Nie jesteś zalogowany na forum.
-Jestem za bardzo wylewna chyba…
Offline
Zaśmiał się - Dlaczego? Podoba mi się to jaka jesteś....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No raczej sie nie zmienie…
Offline
- No wiesz... ostatnio czytałem, że ludzie co 7 lat zmieniają charakter... Wiadomo nie jakoś drastycznie, ale jak znasz kogoś kto ma 7 lat, a potem 37 to się możesz zdziwić...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -To za ile sie tobie zmieni?
Offline
- Aktualny? Za jakieś 5 lat.... chyba się nie pozabijamy.... Jak będziemy spędzać dużo czasu razem to pewnie nawet nie zauważysz..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No ja mam nadzieje, e bedziemy spedzac razem duzo czasu…-i przysypiala juz
Offline
- Na pewno, ale musisz doliczyć jeszcze czas na pracę i relax ze znajomymi... Nie będziemy przecież siedzieć tylko w domu..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Oczywiscie…nie trzymalabym cie pod kloszem…-ziewnela
Offline
- Oh chyba nawet bym się nie dał... za bardzo bym tęsknił za wolnością... Zresztą Ty chyba też..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Chce zebys byl szczesliwy…-mruknela i juz spala
Offline
- Każdy tego chce, Gia.... ale nie zawsze jest to takie proste do osiągnięcia....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ale juz spala i nie slyszala co mowi.
Offline
Myślał, że czeka na ciag dalszy, wiec leciał dalej - Na przykłąd weźmy twoich rodziców... Jak już wiesz nie przepadamy za sobą... Chcąc ich uszczęśliwić powinnaś być z kimś kogo oni znają...ale czy wtedy ty byś była szczęsliwa, skoro wolisz być ze mną? Strasznie to skomplikowane, prawda?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Biedny. Na marne mowil:( spala ale nic jej sie ciekawego nie snilo
Offline
Jak mu nie nie odpowiedziała to zerknął na nią i jak spała to delikatnie się pozbierał z łóżka. Nakrył ją kocykiem, żeby nie zmarzła jak sie ocknie i poszedł do salonu posprawdzać co w wielkim świecie. Zadzwonił też do Simonka
- Co mogę dla Ciebie zrobić panie?
- Bardzo zabawne... Podjedź do pracowni Gii, zabierz jej projekty i umowę na ostatnie prace... ten dureń Daniel załatwił tylko przesunięcie o tydzień... sprawdź też kosz na śmieci... Może dużo nie trzeba dokończyć do czasu oddania. Trzeba będzie to pomóc jej zamknąć.. a nie sądzę, że w kilka dni wszystko wróci do normalności..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Byl bardzo mily❤️
Ona spala i nabierala sily.
Offline
- Massimo... to nie zaprojektowanie kawałka materiału na cycki i cipkę... Może będzie lepiej jak powiesz Gii, że ma narysować swoją suknie ślubną, w której wystąpi na waszym ślubie...
Massimo się zaśmiał - Zapomnij...straciłaby przytomność z wrażenia, wiec rób co mówię... Masz godzinę, więc spiesz się..- no i się rozłączył czekając na jej bazgroły.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Po godzinve alurat sie Gia obudzila i przeciagnela -Massimo?
Offline
pewnie nie darła ryja to nie usłyszał, zwłaszcza, ze tym razem to SImonek się dobijał do drzwi - Nikt tu nie ma w sobie delikatności... - otworzył Simonkowi i ten mu dał wszystko co znalazł..
- Jak sobie przypomni wszystko to poproszę ją, aby zaczęła dbać o porządek w pracy... Artystyczny kurwa nieład... powodzenia..- i się zmył, bo nie chciał dać sie wrobić w malunki.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Lepiej sie czula po drzemce. Wstala i znalazla go w tym saloniku -O jestes. Myslalam, ze poszedles na spacer czy cos
Offline
Massimo na nią zerknął - Nie, nie chciałem Cię budzić, więc się przeniosłem tutaj.. ale może ty masz ochotę na spacer? Albo usiądziemy na balkonie? - bo zapewne przy tylu gwiazdkach jakiś balkon był hahaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Po co ci tyle makulatury? Co to?-zapytal podchodzac
Offline
roześmiał się - To nie makulatura! To projekty do nowej kolekcji, Gia..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No prosze…nie dosc, ze aktor to jeszcze projektant…pokaz-i zerknela na to i nic sie jej nie przypomnialo, ze to jej -Suknie slubne, ciekawie…
Offline