Nie jesteś zalogowany na forum.
MIESZKANIE MARCELO
PRZESKOK 20 LAT POZNIEJ - mieszkanie Marii del Sol Arango Salinas
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Marcelo wpadł z Danim do domku i spoko, że zrobił mu dzien dziecka- chipsy, czekolada, czekoladki, cola... cukiereczki, żelki, co mu się tylko nawinęło pod rękę hahahaha i nie kazał mu iść spać, pozwolil mu oglądać jakiś film, ale uważał, aby nie było krwi hahaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Marcelo szczęsliwie dotarł z Danim do domu i spędzali czas we dwóch, bo Grettel pracowała. Marcelo jak poprzednio zrobił Daniemu ucztę jakiej ten nie miał ze staruszkami - to będzie nasza mała tajemnica, rodzice się nie dowiedzą...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Dotarli wiec i zadzwonili dzwoneczkiem -Ciekawe czy juz ledwo zyja bo Dani im dam popalic czy nie ejst zle.
Offline
narzeczona siedziała w szpitalu, żeby z tym diabłem nie siedzieć hahaha Marcelo sam się bujał z bachorem i szukał mu atrakcji, aby nie narzekał i miał co chciał, wszystkie czekolady, lody itd itp Nie spodziewali się gości, więc się zdziwił Marcelo i otworzył,a tu słoń na pierwszym planie haha
- Cześć, już jesteście? Wejdźcie...- i wpuścił ich do środka- Dani to fo Ciebie!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria ukucnela, a raczej zeszla na kolana i wyciagnela raczki, a Dani podlecial
I sie zaczal tylic i wrzeszczal-Mama i tataaaa!!!
-Moj ukochany. Juz jestesmy. Tesknilam za toba. Bardzo cie kocham.
Offline
Mikie się uśmiechnął - Hmm jakoś sobie nie przypominam, abyś tak tęskniła, kochanie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tata tak samo tesknil. Ucaluj go-zacieszyla sie Maria do Daniego, a potem do Miguela. Dani wiec podlecial do Moguela, a Maria wstala ledwo ha
Offline
- Zaczekaj..- powiedział do obojga i pomógł Maryśce - Uważaj, mała... teraz to nie takie proste...- i wziął Daniego na ręce - Koniec tych wakacji kolego, wracamy do domu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria sie ucieszyla, ze jej tak milusio pomogl chociaz nie prosila. Patrzyla na niego maslanymi oczkami jak w pierwszym ms zakochania.
-Miguel jest cudowny-rzekla do Marcelo
-Bylo super. Wujek mi kupil lody i ciasteczka i wafelki i cekolade-mowil Dani do Miguela
Offline
Mikie zasłonił mu ryjek - Dobra dobra, bo mama oszaleje jak uświadomi sobie ile dobrego miałeś w weekend.
Marcelo się zaśmiał - Męski weekend, napijecie się czegoś?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Moze wypijemy herbaty jak juz jestesmy i nie przeszkadzamy...
Offline
- Jasne, że nie... Teraz jak Dani wraca do was to mam dużo wolnego czasu - powiedział Marcelo i poszli do salonu, gdzie maryska mogła się relaksować, a Marcelo poszedł do kuchni ogarniać herbatkę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To usiadla sobie wygodnie i spojrzala na Miguela -Wiesz, ze na tym narozniku...prawie mnie przeleciales...
Offline
zaśmiał się - Nadal ubolewam, że mi się to nie udało...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Za to udalo ci sie w jego sypialni...-powiedziala, ale dani im przeszkadzal bo coagle gadal co robil i gdzie i pokazywal
Offline
Marcelo wrócił z napojami - Częstujcie się...resztę ciasteczek zjadł Dani..
Mikie zerknął na maryśkę, a potem na Marcelo - Kiepsko, może się przejdziesz z Danim do cukierni po coś nowego? Teresa pewnie ma coś dobrego w kawiarni
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Taaa wujeeeek! Idziemy? Idziemy?-ciagnal dani marcelo za reke
-Daniel, nie mecz juz wujka. Na pewno wiele slodyczy juz sie najadles.
Offline
Marcelo zlukał ich - Dlaczego wydaje mi się, ze coś knujecie?
Mikie się zaśmiał - Nie wracajcie za szybko... mamy do nadrobienia wspomnienia z Marią tutaj..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria spojrzala na Miguela, bo dopiero skumala -Miguel ya...-zawstydzila
Sie
Offline
Mikie się zaśmiał - Więcej kanapy mi nie wypomnisz...
Marcelo spojrzał na nich i na Daniego - No dobra, idziemy zanim będziesz oglądał sex i poród w jednym, mistrzu....- no i zabrał Daniego na wycieczkę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria spojrzala za nimi i na Miguela -Estas loco...wygoniles
Ich.
Offline
- Grzecznie poprosiłem! A teraz ściągnij ta łączkę i korzystajmy z wolnej chaty - powiedział zacieszony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To wstala i Sciagala z siebie sukieneczke i zostala tylko w bieliznie -Chodz do mnie
Offline
Uśmiechnął się- wiec gdzie jeszcze mam cir zaliczyć poza kanapa?- no i podchodzil do niej.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline