Nie jesteś zalogowany na forum.
Mikie inaczej odczuwał temperature w domku haha
- Jeszcze nie jesteś gotowa? Mam wrócić za 2 godziny?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-wezme katane i mozemy wychodzic…
Offline
- Zaczynam tęsknić za spodniami.. Już nic krótszego nie mogłaś znaleźć?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie mam-podniosla brwi i wziela katane dla picu do reki -Mozemy isc, kochanie.
Offline
- Chyba wrócimy do tego, że będziesz dostawać ubrania zamiast sama je kupować - rzucił z sarkazmem. - Jutro zobaczę kieckę na wesele... wolę uniknąć niespodzianek
DOmenico też się ładnie ubrał
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Lepiej jak Miguel hahaha w sweter dziada
A Ana sie ubrala tak
-Nie martw sie. Jest dluga-rzekla do Miguela i sie spotkali wszyscy na doke
Offline
Mikie już ma swoje lata hahha wiecznie ma te głupie sweterski dziaderskie hahah
- To gdzie ta knajpa? - zapytał nie chcąc się znowu produkować o długość kiecki.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To zeby zalagodzic to go objela od boku
-Zawioze nas-powiedziala Ana -Wsiadajcie do bryki Domenico.
Offline
Mikie zmierzył Domenico, że pozwolił dupie się wozić hahah Maria nie miała tak dobrze. Domenico wzruszył ramionkami i otworzył drzwi marysi - Zapraszam królowo...będziesz zadowolona..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Taka mam nadzieje-usmiechnela sie i wsiadla. A jak wszyscy wsiedli to Ana ich zawiozla w taka miejscowke
Offline
massimo - co za babska knajpa hahaha
Mikie miał podobne odczucia, ale Domiś się cieszył - to co na początek? Wino?
- Dla mnie whisky...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wygodna plazowa fajna miejscowka! Massimo ty cioto hahahah
Jak juz miala pic to tez miala ochote na whisky -Ja tez wezme whisky-rzekla Maria
-A my wino wezmiemy, nie?-rzekla Ana do Domisia
Offline
Domiś się uśmiechnął - Całą butelkę dostaniesz... ja wolę whisky...
Mikie zerknął na Maryśkę - A podobno dzisiaj już nic miałaś nie pić....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Alw jednak sie napije whisky…a ty moglbys sciagnac ten sweterek?
Offline
- A co Ci się w nim nie podoba? - zapytał jak się sweterka czepiła hha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jest cieplo…i nie pasuje do trgo klimatu…
Offline
Mikie zerknął na Domisia, a potem na Marię - Domenico też się ma porozbierać, bo nie pasuje do klimatu?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Marynarka jest ok, ale lepiej jakby byla sama koszula-rzekla, a co. Ana sie zacieszala, bo do Domisia nic nie miala, ale ze starym dziadem wstyd jej bylo siedziec hahah
Offline
- Skarbie... jak wrócimy spotkam się z Sophią, aby popracować nas stylem... - powiedział i machnął do kelnera, aby im alkohol podał.
Domenico się zacieszał - Wybieracie się na fashion week do Milano?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
I nie scisgnal? Hahah wiesniak
Przewrocila oczkami jak nie mogl posluchac i wygladac sexy, tylko jak dziad.
-Ja tam nic nie mowie-rzekla Ana, zeby sie nie poczuwac w to -Chce juz alkohol i menu.
Offline
hahahaha nie zamierzał ściagać, chocby się miał pocić w nim hahaha
Kelner spisał co kto chce do picia i przyniósł im karty, aby mogli sobie wybrać co chcą. - Obiecałem Marii caponatę...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bardzo lubie caponate…nie przypominam spvie bys obiecywal cos…
Offline
Uśmiechnął się - Skarbie... przy obiedzie kiedy zachwycałaś się deską zamiast pizzą....
No i mieli takie super szczęście, że do tej samej knajpki zawitała Marii przyjaciółka Ana numer 2
i bez skrępowania podeszła do nich
- Oh moi cudownie goście, jak się bawicie w Palermo?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To byla Ana 2? Hahaha nie pamietalam.
Maria zaczela liczyc w glowie, zeby nie wyzwac jej hahahah nie lubika tej podlej suki.
Ana tylko kiwnela do niej glowa, bo tez jej nielubila po opowiesciach Marii.
Offline
łahahahah tak, po Alexie dbałam o jej przyszłosć tutaj hahaha Mikie odpowiedział za panienki! - Dziewczyny bawią się wyśmienicie.. chociaż w Taoriminie czułyby się jak w domu..
Uśmiechnęła się niewinnie - Wybaczcie, dla gości Palermo jest wygodniejsze... Mam nadzieję, że tutaj też się Wam spodoba, skoro Miguel szuka tutaj domu... Dam znać dziewczynom, aby dały Wam informację o wieczorze panieńskim... Nie może na imprezie zabraknąć bratowej mojego narzeczonego... Muszę iść, dziewczyny na mnie czekają... dobrego wieczoru, ciao..- dalej się uśmiechała i poszła usiąść kilka stolików dalej ze swoimi psiapsiami.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline