Nie jesteś zalogowany na forum.
zaśmiał się - Niech będzie... chyba tego jeszcze nie przerabialiśmy..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Przybajmniej nie w restauracji…i nie mowimy tu rowniez o karmieniu sperma.
Offline
zaśmiał się - Kto wie z czego robią tu shake'i
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Dlatego tego nie zamawiamy.
Offline
- W domu taki koktajl pewnie by ci nie przeszkadzał - powiedział i dokończył żarcie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Tu serwowali w pucharkach wiec kelner im przyniosl dwa.
Maria sie usmiechnela -Zobaczymy jak smakuje…-czekala az ja nakarmi
Offline
mikie stracił wątek haha - Smak mojej spermy już cię chyba nie zaskakuje...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Teraz myslalam o tiramisu, zboczencu.
Offline
- Ah no tak... - przesiadł się bliżej niej i zabrał się za karmienie jej, skoro wolała deserek od niego:(
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No ale jadla zerkajac mu w oczka i oblizuwala sie od tej smietanki -Mmm…smaczne…
Offline
to sam spróbował - Hmm... Nie będę narzekał, ale wiele im jeszcze brakuje - potem wrócił do karmienia jej
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
I jak przelknela to sie wessala w jego usteczka -Kocham cie…
Offline
- A ja Ciebie... wracamy do domu?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak, wracajmy. Jestem najedzona-powiedziala zbierajac sie
Offline
no to jak zwykle Mikie zapłacił i poszli do jego samochodu, a Simonek Domisia podrzucał, skoro tyle samochód mieli pod nosem hahaha No i fru pojechali do domku
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Juz nie gadsls z nim, bo nie bylo po co. Nie miala ochoty gadsc czy z
Robic cokolwiek z osobami, ktore jej nie szanowaly:p
P
Wyszla z suta przy plazy i poszla sobie przef siebie, majac nadzieje, ze serio bedzie tak daleko jak mu powiedziala.
Offline
nie musiała wychodzić ze swojego sutka, szkoda dla Mikiego:( trzymał się 100 metrów, bo to raptem dwa kroki za nią hahaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wiecej hahaha
Usiadla sobie w miejscu bez ludzi na miastu i cieszyla sie samotnoscis i spokojem
Offline
z cm minsię pojebało ahhaha
Wysłał smska do szefuńcia, że jego żonka marzy o jodze na plaży i plotki z Aną nie wypaliły, więc Mikie do niej napisał
"Czas płynie... tik-tak, tik-tak.."
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Kurwa…-powiedziala do siebie po smsie, bo sie nie nacieszyla ta samotnoscis, a faktycznie juz 2 h dobiegaly konca. Podniosla sie i otrzepalA. Poszla do Simone -Wracamy-powiddziala tylko i pojechali do domu
Offline
Spotkaly sie w takiej knajpce. Ana juz miala zamowione i popijala drinki. Maria podeszla -Serio? Nawwt nie poczekalas?-pocalowala ja i usiadla
-Na co mialam czekac? Na cud moze? Kurwa, mam tak chujowo w zyciu, Maria!
Wiadomość dodana po 11 min 09 s:
Kiwnela do kelnerka po drinka dla siebie -Nie ma wyjscia. Musze die przylaczyc. Co sie stalo?
-Nie wiesz co? Zerwalam z chlopakiem bo sie zakochalam nie wiesz?!
-Teraz cala knajpa juz wie jak krzyczysz…
-A Domenico mnie wykorzystal i rzucil. Nie chce byc ze mna. Rozumiesz to? A bylo nam tak dobrze. Ciagle sie spotkalismu, sex byl zajebisty!
Maria sie rozgladnela i spobrzala na innych przepraszajaco -Troche ciszej. Zaraz goryl Miguela wszystko mu sprzeda. Domenico kopnal cie w dupe? Nie sadzilam, ze sie tak zachowa…myslalam, ze wybierze ciebie…
Ana jeczala i wypila do konca -Wybierze? To ma jakies inne jeszcze? Cudownie. Zyc nie umierac. Zakochalam sie w nim, Mariaa. Co teraz mam zrobic?
Wiadomość dodana po 17 min 19 s:
-Masz olac tego chuja. Ja mu pokaze. Lepszej laski od ciebie nie znajdzie, kochanie-pomiziala ja po raczce i sie napila swojego drinka -Mysla, ze sa panami swiata i moga robic z kobietami co im sie podoba. O nie, nie…
Mam ochotw mu porywywac paznokcie na zywca-powiedziala Ana i pila kolejnego drinka
Maria sie zasmiala -to bardzo brutalne. Widze, ze jestes zalamana. Cos na to poradzimy…przede wszystkim czas…alkohol i ja-podbiosla brwi
-No to ty, powiedz mi cos milego, dobrego lub smiesznego bo sie wykoncze.
-Snilo mi sie, ze Miguel sie pieprzyl z Massimo-podniosla brwi
-What?!!!-rozesmiala sie Ana -Ciekawie…mow…
Wiadomość dodana po 25 min 51 s:
Hahaha dwie wariatki! Jahahaj
-Bylismy w teojke w lozku…zajmowali sie mna, a pozniej soba nade mna. Calowali i piescili…-rzekla Maria pijac drinka
-Ale ze Massimo…niecierpisz go, ale rozumiem…on kreci kazda dupke-zasmiala sie Ana
-Moze dlatego, ze ostatnio duzo o nim myslalam, przez to, ze byl z nami w Cannes. I nie przecze, ze jest przystojny, ale taki sen z nim mi wystarczy.
Wiadomość dodana po 31 min 59 s:
-Mam pomysl!-rzekla Maria -Jakies dwie godzinki popijemy, a pozniej pojdziemy poszukac jakichs tancow na plazy-powiedziala zadowolona
-Idealnie, kochanie!-stuknela sie z nia Ana drinkiem i pily i plotkowaly
Wiadomość dodana po 47 min 02 s:
Pily dalej i byly niezle wstawione. Glosno gadaly i sie smialy
Offline
Podjechali i kelnerka chciała im dać stolik, ale jak te darły japy to mikie odpowiedział- to nasz stolik.... mam nadzieję, że strat nie przyniosły.... przepraszam za ich zachowanie... wszystko na nasz rachunek...dla nas whisky..- powiedział I poszli do nich.
- tak wyglądają wasze plotki?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Oo nieee! Widzisz, Maria? Przyszedl zdrajca pieprzony-powiedziala Ana o Domenico -Wole juz coebie-powiedziala i sobie daly buziaka z Maria przy nich
Offline
Mikie uniósł brewke I szarpnal maryske do siebie - tylko ze mną możesz się całować..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie badz zazdrosny, kochanie-przejechala mu paluszkiem po ustach -Co tu robicie? Mamy impreze…
Offline