Nie jesteś zalogowany na forum.
-no przepraszam, ale lepsze to niz by zyla w nieswiadomosci. On jej nie kocha, tylko ma kaprys, zeby byla. Gydby znalazl taka jak jego matka to juz dawno by ja kopnal w dupe.
Offline
- tego nie wiesz... ja zresztą też nie... myślisz, że dla kaprysu by się hajtali?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bo polubil sex z nia. I mial nadzieje, ze ona sie zmieni. A teraz ja tak traktuje jak gowno, bo wie, ze ona sie nie zmieni. Tak uwazam.
Offline
- Ale nadal lubi sex z nią? - zapytał rozbawiony
Mikie w końcu się obudził I ogarnal dla świata.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No dlatego tak ciezko mu jej dac ten rozwod. Sam tego nie widzisz, serio? Znasz go lepiej.
Offline
Anie sam Mikie odpowiedział - dlaczego? Maria juz nie chce się rozstawac.. powinnaś zaktualizować dane, Ana..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To niemozliwe…-powiedziala Ana zaskoczona i zniesmaczona jego golfem hahaha
Offline
Spodnie miał niewinne hahaa
Uniósł brewke - wiec Ci nie powiedziała? Brawo... udowodniła, że faktycznie nie opowiada o wszystkim na prawo I lewo.. - robił sobie kawkę, skoro jednak jego żona się zmieniała haha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jesli mowisz prawde, co by bylo szokujace, bo ty zazwyczaj klamiesz…to niech nie przychodzi do mnie z placzem jak znowu jej cos zrobisz…bo nie pomoge juz jej…a tybtym bardziej jej nie pomozesz. Co za glupota/wkurzyla sie Ana ii poszla do pokoju gdzie sie zatrzymala z Domenico. I wiedziala, ze jesli to sie okaze prawda to serio sie odsunie od Marii.
Offline
To się obaj zdziwili - Jezu... a ja narzekam, że Maria się szybko odpala... ta jest jeszcze gorsza....
Domis chwilę potrzebował aby się otrząsnąć- nie wiem co tu się stało.... to chyba ty wysyłasz takie wibracje..... Ana cie nie lubi
Mikie się zaśmiał- zauważyłem... ale mam to w dupie.. nie ja z nią sypiam...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Tylko Domenico sie tutaj nie klocil hahah
Maria sie przechadzala po ogrodzie by sie uspokoic po tyc strasznych slowach porannych.
Offline
Pacynka hahaha
- A gdzie Maria?
- Nie polubiła naszej rozmowy, wiec poszla się przejść.. powinna być w ogrodzie .... - mikie wziął kawkę i poszedł jej poszukać skoro domis musiał się przed swojandupa płaszczyć haha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Siedziala sobie na trawce w scenerii krzaczkow ha
Offline
To ja po dłuższej chwili znalazl haha - ale znalazłaś miejscówkę... nie jest wygodniej przy stole?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Przedwczoraj bylo ci wygodnie na trawie…
Offline
Uniósł brewke I usiadł obok niej - z tobą wszędzie mi pasuje..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ale nie jestem jak twoja matka…a takiej chciales zony…
Offline
To się zdziwił znowu - Jak moja matka? O czym mówisz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To uslyszalam z rana…ze taki jestes dla mnie bo chciales zony jak swoja matka…cichej i wycofanej.
Offline
- kto Ci coś takiego powiedział? Od 3 lat wiem, że nie jesteś jak moja matka..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Westchnela sobie -Wiesz kto jest w domu, wiec nie musze dodawac od kogo to uslyszalam.
Offline
- domenico... straci dzisiaj ten długi jęzor to się nauczy kiedy się zamknąć... Jak sama zauważyłaś kiedyś może i chciałem takiej żony, ale to przeszłość..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ana to powiedziala. Pewnie Domenico nie chcial by mowila to mnie. Nie musisz byc na niego zly…
Offline
- kurwa! Czy w tym domu wszyscy wszystko muszą wiedzieć? Chociaż czekaj... to dlatego była taka zła jak jej powiedziałem.... na pewno jest twoja przyjaciółką?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Co jej powiedziales? I skad to pytanie? Jest moja przyjaciolka od lat…
Offline