahah
To sie przytulila do jego klaty i zamknela oczy. Szybko zasnela.
Offline
gdzie najpierw go straszyłą ciązą, to co mial mówić ahhaha Wszystko szło mu gładko wtedy, a tu taki chuj hahaha
Jak zasnęła to mikie ją dalej tulił, ale wysłał dyspozycję Domenicowi, więc ten opuścił dom.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Spala i miala mile sny, ze bylo wszystko super i chodzila sobie po plazy:D
Offline
to było zanim poznała Mikiego hahaha Jemu się spać nie chciało, potrzebował czegoś mocniejszego, ale póki co wytrwale trwał u jej boku, kiedy ona marzyła o innym życiu!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Spala i tak na lekach bedzie juz spala calaaa noc.
Offline
ALe obiecał jej, że z nią zostanie, więc trzymał się swojej obietnicy i załatwiał interesiki przez telefon, raz z Aaronkiem raz z Massimo
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To potem miala przez niego glupie sny! Z miguelem ofc!
Offline
no raczej i dym był niebieski, no bo syn, następca, kolejny don hahahah
A jak skończył biznesy to zadzwonił do Elisy z zapytaniem czy by mogła jutro wpaść do Marii, bo wiadomo, że cipki lepiej się czasem dogadują.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Spala sobie juz tak slodziutko na boku tylko na szczescie nie pod stolem haha
Offline
Mikie jak dostał cynk to jednak ją porzucił, skoro spokojnie spała i zszedł do salonu, gdzie Domenic wprowadził mamusię.
- Coś do picia? - zapytał z obojętną minkąn mamusię.
A Domenic zaniósł Marysi ciasteczka na przebudzenie z kwiatuszkami
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nic nie chce od tak zlego czlowieka jak ty-powiedziala mamusia -gdzie jest moja corka?
Offline
- Odpoczywa po koszmarze, który jej zaserwowałaś... Możesz być z siebie dumna... Miałaś 50% szans zabicia swojego wnuka...- i sobie nalał whiskacza i chlusnął. - Pozostałe córki również przechodziły detox od faceta, gdy przyprowadziły go do domu? To by wyjaśniało dlaczego Maria tyle zwlekała..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
familia ha
-Co ty opowiadasz? Nigdy jej nie skrzywdzilam i nie mialam zamiaru. Maria postradala zmysly...i jak to? Maria jest w ciazy?!-zlapla sie zs glowke
Offline
- Na szczęście nie....- chociaż mikie dalej ubolewał i sobie chlusnął znowu - Nie wiem co sobie myślisz, ale Maria ma się dobrze, nikt jej nie więzi... Przyznaję mało przyjaźnie zachęciłem ją do pobytu tutaj, ale to było 2 miesiące temu! Od tamtego dnia Maria robi to na co ma ochotę... Nie było mnie miesiąc w domu, a tu się ciągle coś dzieje... Myślałem, ze nasza kolacja was uspokoiła, a wy jej serwujecie zamknięcie i faszerowanie lekami?! Mam ochotę spakować ją w pierwszy lepszy samolot i trzymać z daleka od Was, abyście znowu nie wpadli na tak szalony pomysł! Jest naćpana lekami! Bo coś się Wam uroiło! Jesteś z siebie dumna?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-zniknela z domu, od rodziny, od przyjaciol. Odeszls z ukochanej pracy bez slowa. Ana powiedziala mi dlsczego. Maria jej wyjasnila ktoregos dnia. Nie zrobiles jej krzywdy? Nie zaciagnales tutaj mojej corki? Nue wziales ja sila?! Pytam sie?! Nie jestem zadowolona, ze musialam jej to zrovil, ale to bylo dlatego, zeby przestala byc ze swoim oprawca. Po co ja tu trzymasz?
Offline
Usiadł sobie i spojrzał na nią - Oh widzisz jaką masz córkę? Jest tak seksowna, że cięzko się jej oprzeć... Wiesz o co zapytała? Czy już się zakochałem... a ja musiałem się skupić, aby jej nie powiedzieć, że jest sensem mojego życia, moją przyszłą żoną, matką moich dzieci... Przyznaję, że źle zaczęliśmy i próbowałem ją od siebie odsunąć, aby mogła odzyskać to co straciła... ale Maria tego nie chce...i nie jest chora... o to nie musisz się martwić..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline