Nie jesteś zalogowany na forum.
-Prosze sie starac dalej, nie ma przeciwskazac, tylko pacjentka musi dojsc do siebie. Wszystko musi sie zagoic. Prosze przyjsc na kontrole z zona za jakis czas
Offline
- Jasne....- no i poszedł do Maryśki - Dobra wiadomość... Możemy wrócić o ile będziesz grzeczna..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pielegniarka przyszla i ja porozpinala z urzadzen i odpiela kroplowke-Prosze na siebie uwazac.
-Dziekuje…-odpowiedziala jej Maria i zeeknela na Miguela -Musze cos na siebie zalozyc…
Offline
- Domenico Ci coś przywiezie - powiedział i zadzwonił do domisia, któy ledwo co wlazł do domu i już go ganiali!!!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Podsunela pielegniarka Marii wozek, zeby nie chodzila
Maria zerknela na Miguela i usiadla na wozek -Niech nie przyjezdza. Byle czyms nakryc…
Offline
- Chcesz wyjść w szpitalnej piżamie? Wykluczone!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie podnos tonu. Dobrze cie slysze.
Offline
łahahahahhahahahhahahhahahahahahah spojrzał na nią spod byka,bo co to za marudzenie było haha - I wracasz do zdrowia skoro już się buntujesz... Zaczekamy aż Domenico się zjawi
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bedziesz ze mna przez pare dni w domu?-zapytala go
Offline
-Oczywiście, że tak... Nie rozumiem skąd te twoje wątpliwości..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-dziekuje…ze jestes…
Offline
Aż sprawdził czy nie ma temperatury haha - Za kilka dni będziesz jak nowa..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Myslisz, ze jestem chora jak powiem ci mile slowa?
Offline
Zaśmiał się - Czasami...ale już nie będę marudził.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wyciagnela do niego slaba raczke -Wybacz…
Offline
- Maria mówiłem Ci już, że wszystko ok... Nie masz czym się martwić...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-A jak ty sie czujesz, Miguel?
Offline
- Wszystko w porządku... Najważniejsze, że jestes cała..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Westchnela sobie i juz bez slowa czekala na ciuszki
Offline
Noi zjawił się SImonek zamiast Domenico hahah
- Prawie się stęskniłem..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ona nie miala sily sie klocic czy cos
-Ale sie zmieniles Domenico…
Offline
- Pojechał po nianie z małym, skoro mieliście komplikacje... - wytłumaczył się i podał jej ciuszki. - Zaczekać na was?
- Damy sobie radę, możesz jechać...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Pomozesz mi, Miguel?-bo sama niedalabym razy sie tera ubrac
Offline
- Jasne... powoli, nigdzie się nam nie spieszy...- no i pomógł jej się ubrać w dresik, który Domiś przygotował
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Trzeba bedzie zmieniac opatrunek na brzuchu…prawie dostalam w to samo miejsce…ten kto to zrobil, musi za to zaplacic…
Offline