Nie jesteś zalogowany na forum.
- Mów mi wilku... wychodzimy i ku twojej radości sami, bez ochrony...- powiedział i poszli sobie...Przed domek i pomógł jej wejść na jedną z łódek.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Weszla z jego pomoca i rozgladala sie. Nie miala akurat okazji plywac na takiej lodzi. Bylo to dla niej ciekawe. -Wow...chce zobaczyc jak jest w srodku...
Offline
- Ciasno jak w twojej cipce- powiedział uśmiechając się i weszli pod pokład i mikie odłożył koszyk- Chcesz pozwiedzać? Przygotuję za ten czas coś do jedzenia.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Jak powiedzial, ze sam przygotuje to juz sie niczego nie czepiala -Tak. Pozwiedzam sobie i przyjde...
Offline
- przy okazji mogłabyś zrzucić ten marny dresik - powiedział i wyciagał rzeczy z koszyczka- wina?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Poprosze wina-powiedziala i nic nie wciagala. A jak nalal wina to wziela lampke i poszla z nia zwiedzac lodz
Offline
Mikie się napił i zabrał się za szykowanie żarcie i Aaronek mu przerwał, że James zgłosił braki w dostawie:(
- Rozmawiałeś z Massimo albo Piero? Nie mam teraz jak przyjechać.... Mówiłem, że Kolumbijczycy to twoja sprawa, wiec się nimi zajmij... Trzymaj się z dala od tej małej, Aaron... Jest moja i tylko moja.... Jak się dowiem, że coś kombinujesz osobiście wpakuję Ci kulkę miedzy oczy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pozwiedzala sobie, a potem uznala, ze przyjdzie z jedonkiem wiec usiadla gdzies na dziobie i rozebrala sie do bielizny skoro sloneczko swiecilo. Miala ochote pogadac z przyjaciolka
Wyobrazala sobie nawet te rozmowe, ze nie wie co robic, ze jest to dziwne co czuje, ze nigdy nie przezyla takich emocji w seksie...a orzyjaciolja jej odpowiada, ze ma sie opamietac, ze to chore! Ha
Ale jesnak to nie byla rozmowa z nikim wiec odrzucila szybko te mysli. Musiala sobie sama radzic
Offline
hahaha niektózy prowadzą takie madre rozmowy, wiec może aż tka chore to nie było hahaha
Mikie jeszcze trochę ponarzekał na Aaronka i ch ludzi, a potem zaniósł na górę z drugiej strony niż maryśka żarcie
I poszedł jej szukać
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ale jak nie przychodzil to sie rozmyslila jednak i sciagnela stanik i lezala sobie toples w adrenalince, ze ja niedlugo zobaczy
Offline
to się zaskoczył a jak! i sobie lukał aż stanął nad nią - Będziesz miała biały trójkąt na cipce... lepiej zdjąć też majtki...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to juz zadrzala w srodku. Otworzyla oczka i wstala zabierajac stanik -Ubiore sie...pewnie zjemy teraz...
Offline
uśmiechnął się - Możesz zjeśc bez tego stanika... Mnie to nie przeszkadza..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ale ubrala stanik -Chce sprobowac to co przygotowales...jestem bardzo glodna...
Offline
- Kto by pomyślał, ze jazda na rowerze tak męczy...- powiedział rozbawiony i poszli sobie usiąść i zabrali się za żarcie.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pierwsze co zabrala sie za spaghetti, a pozniej jadka oliwki i popijala winko -Udalo ci sie...smakowalo...myslisz, ze teraz pora poplywac ?
Offline
- chcesz tutaj pływać? ZNając twoje umiejętności to kiepski z Ciebie pływak..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wtedy to bylo znienacka i sie zakrztusilam...jak nie chcesz plywac mozesz poopowiadac cos...o sobie...na przyklad ile masz lat?-zasmiala sie bo nawet tego nie wiedziala
Offline
- Hmm... skoro opowiedziałem Ci o swojej rodzinie to chyba wychodzi, że po 30stce już jestem... - powiedział uśmiechając się - Wolę słuchać o tobie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie wiem co moglabym powiedziec...-wzruszyla ramionkami -chyba to, ze wydaje mi sie, ze jestem dosc silna...inna plakalaby tobie od rana do nocy-wystawila mu jezyk
Offline
zaśmiał się - Chcesz ponarzekać na warunki mieszkaniowe? I co? Jakbym powiedział, że możesz wrócić do domu pobiegłabyś wypłakać się mamusi?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie jestem taka...chyba zauwazyles...nie zadreczam ich swoim zyciem.
Offline
- Hm więc co byś zrobiła? - zapytał i nakręcał makaron na widelec
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Odwiedzilabym ich...ale nie plakalabym...-lyknela winka -Nie myslales o tym, ze...jak juz mnie odnalazles...ze nie spelnie twoich ocxekiwan? Takich wyobrazen ktore miales o mnie tyle lat
Offline
- Nie, okazałaś się idealna... Nie mogę się doczepić poza twoim charakterkiem - powiedział rozbawiony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline