Nie jesteś zalogowany na forum.
-Miguel lubi byc ksiedzem-rzucila za nimi bo przeciez raz sie przebral jak jà porwal hahaha
Offline
To się Aaronek wtrącił - Słodkie wspomnienia? Pewnie ma w domu to przebranie...
Mikiego zaprowadzili do biblioteki, gdzie Ana na niego czekała. Mikie ją zlukał z góry na dół
- Zamiana ról? Teraz ja mam spróbować przelecieć Ciebie jak Santiago Marię w dniu naszego ślubu?
Ana się uśmiechnęła - Będziesz miał okazję się wykazać i być może zmienić moją decyzję, skarbie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria sie usmiechnela do Aarona -Byc moze. Jednak nie wracam do tego.
Offline
- Ma jeszcze kilka innych wcieleń... - uniósł brewkę.
Mikie przewrócił ślepkami - Nie skorzystam... Wręcz jestem zadowolony, że Santiago się będzie z tobą męczył przez reszt życia..
- Z moją pomocą, znajomościami zajdzie dużo dalej niż Ty...a kto wie, może przejmie i twoje tereny?
Mikie się uśmiechnął - Nie wydaje mi się... Santiago podpisał umowę, w której zrzeka się tego co może dać mu rodzina... Nigdy bym nie pozwolił, abyś odebrała to co należy do mojej rodziny...
- To się jeszcze okaże... Santiago z miłości do mnie może zdradzić tak jak wujek Stefano... - uśmiechnęła się, a Mikie ją złapał za szyję i zacisnął, aby sobie nie pozwalała
- Nigdy więcej nie wspominaj o Stefano! Santiago nie jest idiotą... Nigdy nie zdradzi rodziny! Zniknij póki masz czas... - puścił ją i wrócił do Maryśki.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria myslala o innych wcieleniach Miguela jak jej Aaron dal przemyslenia. A jak wrocil to go zlapala za rączke -wszystko zalatwione? Nie chciales robic za ksiedza?
Offline
Mikie spojrzał na nią zaskoczony - Słucham?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zartuje…przypomnialo mi sie tylko twoje przebranie na poczatku naszej znajomosci-posmyrala go po dloni
Offline
Zerknął na jej dłoń i w koncu zjawił się ksiądz i panna młoda i się zaczęła impreza, aby Maria mogła sobie powspominać ich wesele.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nie wiedziala co sie stalo ale jak byl jakis nieobecny to dlatego go gladzila po dloni i tak! Wspomniala ich slub, na ktory nie miala wplywu. Tylko chyba sukienke sama wybrala.
Ana tez lukala na nich ale w ogole jej sie nie pkdobala suknia panny mlodej. Oczekiwala czegos wiecej. Miala juz w glowie szampana i jakas muze na weselu
Offline
Jak była przysięga? to co ksiądz pyta czy chce być żoną/mężem to Ana spojrzała na Mikiego, bo dała mu jeszcze szansę, aby się złamał i ją wybrał zamiast tej swojej marnej żonki, która nigdy o niczym nie wiedziała haha Mikie ją tylko zmierzył, bo nie zamierzał robić żadnej szopki
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria spojrzala na Ane, a potem na Miguela -O co chodzi?-bo tez nie wiedziala!! Hahaha nikt jej nie informowal!!!
Offline
Mikie zerknął na Marię - O nic.. wszystko jest ok... - i nawet ją cmoknął w usta, wiec Ana powiedziała, że bierze santiago za męża... ten się szybko ogarnął, że też chcę Anę i poszłoooo, nic się nie wydarzyło
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ona dalej chce ciebie…-rzekla Maria po cichu bo glupia nie bylo -To jakies jaja…-no ale jednak sie hajtnela z Santiago to wiecej sie nie chciala wkurzac
Offline
Ana z Santiago zaprezentowali wszystkim namiętny pocałunek przypieczętujący ich wielką miłość, a potem się skończyło i z plaży przenieśli się obok na plac, który robił za salę weselną. Jak mieli obrusy to Mikie w końcu zmacał maryśkę po udku, bo ofc, ż wybrał miejscówkę, tam gdzie miała rozcięcie, aby inni nie oglądali jej cipki hahah i kelnerzy już biegali z szampanem wokół gości.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To ona cie wezwala, nie chodzilo o ksiedza…-rzekla do niego cicho bo przemyslala sprawe i wpadla na to
Offline
Mikie się uśmiechnął i pocałował ją w szyję, a potem jej szepnął do ucha - Ah ty mój Sherlocku...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Przykre to…musi sie zadowolic ochlapami-rzekla piekniei go pogladzila po zaroscie-Myslalam o naszym slubie…zorganizowales go, nie mialam wplywu, ale bylo pieknie.
Offline
- Miałaś możliwość zorganizowania wesela według swoich oczekiwań, ale nie skorzystałaś....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-chyba bylam oszolomiona tym wszystkim wtedy -patrzyla na niego, ale przechodzil kelner z szampanem to przechwycila swojego bo ile mozna o suchym pysku na weselu
Offline
- A teraz? Chcesz powtórzysz? - zapytał i wziął też dla siebie szampana, baa nawet żarcie dostała, bo pić na pusty żołądek to też słabo ahah
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Czy chce powtorzyc nasze wesele?-zapytala lekko zdziwiona
Offline
Zaśmiał się - Cały czas o tym właśnie rozmawiamy Maria...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Juz kiedys jej to proponowal to powiedziala, ze nie hahaha
-Z toba wszystko moge powtorzyc-zacieszyla sie
Offline
hhaha to na chuj teraz chce powiedzieć tak i się pogrąża hahaha
- W takim razie powiedz kiedy... tym razem bez tych wszystkich panów w ciemnych garniturach...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No tylko sovie tak zazartowala liczac na koniec rozmowy. Ale teraz jej glupio bylo.
-Na prawde chcesz?
Offline