Nie jesteś zalogowany na forum.
Mikie aż sobie westchnął - Jak bardzo wszystko? Mamy trochę problemów...i nie wiem kiedy wrócę, maleńka...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
- Powinnaś to nagrać i mi wysłać... Wiesz, że nie lubie kiedy sama się zabawiasz....- i go olśniło - Czekaj, czekaj... Co robiłaś przez ostatni miesiąc gdy byłem w pracy?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
- Wolałbym zobaczyć jak się zabawiać wibratorem i dochodzisz.... Czekam...- rozłączył się i wrócił do towarzystwa - Musimy się spieszyć, bo moja niedopieszczona żona już nie może wytrzymać - zrzucił na nią i dalej pijaństwo było.... Ale był też Aaronek, Domiś i Massimo, wiec i białe proszki się kręciły dookoła ha i Mikie po takim czasie też się skusił, skoro i tak Marysia go zawsze podejrzewała hahaha
Ostatnio edytowany przez Miguel (2021-06-05 18:28:55)
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Mikie na początku zerkał na komórkę czekając na filmik, ale jak nic nie wysłała to olał telefon i nie słyszał jak dzwoniła
Wiadomość dodana po 1 h 20 min 07 s:
Massimo znowu był bez Laury był to ofc, że ściągnął jeszcze panienki do lepszej zabawy, a jak się ściemniło to się w końcu pozbierali i każdego ochrona musiała odwieźć do domku
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Mikie się domyślił, że Maryśka musiala jego ludzi przekupić, aby to zrobili:( Już był na nich wściekły, ale w ramach dobrej zabawy zgodził się spotkać z dupką, wiec zabrał syneczkę na plażę i spotkanie z dupką, która pewnie nie miała żadnych siniaków, ale makijaż rozmazany z każdej strony, skoro taka czarna rozpacz była i płakała mikiemu w rękach jaka to ona jest przerażona, że znowu ktoś ją dopadnie i kto wie co jej zrobii!
- A jeśli mnie zgwałcą albo zabiją???? Miguel kto mógłby być taką bestią? Nikomu nic nie zrobiłam! Beztrosko sobie żyłam aż tu coś takiego mnie spotyka! Dlaczego właśnie mnie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pojawila sie przy nich. Bo dostala cynk, ze tu sa.
-Brawo! Piekna scenka zdrady. Jeszcze dziecko przyciagnales…co za bezwstydnosc
Offline
Mikie się zaskoczył - Maria, przestań histeryzować...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wziela dziecko na rece -Co? Laska wypisuje do ciebie. Dzwonisz do niej, a potem sie spotykacie i widze was w objeciach-zasmiala sie -Ja histeryzuje? Pierdolcie sie! Ty nie waz sie mnie dotykac, a on skonczy jak ochroniarze, kiedy ucieklam.
Offline
Laska nie wiedziała o co kaman - Miguel o czym mówi ta wariatka?? Boję się jej....
Miguel się uśmiechnął - Nie masz czym... Maria tylko dużo obiecuje... Wracamy do domu, Maria...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria okewala laske -Nie wracam z toba. Od tej pory zyjemy w wolnym zeiazku, dopoki nie znajde dobrego adwokata by sie rozwiezc. Nie i teresuja mnie zdrady. Wiec zostac z ta dziwka poki jeszcze ma czas.
Offline
Mikie podszedł do Maryśki. - Wrócisz ze mną i przestaniesz pieprzyć o rozwodzie.... Czy to jasne?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie znasz mnie jeszcze…moi ludzie ja zabija i to bedzie twoja wina. Tak jak moja bylo to, ze zgineli ochroniarze. Poszukasz sobie innej do zdrad.
Offline
- Jeśli dowiem się kto się sprzedał to wiesz jaki czeka ich los, wycofaj się.... Nie masz pojęcia, kochanie, z kim chcesz toczyć bitwę, którą przegrasz... Uspokoiłaś się? - zapytał i odwrócił się do dupki - Wracaj do domu, nic Ci się nie stanie... Masz moją gwarancję...
No i laska uciekła od tej wariatki hahaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Miguel, bys sie wstydzil…mowie powaznie…lec do niej i jà ochroń. Jestes zalosny.-zasmiala sie -I to ty przegrasz. Nie znasz mnie skoro myslisz, ze sie poddam. Znam jeszcze kogos kto pozwoli mi uciec i mnie nie znajdziesz…i juz sie nie cofne.
Offline
Złapał ją za ramię - Nie wiem co Ci odbiło, ale widocznie wychodzenie o tej porze do pubów nie służy twojej inteligencji... Zostawisz tą dziewczynę w spokoju i się ogarniesz... Po drodze będziesz mogła sobie marudzić ile chcesz, ale dłużej tu nie zabawimy i wracamy do domu - za to ramie ją ciagnął aż do samochodu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nie protestowala, bo miala dziecko na rekach -To tobie odbilo. Dostajesz od niej po nocach smsy, zdjecia. Wydzwanisz do niej. Biewiadomo co robisz za moimi plecami skoro tutaj sie z nia spotkales i przytulales. Mozesz dalej mnie tak traktowac, ze powiesz niewazne i mam spierdalac. Ale wiesz, ze ja sobie na to nie pozwole. -wsiadla do auta z dzieckiem grzecznie -Najpierw ona za to zaplaci, potem ja zrobie tobie to samo…zrobie tak, zebys sie dowiedzial, a potem zakonczymy ten nieudany zeiazek.
Offline
Spojrzał na nią - Podobno nie jesteś zazdrosna, wiec co mają znaczyć te sceny? Nic mnie z nią nie łączy... Gdyby tak było musiałabyś się bardzo postarać, aby nas znaleźć w łóżku... a teraz zejdź na ziemię i wycofaj swoje słowa o naszym nieudanym związku...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie chce cie sluchac juz. Zbywales mnie chamsko jak od niej wiadomosci przychodzily na moich oczach. Nigdy nie bede zona jaka chcesz! Kobiete ktora zaakceptuje twoje poniewieranie. Nawet jesli mnie nie zdradziles to ona zaplaci za twoje zachowanie w stosunku do mnie. Moze nauczysz sie w koncu mnie szanowac, a nie tylko posuwac
Offline
- Nie licz na szacunek gdy zabijasz niewinnego człowieka... - powiedział i pojechali do domciu.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Dojechali na plzd i podeszli do goscis ktory czekal z ich konikami bialymi. -W tym samym punkcie bede czekal. Mscir tyle czasu ile chcecie-powiedzial do nich i oblukal Marie z gory na dol
Offline
To mikie mu pokazał broń swoją- może zaczniesz podziwiać piasek, żeby przeżyć?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Spokojnie…uwazajcie na koniach-powiedzial i odszedl ha
Maria pocalowala Miguela -Slyszales? Spokojnie-usmiechnela sie
Offline
- jeśli jeszcze raz tak się ubierzesz nigdzie nie wyjdziesz... wiec jestem bardzo spokojny..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Oblukala go -Pomozesz mi wsiasc?
Offline
- hmm a mam inny wybór? Sama nie dasz rady...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline