Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 … 188 189 190
Massimo za ro czarował kelnerkę czy kelnerki co mu podawały wodę, kawkę i coś słodkiego do kawki.. musiał jakoś sobie oslodzic życie tutaj haha - ehh takie możliwości a wy używacie jakichś marnych zamienników... nie dbacie o klientów... Szefowa lepiej powinna Was pilnować zanim się kręcić tu i tam..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to stanela za nim -Zamiennikow? Chyba cos ci sie pomylilo, moj drogi…
Offline
Uśmiechnął się pod niskiem, że tak szybko się zjawiła- Miguel nie zdradził Ci od kogo powinnaś sprowadzać produkty, aby były w 100% wloskie... w sumie nic dziwnego jeszcze byłabyś o te wszystkie panienki zazdrosna..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Taaak, bylabym tak zazdrosna, ze moglbys byc wszystkim, alfa i omega, bo Miguel bylby martwy-przewrocila oczkami -wiem skad sprowadzac…nikt nigdy sie nie skarzyl.
Offline
Massimo się do niej uśmiechnął- już jestem alfa i Omega, skarbie... zrozum to w końcu..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wkurzalo ja to, ale sie trzymala -wiec jednak postanowiles sie zatrzymaj w moim hotelu. Dobry wybor.
Offline
Uniósł brewke - czuej, że w waszym domu bedzie mi lepiej.... na pewno nie możesz się doczekać kolacji w rodzinnym gronie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak, nie moge sie doczekac. Tak sie za toba stesknilam…
Offline
Koleś, który był z Massimo odezwał się w końcu do niego
- kto to kurwa jest?
Massimo się uśmiechnął, bo wiedział, że Maria zrozumie każde słowo haha - dupa Miguela...
Koleś spojrzał na Marie z góry na dół- Meksykanka?
- nigdy nie umiał sobie radzić z Włoszkami...
- Matos o nią wypytuje... Ana też nie ma najlepszej opinii o tej panience... mógłby ja zmienić, aby uniknąć problemów..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Kurwa jestem tu! Wiec nie gadajcie o mnie jakby mnie nie bylo i na dodatek stek bzdur. I mamw dupie wasze opinie na moj temat. Cos sie nie podpba? To won z tego hotelu…jestem meksykanka i dumna meksykanka.
Offline
Koleś się zdziwił, że zna włoski - i po co się unosić? Możemy normalnie rozmawiać...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Pewnie…teraz normalnie…moze jeszcze postawic wam tequile?
Offline
Massimo się zacieszyl - nigdy nie proponują wina czy whisky... zawsze ta przebrzydła tequile... niestety skarbie twoj mąż na nas czeka.. chyba nie chcesz, aby się nudził
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie zatrzymuje was…zachowujcie sie ladnie na meksykanskim terenie…
Offline
To już obaj spojrzeli na nią spod byka - odstawić używki, Maria - rzekł Massimo i się zmyli z hotelu, aby później wrócić
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-prymitywy-skomentowala juz do siebie. Poszla jeszcze zajac sie paroma sprawami, a pozniej wrocila do domu
Offline
Strony: Poprzednia 1 … 188 189 190