Nie jesteś zalogowany na forum.
Offline
Marie przywiezli tutaj po potraceniu na badania. W jej tel znalezli ojca to tam zadzwonili by powiadomic. Ojczulek przyjechal mega przejety, ze ciotka a teraz Marie chcieli zabic przez Miguela:(
Offline
Miguel dotarł do szpitala i odnalazł ojczulka - co z Maria? Co się stało?? - zapytał darujac sobie, że to ojczul3k, miał ważniejsze zmartwienia
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Samochod ja potracil w miescie...prwnie to ktos od Batmana. Jest na badaniach. Mam nadzieje, ze nic powaznego-powiedzial Cristobal -To twoja wina. Nie dosc, ze ja naraziles to jeszcze miales pilnowac. Do niczego sie nie nadajesz.
Offline
- nie będę się kłócić... Teraz najważniejsza jest Maria i to mnie interesuje
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jak to sie moglo stac-przezywal ojciec sam do siebie. Marie na wozku wiezli do sali. Miala owiazanka glowe. Plasterki na rekach i na kolanach.
Offline
To jak była obok nich to mikie do niej poleciał - kochanie jak się czujesz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zyje...troche tylko mnie poturbowalo. Nawet wstrzas mozgu mnie ominal. Nie martw sie-powiddziala i mogli wejsc z nia do sali. Tam ja zawiezli. Pielegniarka powiedziala, ze musi zostac do wieczora bo jdszcze jedne badania jej zrobia zeby byc pewni. Cristobal tez wlazl z nimi
Offline
- może powinnaś zostać na noc? Będę spokojniejszy, że jesteś pod obserwacja, kochanie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie...to tylko stluczenia...najgorsze na glowie...dlatego mam ten badaz. Wygladam seksownie?-zapytala go i lekko sie usmiechnela. Pielegniarka powiedziala zeby sie polozyla i pozniej po nia przyjda i poszla. Ojcxulek sie krecil po sali
Offline
To mu ułzylo, że wróciła jego Maryska - jesteś najseksowniejsza na świecie, kochanie - powiedział uśmiechając się i ją pocałował w ten bandaż
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To go zlapala za reke -Stracilam przytomnosc na jakos czas...obudzilam sie w karetce. Ale...wydaje mi sie, ze ten samochod jechal prosto na mnie.’nie byl to przypadek-skrzywila sie
Tatus westchnal-tak myslalem...tak mi przykro, Maria.
Offline
- postaram się czegoś dowiedzieć więcej... Teraz najważniejsze, abyś odpoczela..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Pomozesz?-i wstala powoli i wgramolila sie do lozka by lezec jeszcze troche czasu. -Tato jedz do pracy...nic sie nie dzieje, nic nie poradzisz...
Cristobal nie chcial, ale w koncu Maria go wygonila to polazl.
Offline
To mu było lżej jak poszedł. - może powinien potem wpaść? Pewnie chciałby sam się upewnić, że nic Ci nie jest...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Pewnie bedzie dzwonil -odetchnela sobie -Byla w sklepie...kupilam cos. Wyciagniesz z mojej torebki. Jest tam na krzesle-pokazala mu bo tam zostawili ja pielegniarki
Offline
- mogłaś dać wcześniej znać i razem byśmy pojechali... - podał jej torebkę. - teraz kilka dni spędzisz w łóżku i nie ma mowy o żadnym wyjściu...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To wyciagnela i mu podala. Bo byla mila!
Offline
To się zaskoczył - kochanie... Nie musiałaś... - powiedział zerkajac na nią. - kocham cię, maleńka
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Taki maly prezent ba poczatek -usmiechnela sie -Ja tez cie kocham...myslalam o was ciagle.
Offline
To się zaskoczył - o was? Co masz na myśli?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-o tobie i dziecku..chcialam zrobic cos milego.
Offline
Uśmiechnął się - cieszę się, że trochę inaczej do tego podchodzisz... Nie chcę, aby to miało wpływ na nasz związek...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie bedzie mialo...o ile mnie nie zabija, to wtedy juz po zwiazku. Teraz im sie wywinelam. Mialam duze szczesliwe, ze tak to sie skonczylo.
Offline
Popatrzył na nią - obiecuję, że tym się zajmę. Nic Ci nie zrobią, Maria..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline