Nie jesteś zalogowany na forum.
-Ty jestes bardzo bardzo zazdrosny-zasmiala sie -Musisz miec kontrole, wszystko wiedziec…w sumie tak jak w kazdym aspekcie zycia. Bez wzgledu na wszystko…kocham cie i ze wszystkim sovie radze.
Offline
- Więc nie zaskoczyłem cię swoim zachowaniem z Davidem... - wzruszył ramionkami - Musiałem mu pokazać gdzie jego miejsce...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-zaskoczyles…bo myslalam, ze gorzej skonczy.
Offline
Uniósł brewkę - Miałem go pobić?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Czasem inni koncza gorzej…-podniosla brwi -Szkoda ze ja sie nie dorwalam do cizi z nowego jorku…tez bym mogla ja potraktowac zle…
Offline
Zaśmiał się - Co byś jej zrobiła? Ładna chociaż była?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-oczywiscie, ze brzydka…dostala by w twarz nawet za to ze zgodzila sie udawac i pozowac u twojego boku.
Offline
Uśmiechnął się i dopił szampanka - I kto tu jest taki zazdrosny...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Spojrzala mu w oczy -Bardzo za toba tesknilam…nie rozstawalismy sie na tak dlugi czas…moze raz na poczatku naszej znajomosci…
Offline
- I co? Zakochałaś się we mnie jeszcze bardziej po tym jak byłem daleko od Ciebie? Czy przez tę cizię nic się nie zmieniło miedzy nami?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie jestem z kamienia…zmienilo sie to, ze…cierpialam. Ale nie przestalam cie kochac…
Offline
- Co mogę zrobić, aby odkupić swoją winę?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-odzyskac pamiec i mi wszystko wytlumaczyc…a poza tym to jest dobrze…kochasz mnie wiec mozemy wszystko.
Offline
Nie wyprowadzał ją z błędu, aby nie miała do niego pretensji z tą miłością haha Pocałował ją i pchał się łapencjami pod jej kieckę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie, nie, nie. Nie tak szybko-teraz ona go przystopowala i sie usmiechnela -O czym jeszcze chcesz wiedziec ? Moge ci powiedziec, ze masz pozwolenie na ogladanie pornosow, na ogladanie dupek w klubach…puedes ver pero no tocar.
Offline
- Hmm...lubię je oglądać? - zapytał jak mu wspomniała o pornoskach
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Raczej nie masz czasu…czasem ogladamy nasze…lub ogladamy cos co chcemy zrobic-bo byly takie chwile nak juz jesli chodzi o porno
Offline
Zainteresował się jeszcze bardziej - Czekaj... mamy nasze pornosy czy nasze ulubione filmy?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nasze pornosy-podniosla brwi -Wiesz, ze mamy kamery w domu prawda? W sypialni, w czerwonym pokoju…
Offline
- Nie zwróciłem na to uwagi...ale skoro tak mówisz... to chciałbym obejrzeć z tobą jeden z naszych pornosów...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiec mamy zajecie jak wrocimy do domu-usmiechnela sie -Tez lubisz mnie obserwowac jak jeste spoza domem a ja w domu…
Offline
- I co wtedy robisz? Zabawiasz się sama?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mowie o chwilach kiedy nie wiem o tym, ze to robisz. O zwyklych sytuacjach. -dopila szampana z kielonka -A domenico co jeszcze ci nagadal o mnie?
Offline
- Nic, nie martw się o to... Wspomniał tylko, że wolę trzymać Cię z daleka od naszej pracy
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak…juz sie tam nie pcham. Kiedys bylo inaczej. Umialam strzelac mozna powiedziec ze od zawsze. Ojciec zabieral mnie na strzslnice. Pozniej jsszcze praktykowalam z takim jednym…-nie mowila, ze to Nacho haha -I myslalam ze sie przydam, ze pomoge…bylam swiadkiem wielu rzeczy…i uznalam, ze dam rade. No ale mi nie pozwoliles. Teraz tylko chce pomagac gdyby cos sie stalo…zeby nie wstac bezczynnie jak taka glupia zonka ges do niczego nie pomocna.
Offline