Nie jesteś zalogowany na forum.
- Co? Miguel przecież go nie szukał..... - powiedział zaskoczony, że ktoś jej tak wmówił, westchnął - Aaron się tym zajął.. Nie ma żadnego dziecka....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie ma? Nie szukal? Ale jednak byla ta sprawa, a on nic nie powiedzial. Nie wyjasnil mi, bym byla spokojna. To sa sprawy ktore trafiaja prosto do mnie, ja ich nie szukam. Zrozum mnie. Jak wroce to bedzie krzyczal i zamknie mnie gdzies na dlugi czas...milosc...
Offline
- Nie powiedział Ci, żebyś właśnie mogła byś spokojna.... Wiesz, że jeśli nie wrócisz to będzie tak samo... Im później wrócisz tym będzie gorzej.... Chcesz, aby jedyne co Was łączyło było dziecko?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To nie ja jestem zaborcza...jak wroce dalej bedzie taki dla mnie. Bedzie mowil prawde innym, nie mnie. Bedzie jak glupia laska, ktora zdobyl.-westchnela
-Jestem na playa azul w modernym domku...badz za godzine, zeby Nacho mogl wyjechac spokojnie-powiedziala do Domenico i spojrzala na Marcelo -Wybacz, nie moge tego zrobil...jedz sam. Nie znajda cie. Bedziesz bezpieczny-dotkbela go po buzce -Zawszw bede ci wdzieczna.
Offline
Nacho się zdziwił - Chcesz do niego wrócić? Sama wiesz, że za chwilę znowu będzie tak samo... Nie będę mógł Ci wtedy pomóc, Maria.... Jesteś już tak daleko.... To twoja jedyna szansa na uwolnienie się od tego człowieka, Maria....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie zmienie numeru. Bedziesz mogl kiedys do mnoe zadzwonic. I tak musisz stad uciekac...jedz i sie mna nie przejmuj. Wiem, ze jestem daleko, ale moze juz za daleko...czuje, ze nie moge tego zrobic. Marcelo, jedz juz prosze. Wiem, ze cie nie znajda-powiedziala i pocalowala go szybko w usta
Offline
To spoko, że odwzajemnił. - Kocham Cię Maria.... Jedź ze mną... Zapewnię Ci życie, jakiego nigdy nie będziesz miała z Torricellim....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pocalowala go, bo chciala, zeby jechal. Nie odwzajemniala jego uczuc. Bylo jej przykro -Jedz...bedw o tobie pamietac.
Offline
- W porządku..... Do zobaczenia... - powiedział, zabrał swoje rzeczy i się zmył, skoro tego chciala
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zlapala sie za glowe i patrzyla za nim. Jak juz byla sama to sie rozplakala z emocji ktore znowu poczula. -To sie nie dzieje naprawde...musisz byc silna...
Offline
No i zgodnie z umową po godzinie Domenic zapukał do drzwi ehhh
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to wytarla lezki, alw otworzyla mu w takim stanie
Offline
Miał podobną minkę do diego, ale ją przytulił - Już dobrze....Jesteś bezpieczna, wracamy do domu, Maria..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Przytulila go -Jak wroce to mnie zamknie gdzies za kare...
Offline
Zaśmiał się - Jasne, jak zła czarownica będzie cię trzymał w klatce... Nie przesadzaj...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zaprowadzila ho do srodka czyjegos domu ha i sie rozkleila znowu
-Zeby bylo jasne. Nie zdradzilam go. Wybralam Nacho, bo wiedzialam, ze on tez musi stad uciec...i ze raczej zrobi to dla mnie, bo mnie kocha...mialam tyle emocji i tak zle sie czulam, ze niemoglam wtedy inaczej...pierwszy raz od dawna sie boje...boje sie wrocic. Daj mi jeszcze czas. Chociaz do rana. Powiesz ze znalazles mnie rano...to juz niedlugo. Za parw godzib swita.
Offline
- Maria.... Miguel zapewne o tej porze już śpi.... Ma tyle alkoholu we krwi, że raczej to niemożliwe, aby na Ciebie czekał.... Za to powinnaś pomyśleć co mu powiesz... Prawda Ci zaszkodzi... Opowieści o Marcelo raczej nie pomogą...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mam klamac tak jak on? Moze zle wybralam...bo to jego wrog, ale nikt inny by tego nie zrobil dla mnie. Powiem mu prawde...moze mnie znienawidzic...on pil?
Offline
- Nie mógł Cię nigdzie znaleźć....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nic sie nie zmieni jak wroce...-westchnela -Gdyby nie ty pewnie bym wyjechala...dobrze...wracajmy-otrzasnela sie i wytarla buzke
Offline
No to poszli do samochodu i wrócili do domku, skoro sama sobie uświadomiła, ze nie ma co liczyć na zmianę w zachowaniu Mikiego
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bedziesz musial wyjsc pierwszy i otworzyc mi drzwi. Wiesz...uczencie jak byc gentelmenem i ukryc jak cos moja cipke, ktora jest tylko dla ciebie.
Offline
Spojrzał na nią - Słucham? Uczysz mnie czego? Mam Ci wspomnieć jakie zabawki czekają na Ciebie w łóżku? Chyba twój tyłek za słabo wczoraj został ugoszczony moim paskiem
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Do teraz mnie boli. A ucze cie, bo czesto zapominasz o tym, wiec nie marudz i wychodz-usmiechnela sie
Offline
- Mówiłem, że będziesz poszkodowana jak się dobiorę do Ciebie - zaśmiał się i wyszedł i jej otworzył je drzwi, żeby mogła się spuszczać z radości hahaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline