Nie jesteś zalogowany na forum.
- Zapragniesz więcej.. - odpowiedział z niewinną minką i zaniósł ją do jej sypialni
i położył do łóżka - W szafie znajdziesz ubrania.... Potrzebujesz jeszcze czegoś?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zebys mnie wypuscil stad...-rzekla lezac w tym lozku biedna owinieta kocem
Offline
Zaśmiał się - Dostaniesz wszystko poza wolnością... Chyba, że minie 365 dni...Moi ludzie powiadomią twoich bliskich, że planujesz długie wakacje...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jestes obrzydliwy...z kazdym dnirm bedziesz czul moja nienawisc!
Offline
- Od nienawiści do miłości jeden krok.. Dobranoc, Maria...- i wyszedł i zamknął drzwi na klucz, bo wiedział, że będzie próbowała uciekać jeszcze długo hahaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Maldito!-krzyknela za nim i sie poplakala.
Potem wstala i sprawdzala czy jest zamkniete. Jak zamkniete. Szarpnela drzwi pozniej pchnela, ale za bardzo ja bolalo. Okno pewnie tez bylo zabezpieczone jakos. Polozyla sie w koncu i miala w glowie ciagle to co jej zrobil jak jej zrobil i co mowil
Offline
hahha dobrze jej zrobił, proste hahha okno było otwarte, ale po co skakać z wysoka i się zabić? hahahah
Mikie poszedł do siebie, aaa! każdy pokój miał swoją łazience, zeby nie trzeba było przy ochronie biegać nago haha więc mikie poszedł do łaźni i wziął szybki prysznic i był zadowolony, że ją wziął i była ciasna a nie porozpychana przez innych! A potem się położył do swojego łóżka.
A ludki co mieli Maryśki komórkę rozesłali info, że Marysia chce odpocząć od wszystkiego i wyjechała na wakacje i niedługo się odezwie i wyłączyli jej telefon.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
I tak wszyscy co to dostali uznali, ze jest cos nie tak!
Maria byla zalamana i nie mogla spac przez te mysli i wspomnienia w glowie. Jednak po paru godzinach padla owinieta kocem i przykryta kolderka
Offline
ich problem ahhaha
Mikie obudził się skoro świt i najpierw potrenował na siłowni, a jak było jeszcze wcześnie to zajrzał do jej pokoju i jak spała to się położył obok niej i jeszcze drzemkował, ale wszystko słyszał dookoła
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria spala slodziutko, chociaz biedne raczki i nozki miala w siniakach no i wiadomo! Byla zgwalcona!
Mruknela i zaczela sie budzic. Otworzyla oczy i zobaczyla go obok. Miala ochote go pobic,’ale mualala ze moze sa drzwi otwarte wiec dla niej po cichu starala sie wygramolic z lozka
Offline
I ryjek, w końcu dostało się jej kilka razy haba
Mikie się obrócił i ją objął, aby nigdzie nie poszła. Mogła poczuć jego oddech na sobie - wybierasz się gdzieś? - szepnął jej do ucha i pocałował ją w szyję
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Skrzywila sie i juz sie jej slabo zrobilo -uciekne stad...predzej czy pozniej.
Offline
uśmiechnął się - im później tym lepiej... odwróć się...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wziela gleboki oddech skoro musiala sie odwrocic i spojrzec na niego. Nawet nie wiedziala jak jej porywacz i gwalciciel ma na imie ha
Odwrocila sie bo malo teraz mogla -czego chcesz?
Offline
to ją pomiział po policzku,a potem szarpnął ją za nadgarstki - Kiepsko to wygląda... Krem trochę pomoże.. Przepraszam za wczoraj..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To az z tych nerwow sie rozesmiala -Nie dowierzam...-spowazniala -Przepraszasz mnie za gwałt? Za porwanie? I co? Juz sie wyzyles i bedziesz spokojny?
Offline
- Postaram się lepiej kontrolować... Tyle musi Ci wystarczyć - powiedział i się podniósł - O ile Ty będziesz spokojna..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To jak wstal to wstala szybko za nim dalej owinieta ha -Dlaczego musze tu byc? Nie wiesz co to znaczy milosc...
Offline
uniósł brewkę - Nie mówiłem, że Cię kocham...więc do czego dążysz? -i wyjął z szafy sukienkę
- załóż ją, nadgarstki zasłonią bransoletki
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie bede tu siedziala rok...to chore. Jestes chory...dlaczego ja? Nie ma innych kobiet?
Offline
to się tak uśmiechał
- Zadajesz za dużo pytań... Kiedy nadejdzie czas odpowiem na Twoje pytania, ale nie teraz..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wiec jak sie jeszcze usmiechnal to wyciagnela raczke i go walnela z calej sily w klate, a potem drugi raz.
Offline
żeby kocyka nie straciłą haha
To ją złapał w pasie i przyciagnął do siebie - Masz charakterek... to jeden z powodów.. Nie będziemy się nudzić przez ten czas...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Patrzyla mu w oczy -Dopoki nie uciekne...pozalujesz, ze mnie tu sprowadziles...
Offline
- Ubierz się i coś Ci pokażę...- powiedział siadając na kanapie, skoro już był ubrany i lukał na nią- Zaczekam na Ciebie.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline