Nie jesteś zalogowany na forum.
Taka byla zacieszona po jego slowach i lukala tak na niego. Zapomnial ze lucia jest z nimi.
Offline
nie, nie zapomniał... to jak się tam gapiła na niego jak głupia to ją pocałował, żeby mogła wrócić na ziemię.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
I odwzajemnila i dalej trzymala go za rasie przy tym.
Offline
no to chwilę im Lucia pozwoliła, ale potem odchrząknęła, aby o niej nie zapominali! - Może znowu się zmyję na bezpieczną odległość...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-przepraszam...-powiedziala schodzsc na ziemie, ale byla bardzo zadowolona z pocslunku -Mozemy juz jechac...
Offline
- w takim razie zbierajmy się.... Im szybciej obskoczymy imprezkę rodzinną to tym szybciej zostanirmy sami...- powiedział zadowolony, zapłacił i pojechali do domku staruszków
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to dotarli do centrum handlowego. - Od czego chcesz zacząć? Obrączki czy kurtka zimowa?- zapytał z unieisoną brewką.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Miguel, por favor-zasmiala sie -Bedziemy miec jeszcze chwile, lub na miejscu kupimy te rzeczy na wyjazd ok? Zajmijmy sie tylko tym slubem, zeby juz to wyszlo...
Offline
zaśmiał się - Musiałem cię podpuścić, aby mieć pewność, że wiesz co robimy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zadzwonmy do urzedu...zrobisz to? Bo ja nie dam rady...jestem jeszcze roztrzesiona-usmiechala sie
Offline
- Jasne, zrobię to kiedy będziesz mierzyć sukienki...- bo wiedział, ze to bd trwało wieki aahha i ją pociągnął do jubilera. - Coś klasycznego czy szalonego?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Klasycznego...z bialego zlota?-zapytala Miguela
Offline
- Ok... jedynie co to nie zgadzam się na żadne świecidełka w mojej...Co do twojej nie mam zastrzeżeń...- powiedział uśmiechając się
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Grawer zrobimy na slubie koscielnym. Przerobimy je wtedy-usmiechnela sie i wybierala jakies co jej sie podobaja
Offline
to zerkał co ona wybiera i ją macał po tyłku skoro na własne życzenie ominął go sex:(
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Takie?-pokazala mu jak sie nawet nie kapnela ze ja zmacal ha
Offline
- nie za szerokie? - zapytał jak nie wiedział co o nich myśleć haah jakoś srednio klasyczne dla niego były
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Moze te?-pokazala mu
Offline
- Ładniejsze, wiec tamte odpadają..- i czemu tylko śrubki wybierasz hahahah - a co myślisz o tych?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Idealne...takie chce...
Offline
Uśmiechnął się i podał swoją kartę, bo ktoś musiał za to zapłacić haa - to co teraz? Sukienka?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ja sukienke a ty garbitur...ale beda
Pasowac te obrwczki! Haloo!!? Mozemy przymierzyc jeszczze raz?
Offline
Mikie się zaśmiał - Chcesz od razu sprawdzić jak będą pasować do siebie razem na naszych dłoniach? - no i jubiler pozwolił im przymierzyć, bo co ta problem
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To trafili na idealne. Maria sie usmiechala -schowaj i das gabrielowi. -i rzekla do sklepowej -ladnego bede miala meza
Prawda?-zasmiala sie
Offline
mikie się zaśmiał.- Yaaa... nie dręcz ludzi... POmogę ci wybrać sukienkę...- powiedział, bo chciał wiedzieć jaką będzie miała nooo
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline