Nie jesteś zalogowany na forum.
lahahaha zdziwił sie - Maria spokojnie... nigdzie sie nie wybieram...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To sie uspokoila bo ja bardziej zabolalo jak sie uniosla. Zamlnela oczka.
Offline
- Spróbuj odpocząć... Mała drzemka Ci pomoże, a później dostaniesz lepszy pokój i będziesz miała lekarzy do dyspozycji...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to juz nic nie mowila, bo zasnela po lekach przeciwbolowych.
Offline
Jak zasnęła to mikie wyjrzał za Domeniciem i pytał go o sale, ofc a hajs można wszystko, więc dali się przykupić w szpitalu ahha - świetnie, kiedy się obudzi zmieni,y pokój. Jedź do domu i dopilnuj wszystkiego... - domenic pojechał,a mikie został z maryśką i lukał na nią w końću sobie uświadamiając, ze jego następca jest w drodze.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria sie w koncu obudzila i miala lepszy humor. Spojrzala na niego
-Jestes tu...
Offline
to ją w końcu pocałował w usta - Nie zamierzam się stąd ruszyć bez Ciebie....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To dotknwla go po buzce -Miguel, musze ci cos powiedziec.
Offline
- Na przykład to, że więcej nie będziesz się kłócić? Nie rozumiem dlaczego tak Ci zależało, aby samej iść do tego cholernego hotelu...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bo chcialm isc sama. Co za roznica zreszta, jak tyle co wysiadlam dostalam kulke? -wybil ja z tropu
Offline
- Dobre pytanie... Może gdybyś grzecznie poszła do środka tą chwilę wcześniej teraz nie leżałabyś tutaj, ale tego się nie dowiemy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Grzecznie jechalam i grzecznie wysiadlam. Nie moglam byc bardziej grzeczna.
Offline
Uśmiechnął się - Za dobrze Cię znam, kochanie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-no nie wiem, nie wiem...-obserwowala go
Offline
- Uważaj, bo zapomnę, że jesteś poturbowana...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-I co mi zrobisz?-podniosla brwi
Offline
- oczywiście ukaram Cię za brak posłuszeństwa...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To juz sie nie moge doczekac, az stad wyjde. Chyba juz mozesz mnie zabrac do domu?
Offline
- Maria.... powinien cię zobaczyć jeszcze jeden lekarz, właściwie lekarka...- bo nie bedzie inny jej cipki oglądał!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiec ogladnie mnie lekarka i jedziemy do domu...
Offline
- Pod warunkiem, że będziesz mogła opuścić szpital...- powiedział patrząc na nią, bo nie bedzie ryzykował
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ty juz wiesz?-zapytala patrzsc na niego
Offline
- O czym mam wiedzieć? Co zrobiłaś, Maria?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Po prostu...-zaczela i nie wiedziala jak powiedziec
Offline
to już się zaczynał stresować- Maria wyduś to... Co się dzieje?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline