Nie jesteś zalogowany na forum.
-Nie jestem chora...-powiedziala i jej zimno sie zrobilo to zadrzala
-Niestety ofiara nie zdaje sobie z tego sprawy. Jestes tu, bo twoja rodzina sie o ciebie martwi. Bedziesz miala kontakt z rodzina. Oni rowniez tobie pomoga. Na tym polega cala terapia. Uzyskasz wlasciwa perspektywe.Teraz odpoczywaj. Jesli beda potrzebne leki dzis...otrzymasz je...jutro ustalimy program terapii. Teraz odpoczywaj, Maria -powiedziala Pani doktor i zostawila ją
Offline
Mikie dotarł do wariatów i nie mógł uwierzyć, że osoby, które Maria uważała za najbliższe zamknęły ją u czubków, a on sie tatusia obawiał ahhaha Od razu się wpakował do szpitala i odszukał miłego ochroniarza albo panią pielęgniarkę - Szukam Marii Garcia.. Jej rodzina ją tu zamknęła, proszę mi pomóc, to bardzo ważne... Błagam...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Skoro ją zamknela rodzina to chyba maja powodu. Tu nie trafiaja zdrowe osoby. jest to oddzial zamkniety. Teraz nawet rodzina tu nie mozewyjsc. Po 2 tygodniach zostanie przeniesiona na oddzial otwarty gdzie zacznie sie terapia, wtedy beda mozliwe odwiedziny -odparla mu pielegniarka
Offline
- Jej rodzina o niczym nie wie! Być moze Maria jest w ciązy, nie możecie jej tutaj trzymać siłą i wbrew jej woli! Jest zdrowa i nic jej nie dolega! Jeśli nie wypuscicie ją wezwę policję!!! Telewizję!! I samego prezydenta jeśli trzeba będzie! Zamkną to wasze przedszkole i nikomu więcej nie zrobicie krzywdy!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie zna pan zasad? Jesli rodzina widzi, ze dzieje sie krzywda, ze osoba zagraza samasobie, wzywaja nas i my ich tutaj zabieramy.Przyklad: człowiek mowi, ze chce popelnic samobojstwo. Nie mozna czekac. Rodzina nas wzywa, a my musimy zamknac pacjenta. Policja nie ma tu nic do powiedzenia. Tomymamy kompetencje.Pomagamy. Nie mam tu karty Marii Garcia -powiedziala pielegniarka -Byc moze przywiezli jadzis i jeszcze nie dostalam. Drzwi sazamkniete, nie wejdzie pan na oddzial. Przykro mi.
Maria byla slaba i oczyjej sie zamykaly. Znowu podeszla do drzwi...a lekarka zapomniala zmakancwiec wyszla i doczlapalado drzwiprzeszklonych, tychzamknietych, o ktorych mowila pielegniarka. Walnela rączka i opadla z sil na podloge.
Offline
Jak stuknęła to pewnie została zauważyła i Mikie tam podszedł i szarpnął drzwi, bo może jednak te też nie były zamknięte i można była sobie wędrować jak się chciało po całym szpitalu...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Byly zamkniete:( Podszedl tym razem do niej jeden pielegniarz. wzial ja na raczki i zaniosldo jej pokoiku, bo niemogla lezec na korytarzu
-Prosze juz isc -powiedziala pielegniarka -Bo wezwe ochrone...
Offline
Czy wszyscy muszą wiedzieć jak on reaguje na innych?! Miguel na to już miał dość bycia miłym, więc wyciągnął zza plecków broń i oddał strzały w szybkę, żeby się rozleciała.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pielegniarka sie schowala za biurkiem wystraszona i cisnela przycisk na ochrone. Jak drzwi sie rozlecialy to mogl wejsc. Maria lezala na lozeczku, a pielegniarz uciekl by go nikt nie zabil w pracy
Offline
Domenic z ludkami też wpadli, więc pielęgniarka mogła myśleć, że to ochrona hahah
Mikie jak sobie otworzył to ofc, że poszedł dalej i odszukał jej pokój. - Maria, kochanie...- powiedział i ją miział po policzku mając nadzieję, ze się ocknie. Obmacywacza później znajdzie haha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tam poszedl -pokazala pielegniarka do nich
Maria otworzyla ledwo oczka, ale dwa razy dostala silne leki to nie miala duzo sily jak na razie. Nie byla przyzwyczajona. -Ja cie...kocham...-bo nie beda jej wpierac ze jest psychiczna ha
Offline
Uśmiechnął się do niej i zawinął ją w kocyk, czy kołderkę - Już jesteś bezpieczna, kotku...- i ją wziął na rączki i dreptał z nią do wyjścia.
Domenic się uśmiechnął do pielęgniarki i jej podał zwinięte pieniążki. - Proszę zapomnieć o tej pacjentce, zniszczyć jej kartę... oraz zapomnieć co Pani widziała...Nikomu się krzywda nie dzieje...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Tylekasy zobaczyla to jej sie oczy zaswiecily -A drzwi? -zapytala bo nie wiedziala by co z tym zrobic
I jak juz Marii w koncu cieplo sie zrobilo to zasnela mu na rączkach.
Offline
to DOmenic dorzucił drugi rulonik hajsu - Wierzę, że sobie z tym skarbieńku poradzisz, reszta jest Twoja...I przepraszamy za zamieszanie..Nikt się nie dowie...- i się wycofali. Ludki jeszcze zadbali o zniszczenie monitoringu. Mikie usadził Maryśki w SUVie i się dopakował do niej, a jego samochód zabrał Domenic. Mikie zadzwonił do drugiej Garcii aby przysłała kogoś do zbadania Maryśki i ją tulil całą drogę do domku. Uznał, że nigdy więcej nie pozwoli jej nigdzie iść samej jeśli to tak ma się za każdym razem kończyć.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Mama przezywala to co zrobila, ale zrobila to dla dobra swojego dziecka. Dowiedziala sie jednak od pielegniarki ktora za zarobioba kase postanowila wyjechsc z kraju. Ale dala jej znac, ze jej corka opudcila szpital z mezczyzna. Mama wiedziala z kim...( musze ich w koncu nazwac)
Byla przerazona. Czekala az wroci ojciec, ale w sumie nie wiedziala czy go informowac. Byla rozbita.
Offline
i Domeniuś zjawił się pod wskazanym adresem i delikatnie nacisnął dzwoneczek i czekał aż mu ktoś otworzy. Czekał na dwie ofiary..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Byla tylko mamusia. Podeszla powoli do drzwi i otworzyla. -Tak?
Offline
- Zapraszam na wycieczkę - powiedział i pokazał jej samochód przed domkiem. - Anę również jeśli nie zdążyła wrócić do siebie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie ma jej. Nie chce nigdzie jechsc. Zadzwonie na policje...
Offline
Domenic przewrócił ślepkami - Świetny pomysł, i co Pani powie? Że zamiast przejechać się luksusowym samochodem wydzwania Pani na 112? To dopiero jest powód do zamknięcia u czubków, więc jak będzie? Po dobroci to załatwimy czy będziemy się wzajemnie wyzywać i straszyć?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Moj maz sie wszystkiego dowie jak mi cos zrobicie-powiedziala i wziela torebke i poszla z nim
Offline
Domenic cwaniakował - Pani mąż niewiele może, więc niech się skupi na sklejaniu samolocików, które nie polecą i posuwaniu Pani... - powiedział rozbawiony i ją wywiózł do lasu, napiszę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
to ją wziął za rączkę i pojechali w siną dal na tor wyścigowy i poszli się przywitać z obsługą, któa ofc znała miguela i wchodziła mu w dupę w przenośni! Mikie zerknął na Maryśkę - Mam nadzieję, że się nie boisz...
i mogła podziać samochodziki gdzie się bawili na wodzie
i ścigające się na prostej
I te samochodziki byly na miescie:D
Maria otworzyla szerzej oczy -WOW! -byla zachwycona. Czyla adrenaline i napiecie pozytywne -jestem za...chce tego...
Offline
No to przynieśli im kaski i Mikie zerknął na nią - Będziesz tylko pasażerem i pilotem ok? - i ubierał jej kask, abyw razie wypadku nie zrobiła sobie krzywdy.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Jak ubral jej kask to usmiechalasie do niego szeroko-Zrozumiano, szefie -i przypominalasobie jak ja wycieral pod prysznicem i myl...:D
Offline