Nie jesteś zalogowany na forum.
-chyba juz wszystko wiem…znaczy wiem to co sie przyznales. Do sexu sie nie przyznales, ale skoro ciagle klamiesz to juz ci w nic nie wierze.
Offline
Zaśmiał się- Maria.. po co miałbym się z nią pieprzyc skoro ona nie lubi penisów, co innego Ty..ty go uwielbiasz..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Od tej pory…skoro chce sie lizac z innymi i robisz to za moimi plecami to bede sie starac przestac cie kochac.
Offline
To ja w końcu postawił na ziemi - wygląda na to, że się uspokoiłaś... tylko ten jeden raz ja pocałowałem... abyś uwierzyła, że mam inna... nie wiedziałem, że ten idiota Domenico Ci nie pokaze zdjęcia... byłem pewien, że je widziałaś dlatego tak powiedziałem..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To musiala dojsc dio siebie bo jej krew do mozgu naplynela haha -To wspaniale. Mam nadzieje, ze jestes z siebie zadowolony. Bo w nic ci juz nie wierze.
Offline
Westchnal - zapłaciłem jej...wybrałem lesbijke, bo wiedziałem, że tak szybciej uwierzysz, że do niczego nie doszło.. z hetero musiałbym jeszcze z pol roku się przed tobą kajać.. I nie płaciłbym łasce za romans czy sex... Ile czasu potrzebujesz na przyswojenie ten wiedzy?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie wiem czy w ogole…nie wiem….nie chce cie widziec do slubu…
Offline
- świetnie... na szczęście jeszcze się nie wymeldowałem... możemy wrócić do hotelu?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak…-odparla
Bo jej bylo zimno i juz nie chciala tu byc.
Offline
To wrócili do taksówki i do hotelu. W pokoju jeszcze zapytał, bo może jej orzeszlo haha - na pewno chcesz zostać sama?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Na pewno…nie wiem czy moge ci ufac. Myslalam, ze nie spotka nas juz cos takiego…przeliczylam sie-rzekla mu i zamknela sie w pokoju
Offline
To się dobijał znowu do niej, bo jego walizka została w środku
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Szalu prawie dostala, ale otworzyla drzwi
Offline
To jeszcze skorzystał z okazji i ja pocałował skoro nie darla się na wejściu haha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Odsunela go od siebie -Nie…
Offline
Uśmiechnął się - moja walizka tu została..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to sie odwrocila. Znalazla wzrokiem walizke i mu ja wystawila za drzwi -Teraz juz mozesz iisc
Offline
- powodzenia, bo Ci się przyda... - powodzenia na dobranoc I poszedł z walizeczka do swojego pokoju.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bezczelny zaklamany facet-rzekla do siebie bo zyczyl jej powodzenia?!
Jak weszla do pokoju to od razu poszla pod prysznic, zeby sie ogrzac. Potem sie polozyla do lozka i napisala o wszystkim Anie.
Offline
Hahaha bo wiedział, że bez niego nie zaśnie lol
Mikie raz dwa się ogarnął i poszedł spać, bo musiał odespać wczorajsze zarwanie nocy przez nia
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Napisala do Any, ze moze spedzic jutro dzien z Domenico, ale wieczor spedzaja razem. Bo nie chciala sie clay dzien nudzic, poza tym i tak byl kawalerski wiec ana by nie miala nic do roboty, a pozniej starala sie zasnac
Offline
Chłopcy juz od południa planowali się bawić, bo mieli najpierw na torze poszaleć haa Mikie sobie spal w najlepsze i nie myślał jak Maria się go czepiała za niewinność
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ona w koncu tez zasnela. Obudzila sie rano i zamowila sobie sniadanie do pokoju. Planowala pozniej wyjsc pochodzic po miescie. Starala sie nie myslec o zaklamanym Miguelu
Offline
Nie klamaaaaal, Mikie nie spodziewał sie, ze po takim czasie ona będzie się awanturowała o tamto zajście haha
Mikie się rano obudził i nie zamierzał się ukrywać jak zbieg jakiś hah wiec zszedł do hotelowej restauracji na sniadanko i delektował się śniadaniem na słodko i kawka, zastanawial się ile maryska będzie się czepiać dla zasady
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Dostala sniadanie wiec zaczela jesc w samotnosci.jak zjadlato ubrala sie w sukieneczke juz luzniejsza inzaiewniejsza niz wczorajsza i wyszla przed hotel i czekala na taksowke
Offline