Nie jesteś zalogowany na forum.
SALA KONFERENCYJNA
Recepcja przed biurem Miguela, tu siedzi teraz Alex
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Dziwne biuro hahah
Smiala sie w windzie -Ale miala mine. Nie umiem byc taka grozna na pwoaznie-zacieszyla aie i jak wlezli do biura to od razu zaczela go calowac
Offline
hahaha od 2 lat takie samo hahaha
to on był lepszy i spoko, że się nie przejmował niczym i rozerwał jej kieckę, bo ileż można sciagać to samo hahaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jak wroce?!-zapytala zszokowana
Offline
zaśmiał się - Coś znajdziemy dla ciebie, kochanie...- powiedział i ją pocałował. - Świetnie wyglaasz
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zagryzla warge i rozbierala go -ahh ty rowniez...mmmmi teoja klata...
Offline
To sam zerknął - Tak wiem... siłownia się przyda - powiedział rozbawiony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nic mi nie przeszkadza. Jestes idealny-powiedziala do niego i pocalowala go tam
Offline
to mikie jej zdjął stanik i się pchał do jej majtek
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To juz zostala nago i sciagala z niego spodnie -Chce go znowu...-powiedziala i byla milusia. Zeszla na kolana i wziela go od razu szybko i zachlannie do buzi
Offline
po swojej cipce hahaha znaczyw gacie wytarło się, ale zawsze hahahaha
- oh skarbie... myślałem, że wolisz poczuć go w swojej cipce
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zaraz poczuje...-bo nie miala zamiaru do konca mu brac. Ale scisnela go za dupe i ssala
Mocno i zachlannie nawet raczkami jadra tarmosila
Offline
no to mu się sapnęło, jak leciała pakiet 2w1 haaha No a Alex grzecznie zaniosła im dokumenty do biura Marii i poszedł news o ich wizycie w CA.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Gadali ludzie, ze nagle wpadli jak golabki niewiadomo o co cho.
A maria mu obciagala wiedzac, ze na pewno gadaja
Offline
to Mikie korzystał z przyjemności póki mógł. - Uwielbiam kiedy jesteś taka zachłanna
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
jak tak mocno obciagam twojego fiuta?-zapytala sapiac i jej slinka pociekla
Offline
- tak.... jak pokażujesz jak bardzo pragniesz mieć go w swoich ustach.... - no i skoro się prosisz to spoko, ze marcelo wpadł ahhaha
- no nieeee! - powiedział i od razu się odwrócił!- mieliście pracować!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Hahahah nie prosilam -Niewierze...-jeknela wycierajac buzke i zakrywajac sie miguela rzeczami z podlogi ha
Offline
to mikie tylko bokserki wrzucił na siebie - A pukać to co??
Marcelo się zaśmiał- wy się pukacie wystarczy, ubraliście się?? bo się odwracam
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zalozyla jego koszule bo zakrywala jej cipke i wstala -Tak...ale powinienes wyjsc,Marcelo. Bylo polecenie ze nikt ma tu nie wchodzic...
Offline
- A niby komu takie polecenia daliście? - zapytał odwracając się i uniósł brewkę- Za mało miejsca w domu macie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Potrzeba nam emocji-podniosla brwi ale byla zawstydzona -Dobra dawaj co miales dac i do wodzenia...za duzo widziales...
Offline
zaśmiał się - Wpadłem się przywitać i zapytać kiedy Dani znowu może wpaść na domówkę...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Marcelo...miguelowi stoi penisc zaraz bedzie go bolalo. Mniej litosc dla brata. Sam jestes mezczyzna...
Offline
marcelo i miguel się razem roześmiali - Wychodzę... zboczeńcy! - powiedział i poszedł rozbawiony.
- Dzięki, skarbie... już mi lepiej...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline