Nie jesteś zalogowany na forum.
Pokierowala jego raczke do jej cipki -To musisz pomasowac.
Offline
to ją dotknął po cipce, ale zerkał na nią - Jesteś pewna, że to Ci pomoże zamiast pogorszy twój stan?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To zabeala reke jego i wstala -Zrobie nam sniadanie-i poszla przygotowac liczac na to ze bedzie zalowal ze nie zaczal do razu dotykac
Offline
Zdziwił się biedaczek, że tak mu uciekła! - Mariaa! - zawołał za nią jak został sam.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Usmiechnela sie pod noskiem do siebie i przygotowala im piekne sniadanko
A potem go zawolala -MIGUEEEEL!
Offline
jak on ją wołał to miała w dupie! Niestety dalej był ciotą, więc poszedł za nią - Lubisz jak za tobą biegam?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie zaprzecze-usmiechnela sie -Ale zawolalam cie na sniadanko-pokazala mu niewinnie jak pieknie zrobila
Offline
Uniósł brewke - a jie mieliśmy robić razem śniadania?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Troche cie porozpieszczam.
Offline
Uśmiechnął się - brzmi nieźle.. zresztą śniadanie tez bardzo dobrze się prezentuje.. postarałaś się
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-dla ciebie -odparla i usiedli do sniadanka. Zaczela jesc
Offline
- Jak wrócimy do domu będę musiał się spotkać z Domenico...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jasne. Cos ci sie przypomnialo czy po prostu?
Offline
- Nie, tak po prostu... Abyśmy mieli okazje potrenować...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Aah chcesz trenowac…ale co? Silownia czy strzelanie?
Offline
Uśmiechnął się - Jedno i drugie, chociaż podobno strzelanie idzie mi całkiem nieźle..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Czyli tak jak mowilam. Umiejetnosci zostaly-usmiechnela sie -Ale jesli chcesz treniwac to jasne. Ja sie czyms zajme.
Offline
- Obym tylko nie musiał żałować tego, że sama zostałaś na chwilę...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ayy Miguel, co moglabym zrobic nie tak? Jestem caly czas grzeczna
Offline
pokręcił głową - Hmm.. wczoraj tak kiepsko byłaś posłuszna... miałaś się nie ruszać, a wierciłaś się non stop
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zamrugala szybxiej brewkami -Przepraszam.
Offline
Zaśmiał się - Przecież wcale nie żałujesz.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-troche jednak zaluje…czasem lubie byc tak posluszna 100% w seksie
Offline
- Chyba bardzo daleko w pamięci bedę musiał tego szukać.... Ostatnie co pamiętam jak byłaś bardzo niemiła dla mnie i koleżanki..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Cos ci sie przypomnialo nowego? Jakiej kolezanki? Nie wiem o co chodzi.
Offline