Nie jesteś zalogowany na forum.
był zachwycony! - O tak, maleńka..- powiedział jak się na nim zaciskała i trzymał jeszcze chujka w niej i zbierał siły.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Bylo jej teraz wstyd przed sama soba. Ale chociaz miala chwile przyjemnosci ha
Nie odwracala sie do niego, ale nie uciekala, wiec mogl odpoczywac jeszcze w niej
Offline
wiedział, że nie ucieknie! więc zamknął ślepka i spróbował zasnąć z chujkiem w jej cipce
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Haha no tak dobrze nie bylo. Odsunela sie jak za dlugo juz siedzial w niej, a pozniej sie odwrocila do niego bo cos za cicho byl -chyba nie bedziesz tu spal-szturchnela go
Offline
to ją objął i docisnął do siebie - Właśnie tak.... będziemy spać razem - powiedział uśmiechając się, ale nie otworzył ślepek
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Byla docisnieta, ale lukala na jego buzke-jeszcze sie usmiechasz, jestes niemozliwy...-powiedziala i sie nie wyrywala, bo juz nie widziala sensu. Uznala, ze jak on zasnie to ona sie wywinie
Offline
- Tylko idiota nie uśmiechałby się mając taką kobietę w ramionach.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Westchnela i zamknela oczy. Czekala az on zasnie, a sama zasnela
Offline
No to spali tak aż do rana, kiedy Mikie się pozbierał i poszedł do siebie. Ogarnął się ładnie i pojechał popracować, w końcu był poważnym biznesmenem.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria obudzila sie sama, nago:( poleciala szybko do lazienki sie wykapac i zmyc jego z siebie. Ale ciagle miala go w glowie. Gdzie on teraz jest, co robi i co zrobi jak przyjdzie.
Pozniej nie miala co robic to sie malowala i robil wloski
Offline
Zabrali się ludki za naprawę jej drzwi i w jej starym pokoju czekał na nią bukiet
z liścikiem, w którym było
Dziękuję za cudowną noc...Miłego dnia
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Przechadzala sie po domku wiec jak naprawili drzwi to weszla do tego pokoju i podeszla do bukieciku jak go zobaczyla. Przeczytala karteczke i niemogla uwierzyc -Que? Cudowna noc?-pokrecila glowa i wyrzucila do smieci te kartke. Potem wyszla i szukala go po domu. Pewnie znalazla jakichs ochroniarzy -gdzie on jest?
Offline
Spojrzeli na nią jakich wzięła z zaskoczenia - Ogląda hotel, który wczoraj kupił... Praca..Co Pani potrzebuje?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-chce stad wyjsc...-lukala na nich -na zakupy...nie chce siedziec w domu calymi dniami...
Offline
- w porządku, zaraz będzie gotowy samochód... Za 10 minut przed domem będzie ok?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak...-odparla zdziwiona i poszla jeszcze ubrac bransoletki na raczki by nie bylo widac jak sie ktos nia bawil, a potem zeszla i czekala przed domem
Offline
No to ochroniarz się uśmiechnął i pomógł jej wsiąść do samochodu i pojechali w miasto na shopping. Ofc ku rozpaczy Maryśki wybrali tereny daleko od jej domku, pracy itd itp
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wrocili do domu i weszli do srodka. Wino jej uderzylo do glowy bardziej niz wczoraj. Znowu mu cos opowidala po drodze, tym razem o tym, ze lubi plywac i nurkowac ha
Offline
usadził ją na kanapie w salonie i wrócił do wczorajszej jej paplaniny! - Dlaczego nie chciałaś teraz faceta?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bo dobrze mi bylo jak bylo...moglam robic co chcialam...a ostatni facet mnie zdradzil.
Offline
- A ilu ich było? - bo spoko, że był ciekaw jej facetów i czy każdy jej dawał taką przyjemność jak ON!!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dwoch...-powiedziala prawde bo po winku tez byla prawdomowna ha -A u ciebie z dwiescie? Kazda robila cos innego? Tez je porywales?
Offline
- Jesteś jedyna...- powiedział zgodnie z prawdą i poprawił jej włoski za ucho.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dlaczego ja?-zapytala go skoro juz sie przymilal
Offline
- Jesteś moim aniołem.. - powiedział i wszedł do niej ochroniarz
- Domenic będzie twoim prywatnym ochroniarzem... Jeśli spadnie ci włos on straci życie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline