Nie jesteś zalogowany na forum.
- Mówiłem.... Nie pasujesz tutaj...
Miguel wrócił do baru gdzie spotkał bladego kelnera bez Maryśki - Była tutaj z nim... Nie wiem kiedy zniknęli...
- Niech to szlag! - no i poszedł w pośpiechu się rozejrzeć po klubie i dzwonił do Maryśki
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Spojrzala pozniej na niego -A kim ty jestes? Ty tutaj pasujesz?
Offline
Dobre ludki Mikiemu wskazali miejsce Maryśki, więc wpadł zanim gość odpowiedział - Szukasz mnie, a nie jej, Serge...
Chłopczyna się uśmiechnął
- Podobno wszystkie drogi do Ciebie prowadzą przez nią, Torricelli...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria przelknela slinke. Juz czula, ze ma przechlapane. Zastanawiala sie kim jest ten Serge.
Miala taka minke
Offline
Mikie ją objął, mocno, aby wiedziała, że kelner już jest martwy... - Moi ludzie odwiozą, moją żonę i porozmawiamy na osobności...
Serge się zaśmiał - Czekam tam gdzie zawsze.... Pożegnaj się z żonką jak trzeba, nie przeszkadzam...- no i poszedł do biura zaczekać.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Spojrzala na Miguela -Kto to jest? I czemu odbywaja sie tutaj orgie? Niezle sobie radzisz.
Offline
Uśmiechnął się - Daję to ludziom czego chcą... Co tu robisz? Miałaś przy barze pić wodę... Co mówiłem o twoim jakimkolwiek ruchu stamtąd? Wolisz Glocka 19 czy 17?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zostaw barmana w spokoju. Gdyby nie ten Serge to npewnie bym sie nie dowiedziala co sie tu odpieprza. A co do broni to wole 17-wystawila mu jezyk
Offline
- Nigdy nie ukrywałem, że to zwykły klub z muzyką na żywo... - powiedział prowadząc ją do głównej częsci. - A co to cyferek wydawało mi się, że wyżej mierzysz... - powiedział unosząc brerwkę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Lepiej sie trzyma w mojej dloni-odparla i szla za nim -Wiedzialam, ze odbywa sie tu jakis nagi striptiz...i mose prywatnie seks, ale nie cos takiego. Kim jest ten Serge i czego chce od ciebie?
Offline
- Wolę gdy go trzymasz w ustach....- szepnął jej do ucha i pocałował ją w szyję - Domenic zabierze Cię do domu.... Niedługo wrócę - machnął do Domisia, który podszedł do nich.
- Dotrzymam Ci towarzystwa póki Miguel nie wróci, Santiago bawi się z Aaronem, Anną i Elisą, więc jest spokój..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dom! -ucieszyla sie na jego widok -Co to za spotkanie Miguela z tym Serge? Kim on jest? Czy to bezpieczne?
Offline
Mikie kiwnął do Domenisia na nie, żeby jej nic nie mówił - Zabierz ją do domu i pilnuj... Wrócę najszybciej jak to możliwe...- i poszedł załatwiać biznesy
- Chodźmy...Jeśli będziesz grzeczna to pozwolę Ci prowadzić..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Caly czas jestem ggrzeczna! Nie pojde nigdzie. Bede tu czekala na Miguela i koniec! Nie wiem kim jest Serge. Nigdzie nie pojde.
Offline
- Biznesowym partnerem... wiesz, że więcej nie mogę powiedzieć... Chodź, zanim Miguel i mnie pozbawi życia...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Domenic, nigdzie nie ide. Zaczekam tutaj na niego. Siadaj ze mna przy barze i nie marudz. Wszystko moze sie zdarzyc...moze bedziesz tu potrzebny? W koncu zawsze umiesz pomoc, jestes tak wspanialy-usmiechnela sie chcac go przekabacic
Offline
Spojrzał na nią - Maria... Myślisz, że to pomoże? Za długo się znamy, abym się nabierał na takie gierki
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dobra, nie bedziemy sie bawic. Zostanmy tu. Sam wiesz dobrze, ze mam racje. Jestes tu ze mna, wiec mnie pilnujesz.
Offline
- Posiedźmy chociaż w samochodzie i udawajmy, że nas tu nie ma...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wetchnela -Moge isc na taki kompromis-powiediala i wyszla z nim z klubu -Te orgie cie kreca?-zapytala jak wsiadali do samochodu
Offline
Zaskoczył się - Co?? Nie interesują mnie w ogóle te orgie, skąd ten pomysł?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -No z ciekawosci zapytalam. Przychodzicie tam popatrzec czasami z Miguelem?
Offline
- nie wiem co Miguel robi... nie chodzę za nim dalej niż to konieczne... wiem, że kiedy z Aaronem zabawiali się w trójkątach, ale obecnie chyba to skończone...- rozejrzał się dookoła i jak zobaczyl podejrzanych ludków to wyciągał komórkę- schyl się i to szybko! Nie mogą cie zobaczyć!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To juz wiedziala, ze sie mogl tak zabawiac. Dom ja wystraszyl. Szybko sie schylila w aucie. -Dlaczego tu sa? Moze chca cos zrobic Moguelowi?
Offline
- co ty nie powiesz....- rzucił z lekka ironią hahha i zadzwonił do ludzi w środku- ludzie serwera zaraz u Was będą.... zatrzymajcie ich... i nie używajcie broni... Miguel jeszcze nie załatwił wszystkiego.... a wycieczka do Paryża bardzo go wkurwi...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline