Nie jesteś zalogowany na forum.
-jakbys spokojnie z nia porozmawial to moze by bylo lepiej…
Offline
- Wole ja zabic .. - powiedział zacieszony- oszczędziłbym sobie problemów z tobą i z domenico
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-O tym to nawet nie mysl.
Offline
- pomarzyć zawsze mogę....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak…niektorzy maja marzenia o zabijaniu-odparla i byla gotowa by iisc -Rachunek i idziemy?
Offline
- No dobrze... stawmy czoło tej strasznej anie... - zapłacił kelnerowi i pojechali do domku
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to przyjechali do domku i Maria nie byla pewna, ze to wyjdzie -to idziesz z nia pogadac? Na pewno?
Offline
Zaśmiał się- chcesz mieć pewność, że przeżyje?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zebys tego nie spieprzyl-szturchnela go
Ana siedziala w salonie i ogladala tv
Offline
Przewrócił ślepiami i wyjął broń, a potem poszli do salonu - oo tu jesteś... musimy porozmawiać.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria niewierzyla, ze ten wyciagnal bron-Wez to schowaj, Miguel…
Ana sie zdziwila -Teraz mnie zabijesz bo nie pasuje ci co mysle?
Offline
- raczej nie pasuje mi jak traktujesz moja żonę.... a to podobno twoja przyjaciółka
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Rozesmiala sie -Jak ja ją traktuje? Ty powinienes dostac milion kulek za to jak ją traktujesz, a ona nadal ma nadzieje, ze to sie zmieni.
Offline
- nadrabiam w innych sprawach....- uśmiechnął się I schował broń- a ty nie dałabyś rady...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak…nie wylize jej cipki w pocieszeniu-rzekla Ana
Maria sie skrzywila -Nie przesadzaj juz.
-Powiedzialam to co uwazam. Mialas przeblysk, zeby wyjsc z tej toksycznej relacji, ale to zmarnowalas…za miesiac…sorry za dwa tygodnie lub wczesniej znowu sie to powtorzy i bedziesz plakac, tylko ze mnie juz nie bedzie. Stracilas mnie bo nie bede patrzec z zalozonymi rekami jak znowu cierpisz. -spojrzala na Moguela -I co? Uwazasz ze sie myle? Chcesz sie zalozyc? Zniszvzyles nasza przyjazn.
Offline
Mikie miał zdziwko - Ja? To Ty na nią naskakujesz jaka jest głupia zostając ze mną.. nigdy nie rozumiałaś co nas laczy, dlatego nie powinnaś się wtrącać.. zaprosiłem cię do tego świata w dniu naszego ślubu wiedząc jaka jesteś wazna dla Marii, ale zaczynam tego coraz bardziej żałować. Nie będę namawiał Marii aby cie kopnela w dupe albo znosiła... to będzie tylko jej decyzja albo raczej twoja, bo to ty masz problem...
Domenico się zjawił a tu wszyscy byli - człowiek wychodzi się odlac a tu kolejna drama? Co tym razem?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Przykro mi Maria…nie bede patrzec jak niszczysz sobie zycie. To koniec…-rzekla i opuscila towarzystwo
Offline
- porozmawiam z nią... - powiedział domis
- Nie zapomnij dodać, że dzięki Marii będziesz mógł ją pieprzyc - domenico pokręcił głową I poszedł za Ana
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria stala jak wryta i jej pociekla nawet lezka bo nie sadzila, ze takie cos ja spotka w zyciu ha
Offline
Jak zostali sami to spojrzał na nią, a jak przeżywała bardziej niż awanturę z nim to ja przytulił- przejdzie jej....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To podal jej ramie hahah
Przytulila go -Nic mi nie jest…
Offline
Nawet dwa ale niech płacze tylko w jedno hahaha
- nie znamy się od wczoraj, Maria....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zdenerwowalam sie, bo nie powinno to tak wygladac…-mocniej go trzymala
Offline
- daj jej ochłonąć ... do jutra pewnie jej przejdzie.. te wasze pmsy tez sporo mieszają. Jutro w samolocie na spokojnie porozmawiacie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jak bedzie chciala gadac…ja nie bede jej prosic. To ona mnie zostawia-powiedziala i odtulila
Offline