Nie jesteś zalogowany na forum.
Zaśmiał się - Chciałem Ci oszczędzić Massimo i Santiago
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jesli chcesz z nimi tez sie spotkac to w porzadku.
Offline
- Jutro spędze z nimi dzień i to mi wystarczy... Potem dopiero na weselu... wolę od nich odpoczywać...- no i wyszli z łazienki i spotkali marii nwoego friendsa, który ofc, że zauwazył plamę
- Dzień dobry, co za niespodzianka... Coś Ci spadło na sukienkę, Maria? Dobrze pamiętam?
Mikie przewrócił ślepkami - Nie mamy czasu, Pedro...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Aaaa Pedro-dopiero jej zaswitalo o kogo Miguel pytal -Dobrze pamietasz…taka ze mnie niezdara, ze musialam sie ubrudzic-zeobila niewinna minke
Offline
to się nawet do niej uśmiechnął słodziutko
- No tak Miguel potrafi każdego rozproszyć i potem tak się zdarza.. Skoro musicie iść to do zobaczenia... Mam nadzieję, że odmówisz mi tańca na weselu Santiago... - puścił jej oczko i poszedł do baru.
Miguel objął Maryśkę - No chyba mu nie odmówisz..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie mam zamiaru psuc ci wesela brata…
Offline
Zacieszył się - Psuć? Jezu... to wesele to będzie katastrofa... Przydałby się jakiś kataklizm na chwilę przed..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jak nie wejde na stol czy rure to wszyscy beda spokojni i nie bedzie kataklizmow, bo zawsze wszyscy bardzo sie poczuwaja w moje zachowanie. Jestem chyba wszystkich gwiazda.
Offline
- Nawet nie myśl, żeby coś takiego robić... wtedy nie zamierzam Massimo czy jego ludzi powstrzymywać...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jezuuuu….nie zamierzam. Wyluzuj…
Offline
Odetchnął z ulgą! - Całe szczęście...- powiedział i poszli do samochodu - Na pewno chcesz wracać do hotelu?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie wychylam sie, Miguel. Bo ciagle wszystko robie zle, wiec moze zostane w hotelu.
Offline
- Nie takie wszystko, nie przesadzaj... - i skoro marudziła to ją zabrał na plażę zamiast do hotelu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ale juz jej sie nie podobalo! Ale siedziala cicho i patrzyla sobie w wode jak szli po plazy
Offline
Jak była cicho to to było bardzo podejrzane haha Spojrzał na nią - Wszystko ok? Podejrzanie cicha jesteś...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Moze napisz mi na kartce jaka mam byc, co?
Offline
- Proszę Cię... wiesz doskonale co mnie irytuje... NIe muszę Ci pisać żadnej kartki... Poza tym już raz Ci napisałem to dopiero byłaś wkurwiona... Dopiero po weekendzie w SPA Ci przeszło
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Teraz staram sie byc odporna. Z kartka to byla ironia. Cokolwiek bys nie napisal to jestem taka jestem i sie nie zmienie. Albo to zaakceptujesz ani tez mozemy mowic o rozwodzie.
Offline
- Maria daj spokój... Nie masz się o co złościć..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jestem spokojna. Tylko mowie…-powiedziala i sobie podeszla do wody i zamoczhla nozki.
Ofc sciagnela buty
Offline
To jak dreptała przy brzegu to Mikie zaczął się rozbierać, ale od koszulki zaczął.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To jak w koncu zobaczyla ze sie rozbiera to zapytala -Bedziesz plywal czy sie opalal?
Offline
- Będę się z tobą pieprzył, zadowolona?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Chyba tez czas juz minal.
Offline
- Tylko Ty tak uważasz... - powiedział i ja pocałował
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline