Nie jesteś zalogowany na forum.
- Chcesz, żebym skupił się na tej kolacji? To załóż coś dłuższego, Maria..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Poprawiala buty siedzac na lozku to jeszcze podnosila nozki i powymachiwala nimi sexy do niego i sie usmiechnela -poradzimy sobie...nie ma juz czasy by sie przebierala...ja nie mam zastrzezen co do twojego stroju.
Offline
tsaki miał i założył okularki hahaha
- Może dlatego, że mój kutas nie jest na wierzchu?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Usmiechnela sie -Uwazaj na siebie-powiedziala
Do niego i pewnie nie zajarzyl -To pierwsze co od ciebie uslyszalam...wlasnie w tych okularkach.
Offline
- I uważałaś.... Aż się tobą zająłem - powiedział uśmiechając się.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nawet przez mysl mi nie przyszlo, ze moglbys cos takiego zrobic...-powiedziala wstajac i sie poprawila -Gotowy?
Offline
- Tak i pomyślę czym jeszcze Cię zaskoczyć..- No i pojechali białasem, a ochrona za nimi. Przed domkiem Domenic wręczył im jakiegoś whiskacza dla tatusia i kwiatki dla mamusi i się usunął w cien
- No to chodźmy się zabawić...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Pewniw te kwiaty do mnie do pokoju to tez domenic zalatwil-dowalila mu hA i wlezli do srodka. Przywitali ich rodzice
Tatus sie nie usmiechal bo musial wypdac najpierw typa.
-Dobrze, ze jestes coreczko i to jeszcze ze swoim chlopakiem. Mowilas, ze dla nowego hotelu, ale chyba dla niego zostawilas swoje zycie?-zaoytala mamusia usmiechajac sie
Offline
Mikie sobie darował jej marną uwagę!!! Mikie się przywitał z mamusią i jej oślinił dłoń haha wychowany był! i podarował jej kwiatki - Miło Państwa poznać...- i podał rąsie tatusiowi niespoconą, nie bał się ich! i tatuś dostał flaszkę, żeby się odjebał ahhaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Podziekowali Miguelowi za prezenty i zaprosili ich do stolu na enchiladas i salatke, a takze winko czerwone.
-Siadajcue i jedzmy poki cieple-powiedziala mamusia -W koncu nasza najmlodsza corka sobienkogos znalazla. Wiedzialam, ze tylko tak mowisz, ze nikogo nie chcezz na razie...
Maria wiedziala, ze matka bedzie duzo gadac, ale nie wkurzslo jej to specjalnie -Czasami zdarzaja nam sie sytuacje, ktorych nie mozna przewidziec...
-Dokladnie, Maria-rzekl ojciec -Jako byly policjant cos o tym wiem.
Offline
Miguel zachował poker face, ale myślał, że go rozpierdoli, a nastepnym będzie Domenic, James i Maria.. - Były? - zapytał tylko, bo musiał przemyśleć dalszą strategię na szybko i zmacał maryskę po udku, ciut mocniej niż do bzykanka, za to, że go nie ostrzegła!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Hahaha no specjalnie nie mowila nic. -Ayy! Skurcz mnue zlapal-rzekla jak juz pisnela jak niespodziewanie ja zabolalo hahaha
-Juz dobrze, Maria?-zapytala mamusia. Tatus sie zdziwil. Ze tak ona zareagowala i patrzyl na Miguela uwaznie -Juz jestem na emeryturze. Jestesmy ludzmi prawymi i tak wychowywalismy nasze dzieci.
Offline
- Młodo Pan wygląda, ale widocznie tylko w tych amerykańskich filmach faceci po 60stce nawet pracują w takim ciężkim zawodzie...- i zerknał na mamuśkę - A Pani czym się zajmuje? Gdybym nie wiedział pomyślałbym, że jest Pani siostrą Marii..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Przepracowalwm swoje lata. Wiele sie naogladalem i malo bylem w domu. Teraz wole zajac sie zona-rzekl tatus i mamusie za raczke zlapal
Nie wiwm jak oni sie zwa:D mamusia sie usmeichnela -Oh dziekuje-rzekla do amiguela -Pewnie bedziesz mial okazje poznac siostry Marii. Myslelismy, ze jestes zaborczy, ze trYmasz Marie z dala od nas i z daleka od przyjaciol. Wygladasz na milego czlowieka.
-Zlapalwn tylu przestepcow, ktorzy tez milo wygladali-dodal tatus, a Maria przewrocila oczkami
Jadla sobie spokojnie.
Offline
Mikie się uśmiechnął - Ależ skąd... Maria jest dorosła i może się spotykać z kim zechce, Państwo pewnie uważacie tak samo... Przyznaję, że często jest w rozjazdach i mam nadzieję, że Maria będzie ze mną mogła podróżować, zwłaszcza teraz gdy ma bardziej mobilną pracę i nie musi ciągle być na miejscu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Maria lubi podrozowac...-zaczela mama
-Tak...umiem mowic, mamo...-spojrzala na nia by sie uspokoila
-A czym sie zajmujesz, ze ciagle jestes w rozjazdsch?-zapytal ojciec i napil sie wina
Offline
- Nie lubię się ograniczać... hotele, kluby, trochę branża filmowa...biurowce, galerie handlowe... Lubię mieć wszystkiego po trochu... - i pocałował Maryśkę w szyję, skoro juz się stawiała mamusi
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria reagowala na niego bardzo. Jak ja pocalowal to az sie zaczerwienila od cisnienia.
-Ale z kobietami to lepiej nie po trochu tylko juz jedna na stale-rzekl ojciec sugerujac mu, ze ma jego corki nie zdradzac, ale nie powiedzial ze by mu wyrwal jadra i rzucil psom.
Mamusia sie usmiechnela, ze Maria w koncu sie zakochala-Milo patrzec, jak Maria w koncu jest zakochana
Offline
to Mikie się przerzucił na jej temat - Tak, Maria coś wspomniała, że nie zawsze dobrze wybierała i nie przedstawiła nikogo wcześniej Państwu...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria nie mogla uwierzyc, ze sobie tak dobrze radzil w rozmowie ha nie moglo tak byc.
-Ja myslalam, ze Maria ma wymarzonego swojego faceta i dlatego wszystkich odrzuca. Ale adoratorow miala pelno. Zawsze i wszedzie...inne corki nie mialy takirgo powodzenia, peawda?-zapytala mamusi jej i ojca. A ojciec nie chcial na takie tematy gadac
-Ile masz lat, Miguel? Wygladasz na starszego od niej.
Offline
Nie widział w tym żadnego problemu! - Niewiele, mam 35 lat...Jak to mówią, faceci dojrzewają później - powiedział uśmiechając się i zerknął na Maryśkę - Skoro twój tata to policjant to umiesz strzelać? - zapytał ciekaw czy tatuś ją nauczył
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to juz rodzice za nia nie mowili. Usmiechnela sie pod noskiem niewinnie -Umiem skladac i rozkladac pistolety i karabin...strzelalam z pistoletu do tarczy pare razy...
Ojciec sie zacieszyl, bo byl dumny, ze nauczyl swoja ukochana corke.
Offline
- Widząc tą minę to nie muszę pytać czy spudłować, za bardzo wyglądasz na zadowoloną z siebie.. Nauczysz mnie? - zapytał uśmiechając się, zeby być takim porządnym przed teściami aahha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Usmiechnela sie szeroko, bo nie mogla uwierzyc jak ladnie klamie -Naucze cie wszystkiego...
-Maria-upomnial ja tata jak taka rozochocona byla
Offline
to jeszcze mu pomógł się podkręcić - Słyszałem, że to seksowne zajęcie... Mam nadzieję, że będę miał okazję jeszcze się z Państwem spotkać po tej nauce... Głupio by wyszło gdybym się zastrzelił na takich zajęciach...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline