Nie jesteś zalogowany na forum.
Wziela ejszcze taka od d&g i zerknela na tel i sie zaskoczyl -Juz mu dales znac ze jestesmy na zakupach?
Offline
Domiś się zaśmiał - Po co? Każda transakcja kartą mu się wyświetla na telefonie... Twoje osobne konto to jedno, a drugie to powiązanie z jego kontem, więc wie o wszystkim... Pamiętaj, że twój maż ma obsesję kontrolowania wszystkiego i wszędzie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Odpisala Miguelowi: Musialam czyms zajsc glowe…kiedy wracasz, mężu?”
Zasmiala sie -Masz racje. Wiec chyba wypada i jemu cos kupic…
Offline
- Od razu będzie wiedział, że wcześniej o nim zapomniałaś... Zresztą on ma wszystko...
A Mikie już jej nie odpisał:(
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To wezme tylko to…
Wziela mu biale gatki i mila juz wszystko -To mozemy juz leciec
Offline
hahahha nie chodził w takich gejowskich hahaha Jak powiedziała, że koniec to szczęśliwy Domiś z przyjemnością ją zaprowadził do samochodu i fruu pojechali dalej czy tam do domu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ale ktoś był niemiły!! Mikie sobie milusio spędzał czas na robieniu interesów i to o dziwo legalnych, chcąc urozmaicić swoje knajpy i co by tu dodać... trochę się nudził, więc jak zadzwoniła to się ucieszył, że może się wyrwać. Przeprosił swoich gości i na boku odebrał - Co się dzieje? Źle się czujesz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dzieki Bogu, Miguel. Wszystko dobrze? Nic ci nie jest?-zapytsla przez tel
Offline
Zdziwił się i odszedł jeszcze dalej - Nic, dlaczego pytasz? Mam spotkanie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mialam telefon z niezbanego numeru…ktos powiedzisl, ze niezyjedz i na mnie tez przyjdzie pora.
Offline
Rozejrzał się dookoła - spokojnie, trasa jest czysta.. nic się nie dzieje... niedługo wrócę do domu... ochrona nie wpusci nikogo do domu..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Miguel uwazaj, prosze cie…
Offline
- Nie martw się.. nie odpowiedziałaś mi jak się czujesz.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Juz dobrze, siedzielismy na ogrodzie, na basenie…a pozniej dostalam ten telefon…wroc jsk najszybciej mozesz…
Offline
- daj mi jeszcze 2-3 godziny i będę w domu...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Kocham cie, Miguel…
Offline
Uśmiechnął się do siebie- A ja Ciebie, baw się dobrze poki możesz... pa - rozłączył się i jeszcze raz się rozejrzał, a potem wrocil do ludków.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ale niemoglo byc tak latwo. I wparowsli tam jacys ludzie w kominisrksch i zaczeli strzelac
Offline
Pech chciał, że mikiego goście mało się znali na mafii haha mikie musiał chronić siebie i ich, to już chyba wolał z maryska się tak bawić haha ofc tez wyjął broń I celował w kominiarzy, miguelowa ochrona tez się zleciała i wzywała posiłki z domu ehh
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to paru gosci zginelo, ale Miguel tez musial zarobic gdzies w reke! A pozniej ci co przezyli uciekli
Offline
No pech chciał, że akurat w udko oberwal:( paliło go w chuj, wykraczał się, ale jak zostali sami to mu pomogła ochrona, bo ludki trzęsły się jak galaretki ehh - kurwa! Zawsze coś musi iść nie tak...miech to szlag trafi...- I się ciskał jak massimo w dwójeczce haha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Na szybko go opatrzyli i zawiezli do jego ulubionej pani doktor, która zajęła się rana mikiego, ale co popatrzyła kawałek dalej to jej haha - Dawno nic się u Ciebie nie działo... wręcz jestem zaskoczona, że to ciebie trzeba zszywać, a nie twoja małżonkę...
Miguel tym razem z chęcią skorzystał ze znieczulenia i alkoholu - widocznie limit szczęścia mi się wyczerpał...kuraa! Dlugo jeszcze? Mimo znieczulenia wszystko czuje..
- trzeba było skorzystać z narkozy.. wtedy byś spal i pozwolił mi działać, ale masz ograniczone zaufanie.. jeszcze 20 minut i skończę...
Wiadomość dodana po 1 h 45 min:
Pani doktor opatrzyła mikiego i puściła go z simonkiem do domku.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria sie usmiechnela jak ja tu przywiozl -Moze byc. Mozesz usiasc pezy stoliku obok i sobie cos zamowic-powiedziala i sama zajela stolik dla siebie i dla Any
Offline
przewrócił ślepkami, ale zamówił sobie kawkę i rogalika na koszt Maryśki, a co ona myślała! I przeglądał internety od czasu do czasu zerkając na maryśkę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria zamowila sobie ciasto kremowke i capuccino i dostala smsa, ze Ana jednak nie da rady:( ( bo mi sie nie chce grac samej ahahah)
Maeia westchnela i pokiwala do simona, zeby przyszedl
Offline