Nie jesteś zalogowany na forum.
- Wiec w przerwach od pracy się bzykamy... no to faktycznie nie non stop...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie pracujemy codziennie…a jak nawet wyjdziesz ns godzine czy dwie to nic nie znaczy. Mamy potem 22 h na seks-zasmiala sie
Offline
- Czyli poza pracą i sexem mamy mało czasu na życie... zero wakacji, znajomych?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Raczej nie…znajomi zawsze sie kreca kolo nas. Jak jedziemy na wakacje to czasem z nimi, a czasem dojada na pare dni. Ale lubia ponarzekac, ze mnie ciagle obmacujesz-zacieszyla sie
Offline
Znowu się zaskoczył- ale ze przy innych, bez krępowania się?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Rozesmiala sie -Oczywiscie. Ty nie masz w sobie zadnego wstydu…ale teraz tego nie pamietasz…
Offline
Zastanowił się chwilę- i pozwalasz mi na to wszystko?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zostawila zarcie i spojrzala mu w oczy -a uwazasz, ze robisz cos zlego, ze mialabym ci zabraniac?
Offline
- Nie wiem jeszcze... dopiero to analizuje....ale skoro we wszystkim pozwalasz mi robić co mi się podoba to chyba nie powinienem narzekać..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie moge ci niczego zabronic…jesli zrobilbys cos zlego, cos krzywdzacego to po prostu poniediesz za to konsekwencje…przykladowo jakbys mnie zdradzil, to juz nigdy bys mnie nie zobaczyl.
Offline
Zaśmiał się - pewnie bym się dobrze maskował i nawet byś się nie zorientowała...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tego juz nie wiem, ale jestem dobrym szpiegiem-usmiechnela sie i weocila do zarcia i podala im w koncu
Offline
- Jezu... szpiegowałas mnie czy ludzi?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-spokojnie…jedz teraz-powiedziala by na zawal nie zszedl
Offline
- a może porwałaś mnie i stąd ta amnezja?- zapytał, ale burger dobrze wyglądał to zabrał się za żarcie.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To nie moja dzialka…ty sie lepiej na tym znasz…
Offline
- porywam ludzi?? - zapytał zaskoczony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Kiedys mnie porwales-podniosla brwi -Ale to historia na inny czas.
Offline
- serio?? Dla zabawy czy na serio? - zapytał zszoowany - wiec jesteś moim więźniem a nie żona?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie chcialabym tego tematu rozwijac tutaj i teraz. W kazdym razie nic sie zlego nie dzieje.
Offline
- Maria.. - zaczal, bo nie wiedział co się dzieje. - nie wiem co zaszło, ale to chyba nie jest normalne skoro jesteś z kimś kto cie porwał... powinienem ci zwrócić wolność... domenico ci pomoże...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To bylo dawno…porwales mnie 3 lata temu…nic ci sie nie kojarzy?
Offline
- Jak mogłem cie porwać?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Westchnela -Jestem idotka, ze zaczelam ten temat…
Offline
To ja nawet za rękę zlapal - Maria nie mów tak... wiesz, że tylko tak mogę coś sobie przypomnieć... sama mówiłaś, że przez to przechodziłaś... to moja praca? Porywam ludzi jak jakiś pieprzony mafiozo czy kryminalista?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline