Nie jesteś zalogowany na forum.
- Widocznie nie znają cię tak jak ja- powiedział z uniesioną brewką i wróciła do nich Lucia
- Przepraszam, ale muszę się zbierać... Przyjaciółka potrzebuje pomocy.... ale wy sobie nie przeszkadzajcie, poradzę sobie... do zobaczenia- i uciekła od nich zanim dostali zamówienie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Pero....-zdolala powiedziec w szoku,ze ich zostawila i ją zatkało.
-I co teraz?
Offline
- Zamierzam zjeść porządnego burgera.... Burgero coś tam Lucii po prostu przepadnie.... Chyba się nie boisz zjeść ze mną?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie...nie boje sie. Jakbym byla taka strachliwa to bym nie chodzila sama po lesie-odparla i przyszlo ich zamowienie.
Offline
uniósł brewkę- Możliwe... ale chyba też nie spodziewałaś się co tam możesz zastać..- powiedział i się zabrał za żarcie jak już mieli
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie...chociaz moze powinnam...moją mame ktos zabil w parku...-dowalila mu podczas jedzenia
Offline
to się wbił w burgera, ale nie ugryzł. Spojrzał na nią- Dawno temu?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Prawie 5 lat temu...to bylo ciezkie, ale wlasnie nauczylo mnie byc...silniejsza i odwazniejsza -i nie chciala sie dolowac, wiec zaczela juz jesc
Offline
uznał, że będzie musiał to sprawdzić, aby sprawdzić jej prawdomówność- Przykro mi....z powodu mamy, oczywiście... DOmyślam się, że wróciły wspomnienia po tym co widziałaś w lesie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ciezko wyrzucic z glowy to co widzialam w lesie...a tobie nie?
Offline
- Nie... nie jest to ani pierwszy ani ostatni raz....- no i wrócił do żarcia
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie masz serca? -zapytala i napila sie wody z cytrynka
Offline
roześmiał się- Dlaczego tak uważasz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Skoro tak latwo ci to przychodzi...i dlaczego juz tyle tego widziales? Jestes w jakims gangu czy w policji?
Offline
- A na kogo Ci wyglądam?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Na przyjemniaczka -wystawila mu jezyk
Offline
- Uwielbiam przyjemności...- powiedział rozbawiony i dokończył żarełko
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wygladasz na gang motocyklistow...ale nie masz motocyklu, wiec odpuscilam sobie te wersje-zasmiala sie cicho
Offline
Zaśmiał się- Dzisiaj go nie mam, co nie znaczy, że w ogóle... Uwielbiam podróże motocyklem..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-I ten wiatr w...brodzie? -powstrzymala smiech
Offline
- Kiedy masz kask broda nie ma znaczenia.... Widać, że nigdy nie jechałaś
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To akurat prawda...nie mialam okazji...
Offline
- Może kiedyś cię zabiorę... jak będziesz grzeczna- powiedział z uniesioną brewką
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pomyslala chwilke co powiedzieć. -O ile sie jeszcze spotkamy...nie musisz mnie ciagle sledzić...
Offline
Roześmiał się- Wcale Cię nie śledzę... Mam wiele ciekawszych rzeczy do robienia
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline