Nie jesteś zalogowany na forum.
Uśmiechnął się i poprawił poduszkę i się rozłożył na łożko i opierał się o poduszkę, oo jak tutaj się opierał o łożko
i lukał na nią i na obraz - Nie można się pomylić...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie można...kiedy i gdzie zobaczyles mnie pierwszy raz? -zapytala bo nie wiedziala jak ma pytac zeby znowu jej nie zbyl. Nikt jej nie chcial wytlumaczyc,ale uznala, ze sie nie podda.
Offline
- Oh.. nadal o tym? 4 lata temu podczas pracy... Dla Ciebie to pewnie były wakacje poza miastem..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nic nie kojarzyla. Byla przejeta -I co? Od 4 lat tu wisi ten obraz? Od 4 lat stales sie popieprzony?
Offline
zaśmiał się - Trochę krócej... Wiesz ilu grafików musiało nad nim pracować, aby wyglądał tak jak teraz? Powiedzmy, że 3,5 roku...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jaki to problem zrobic to ze zdjecia? -bo nie rozumiala jakie to trudne -Dlaczego nigdy do mnie nie podszedles?
Offline
- Myślisz, że to takie proste? Taki miałem plan... ale nie można mieć wszystkiego, Maria.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nie mogla przezyc tego, ze 4 lata on na nia sie gapil, a onanic nie wiedziala. Az wyszla i trzasnela drzwiami
Offline
Westchnął - W sumie nie było tak źle... - powiedział, ale zebrał się w sobie i poszedł za nią.- Maria! Zaczekaj!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Dalej nic nie pozbierala do kupy:D wiedziala tylko, ze on jest psychopata. To sie zatrzymala na korytarzu i odwrocila -Na co mam czekac?!
Offline
- Jesteś zła o obraz? - zapytał, bo nic więcej nie zrobił od kilku dni gdy go nie było
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jestem zla, ze nic z tego nie rozumiem.
Offline
- Więc nie każdy facet ma twój obraz w sypialni?- zapytał z uniesioną brewką - czuję się wyróżniony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jestes wyrozniony...bo upadles na glowe. Poza tym...jak ty wygaldasz? biles sie? Wszystkie sprawy zalatwiasz sila? Moze kogos zabiles? -byla poczuta jak juz sie nakrecila
Offline
założył sobie rączki i się bujał i cieszył!
- Wbrew pozorom jestem bardzo spokojnym człowiekiem i jeśli komuś sprzedaję kulkę to dlatego, że zasłużył..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
to ona sie tak zapowietrzyla ha bo ja zgasil. Nie sadzila, ze sie bedzie cieszyl nagle!:D
-Ale oberwales...zasluzyles?
Offline
- Chcieli odebrać mój teren, a ja nie lubię się dzielić...czy oddawać coś, więc trochę się poszarpaliśmy.. Nie dostałem kulki, więc nie narzekam..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No teraz nie...a wtedy co dostales kulke? Kiedy to bylo? Kiedy umarl twoj tata? 4 lata temu? -zapytala bo moze wtedy mu cos sie zadzialo
Offline
Podszedł do niej i ją złapał za ryjek i wylądowała znowu na ścianie. - Szybko łączysz fakty..- powiedział i ją pocałował, skoro była taka zdolna
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria mruknela z zaskoczenia i znowu cala sie zgrzala w srodku.
Offline
to mikiemu już rączki chodziły niespokojnie
- Chcę się z toba pieprzyć...- i już ją rozbierał z jej wdzianka
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Byla nadal przerazona tym, ze reaguje! tak sie podniecila tym, ze nie znala sie od tej strony:D
-Przestan...-powiedziala i znowu mruknela, ale w koncu jej sie udalo go odepchnac -Przestan! -i zadrzała
Offline
to się już do niej nie zbliżał. - OK, nie złość się... Nie chcę Ci zrobić krzywdy, Maria..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Niespodziewala sie,ze zareaguje na to- Przeciez juz zrobiles...-i minela go. Szla do swojej sypialni.
Offline
- Chcę Ciebie! - powiedział jak uciekła od niego:(
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline