Nie jesteś zalogowany na forum.
-Nie…chcialam, zebys pokazal, ze ci na mnie zalezy…ale zrobiles odwrotnie.
Offline
- I dlatego przedstawilas mnie jako klamce mówiąc, że jesteś moją siostrą? Gdybyś tego nie zrobila to by to dziecko poszlo dalej i sttacolabys jeden z argumentów do rozstania.... nie pytam co musisz zrobić... ale czego chcesz... chcesz się rozstać czy nie, Maria?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Co to zmieni?-zapytala go
Offline
- wszystko... dobrze o tym wiesz...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Powiedz tylko jakbys sie czul. Gdybys byl ze mna, ktos by mnie podrywal a ja bym z nim odeszla i zostawila ciebie…flirtujac z nim.
Offline
- nie pozwoliłbym i nie pozwalam Ci odejść z innym... przypomnij sobie jak kończą ci, którzy próbują...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiec dlaczego robisz to mnie? Wiedzac, ze jest to okropne…-westchnela -Nie chce sie rozstawac.
Offline
Az westchnal, bo nie lubił się 2 razy powtarzać a co dopiero po 3-5 haha
- prowokujesz mnie, a potem masz pretensje, że coś idzie niezgodnie z twoim planem....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Sprowokowalam cie bys z nia odszedl? To byl o krok za daleko…co ty w ogole mowisz i robisz? Tak sie zachowuje mąż? Skad bierzesz tak okropny przyklad?
Offline
- maria... wróć do tego co mówiłem chwilę wcześniej... flirtuje się z kimś kto cie interesuje... a to było dziecko.... nie zamierzałem nigdzie iść.. ale skoro rzuciłaś tym głupim tekstem o siostrze to co miałem zrobić? Postawiłem jej drinka, pytałem czy coś chcesz... nie zamierzałem zaciągać jej do łóżka...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Czyli ja moge rowniez zrobic takie cos…-odparla idac za jego tokiem rozumowania -tak chcesz, zeby wygladalo nasze malzenstwo?
Offline
- Ja nigdy nie powiem, że jestem twoim bratem...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Powiedzialam tak, bo chwile wczesniej powiedzialam ci ze mnie ranisz. Wyznalam ci co czuje…a ty zaczales z nia rozmawiac i zroviles jej miejsce kolo siebie…
Offline
- żebyś mogła się wściekać jeszcze bardziej... nie sądziłem, że az tak się nakręcisz....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Kto tak robi? Jakby mi powiedzial, ze cie ranie to nie zranilabym cie z premedytacja sekundy pozniej…-westchnela sobie -Czy w ogole zalujesz tego?
Offline
Puścił ją- a gdy w kółko powtarzasz, że chcesz rozwodu to co robisz jak nie ranisz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Kiedy to powtarzam to po tym jak wlasnie ty mnie zranisz. Nie biore tego z powietrza.
Offline
- nigdy nie powiedziałem Ci, że chce się z tobą rozwieść.. bez względu na to co i jak robiłaś...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-A czy ciebie w ogole ruszaja moja uczucia i to ze cierpie przez ciebie? Czy ciebie to rusza? Odpowiedz mi…
Offline
- czasami przesadzasz z nimi... ale tak, obchodzi mnie to...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dziekuje, ze chociaz na jedno pytanie odpowiedziales…-bo inaczej caly czas krecil z zwalal na nia
Offline
Hahaha bo była sobie winna! A wolała zrzucić na niego ahaa
Podniósł się z łóżka - mam nadzieję, że do jutra nie zmienisz znowu zdania..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ona mu tylko odpiwiedziala, ze nie chce! Nie zmienila zdania, ze MUSI odejsc.
Patrzyla na niego zdziwiona.
Offline
Hahaa to jak była zdziwiona i nic nie powiedziała to się znowu odezwał- Co tym razem?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Jeszcze nowi z pretensja! Nie umial
Inaczej sie odzywac do niej? ! Masakra
-Nic…
Offline