Nie jesteś zalogowany na forum.
No to Maria sie przytulila i rozplakala ha
Offline
No to Massimo ją ładnie tulił jak facet a nie jak tatuś hahaha - Już dobrze, możesz mi o wszystkim powiedzieć, maleńka... Co Cię tak martwi?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie wiem co robic, nie wiem co sie dzieje. Niktnie chce ze mna rozmawiac...kazdy sie boi. Odsuwa...a ja nie moge...nie moge sobie nic przypomniec...
Offline
- Hmm ... posłuchaj... Masz czystą kartkę.... nie myśl o tym co było... Zrób to na co masz ochotę tu i teraz, Maria...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie wiem...to tylko czysta kartka u mnie...-powiedziala i odsunela sie i wycierala lezki
Offline
- Sama powiedziałaś, że reszta świata nic Ci nie mówi, więc dlaczego ty masz się przejmować innymi, skoro oni trzymają cię na dystans? Może kiedy znikniesz zrozumieją, że oczekiwałaś od nich czegoś innego?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Moze kiedy znikne...-powiedziala do siebie i zastanawialasieczy by nie zaszyc sie gdzies -Chcialabym znalezc grob mojej mamy...ptaszki cwierkaja, ze jestes z mafii...wiec moze masz takie mozliwosci?
Offline
roześmiał się - Chętnie poznam te ptaszki... Kto Ci powiedział? To nic skomplikowanego... Sprawdzimy po imieniu i nazwisku...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie powiem kto...mozesz sprawdzic imnie tam zawiezc? To wazne dla mnie.
Offline
dotknął ją za brodę - Przecież wiesz, że dla ciebie wszystko...- i ją pocałował skoro była taka biedna i wgl
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Odwzajemnila i spojrzala mu w oczy -A czy...masz...jakies narkotyki?
Offline
Uniósł brewkę - Nie ma mowy... Nie jesteś w pełni zdrowa, więc to Ci tylko zaszkodzi...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Gorzej sie nie moge czuc...a tak to chociaz nie bede myslec o tym...
Offline
- Teraz wybierzemy się na cmentarz... Potem pomyślimy co dalej...- i ją zabrał na smętarz dla ludzi nie zwierząt i dzwonił po ziomkach z dopytajką o Cristobala i jego małżonkę, skoro też znał mafie ahhaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria przyjechala do miasta i poszla do parku. Kupila aobie loda i cole i usiadla na lawce. W parku jej bylo przyjemnie to sie uspokoila, chociaz to co jej powiedzial ciagle jej brzmialo w glowie.
Wiadomość dodana po 09 min 34 s:
Maria spotkala Tonego. Zdziwil sie na jej widok w takim dziwnym stanie. Ale od razu ja ucalowal -Bedziesz gruba. Czemu sie nie odzywalas tyle czasu moja deoga? Wiesz jak tesknilem?!-gestykulowal.
Maria byla mega zdziwiona. W koncu jak sie rozgadal to powiedziala mu, ze stracila pamiec i teraz jest zagubiona, a Miguel jeszcze jej dopierdala!
-Zeobimy tak. Pojeziemy w te miejsca, ktore lubilas. Mam czas. Pojdziemy do Akademii, w ktorej kiedys pracowalas. Jestes taka utalentowala amiga! Pozniej do kawiarni i moze na jakies zakupy zebys wygldala sexy...
I poszli
Offline
No to przedszkolaki dotarły do parku i sobie spacerowali po nim. - Dalej przeżywasz tą restaurację?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie...chyba nie. Jest w porzadku. Ciesze sie z czasu spedzonego z toba...te pare dni amnezji cisgnely zie dla mnie wieki...
Offline
- Nawet te gdy się bzykaliśmy?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wtedy bylo mi bardzo dobrze...ale nie gdy zostawiles mnie przywiazana...jak mogles wyjsc?
Offline
zaśmiał się - Hmm chcesz to sprawdzić jeszcze raz? Normalnie... to było ciekawe doświadczenie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie-Wtedy nie znalam cie...bylo mi z tym zle i bylam okropnie wlurzona. Myslalam, ze jak jednak sie wrocisz. Mnie rozkujesz to cie rozszarpie. Teraz byloby to...seksi...
Offline
- Wtedy też było.... Jak dochodziłaś przywiązana do łóżka i nie mogłaś nic zrobić, tylko się poddać przyjemności..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dla ciebie...-podniosla brwi -Pamietam, ze bardzo chcialam zobaczyc twojego penisa-zasmiala sie
Offline
Roześmiał się - Ahh to nowość, bo za pierwszym razem wcale o tym nie marzyłaś... Musiałem Cię wrecz zmusić do tego, abyś zobaczyła
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -To prawda...a co czules jak mnie zobaczyles pod prysznicem? Jak sie...dotykalam...
Offline