Nie jesteś zalogowany na forum.
Położył się obok niej - dobranoc..- zamknął ślepka, bi w końcu go wybudziła pp ciężkim wieczorze gdzie całkiem dobrze się bawil
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dobranoc…-odparla kladac mu glowe na klacie i zamknela oczy. W glowie miala tylko to ze najpierw zabil a pozniej sie na luzie pieprzyl i tak zasnela
Offline
Hahahaha za jaaaak? Bhaha
Mikie nie miewał problemów ze snem z powodu zabijania ludzi ha i tak spal aż do rana, może nawet dłużej niż zwykle skoro go wybudziła, a potem się pozbierał i poszedł do łazienki się ogarnąć na podróż do swojego drugiego domu gdzie juz nie będzie mógł strzelać do ludzi jak do kaczek
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria sie tez obudzila. Pobolewala ją rana, ale juz nie tak bardzo jak w nocy. Dawala rade. Poszla do lazienkii patrzyla sobie na niego jak bral prysznic
Offline
To akurat jak myl chujka to uniósł swój królewski wzrok i ja zauważył- rodzice nie nauczyczyli cie, że to nieladnie podglądać?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Usmiechnela sie -Nie przypominam spbie…z doswiadczenia wiem, ze warto podgladac…
Offline
- Jak ramię? Dalej boli? Przez kilka dni musisz się oszczędzać wiec nie noś Alessio
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-wiem…nie chce tego zmoczyc, wiec nie wejde do ciebie…choc bardzo bym chciala-usmiechnela sie i poszla na kibelek bo chcialo jej sie siusiu
Offline
Zaśmiał się I jak się oplukal to wyszedł spod prysznica. - co chcesz na śniadanie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zrobila siusiu to wstala i umyla raczki a pozniej buzke ochlapala -zjem obojetnie co. Nawet moze byc na slodko ten ostatni dzien tutaj
Offline
- zobaczę co da się zrobić....- powiedział I się ubrał.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Podeszla do niego nago jak juz sie ubral i go objela -Boli mnie teoche ramie, ale dam rade zrobic sniadanie.
Wiem, ze tego nie lubisz…
Offline
- to nic takiego... zamierzam iść do piekarni po coś dobrego...- uniósł brewke
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiec bedzie przepysznie…-odparla i pocalowala go w usta i pokierowala jego dlon na jej tylek
Offline
To ja uszczypnal w tylek - a potem sobie porozmawiamy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-O czym?-zapytala odsuwajac sie
Offline
- możesz się domyślić- powiedział uśmiechając się- to idę do piekarni, a ty powoli się ogarnij
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-O seksie w nocy?-zapytala bo nic innego jej na mysl nie przyszlo
Offline
Zaśmiał się- też....- zostawił ją z domysłami i poszedł w miasto.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Obmyla sie tak by nie zamoczyc rany. Ubrala jakas taka sukieneczke ktora miala ramiaczka ale bez stanika
Zwiazala wlosy!
I poszla do kuchni czekac na Miguela. Ana tez tam zeszla.
-juz sie dobrze czujesz?-zapytala Marie Ana
-Tylko teoche boli…na szczescie to nie byl postrzal tylko szklo…
-To dobrze…byle sie nie wdalo zakazenie.
-Raczej nie. Miguel o to zadbal…
-a potem jak spalas torturowal tych napastnikow i ich zabil. Spalas to nie slyszalas…
Maria o torturach to by nie pomyslala -Zapewne ich zabil…to nic nowego, Ana…
Offline
Hahaha co za plotkara lol
Mikie wrócił z ciasteczkami i na trafił
- już się pogodziłyscie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-tu nie chodzi o godzenie sie…po prostu zdania nie zmienie, ale ciesze sie, ze jestes cala Maria-powiedziala i poszla od nich bo nie chciala jesc z Miguelem
-Swietnie!!-krzyknela za nia Maria -Jak chcesz!
Offline
- Nie krzycz... powoli jej mija...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No nie wiem…-odparla Maria i usiadla. Wygrzebala z zakupow Miguelowych pistacjowego cornetto i zaczela jesc -O czym chciales rozmawiac?
Offline
- A jakie tematy już przeanalizowalas? - zapytał robiąc kawkę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline