Nie jesteś zalogowany na forum.
-Nie ma tam ich wiele. Chcialeszjesc z ciala…wiec dla ciebie wszystko-rzekla i po chwili im sprowadzili na stol babke
Offline
zywą? hahahaha
- Podejrzana jesteś....- powiedział Mikie starając się szukać w co ona gra niż, zeby inną gołą dupę oglądać:(
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie doszukuj sie czegos czego nie ma. Smacznrgo-usmiechnela sie do wszystkich u sciagnela pierwsza sushi z laski cycka i zjadla zadowolona. Kelner przyszedl z krawa mery i z winem
Offline
- Yhy.... więc po kolacji wyskoczymy na panienki... - powiedział i chlusnął mary i od razu wybrał coś lepszego - whisky jeszcze proszę przynieść..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zmierzyla go -Jak ci sie tak marzy to juz teraz idz stad…-wkurzyla sie ze jest mila a on takie cos
Offline
Uśmiechnął się- oh wiec nie jest z tobą aż tak źle.. jeszcze jesteś zazdrosna o inne...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Moge pania z sushi tez wyprosic-podniosla brwi -Chcialam byc mila. Od patrzenia nikt nie umarl…i pani jest okryta liscmi…
Offline
Domenico starał się nie śmiać, ale usteczka mu się wyginaly haha
Mikie uniósł brewke- ah wiec te liście to twoja sprawka.... teraz już mi się wszystko układa jak trzeba
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-W restaurachi nie dadza ci golej babki bez tych lisci, ty zboczencu-pokrecila glowa
-trzeba bylo w ogolr go nie sluchac.-rzekla Ana bo jej sie to nie podobalo ha
Offline
Mikie się zaśmiał - Akurat Maria pracuje nad tym, aby mnie właśnie słuchać
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Lepiej jedzcie, bo nie chce wieczoru spedzsc z ta pania-rzekla ana i luknela na Doma -Nie bierz z krocza, niewiaodmo czy nie ma jakiejs choroby.
Maria sie rozesmiala
Offline
Domis się zaśmiał - SPokojnie, takie dziewczyny są regularnie badane.... Nikt nie dopuszcza niesprawdzonych towarów....
Mikie się odważył i spoko, że zjadł z udka, bo krocze ma zasłonięte:( - Wyśmienite
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mam nadzieje-odparla Ana -Smakuje?-zapytala Doma
Maria sie usmiechnela do Miguela -Cos jeszcze sobie zyczysz?
Offline
- Przed chwilą się wsciekałaś, więc po co znowu mnie prowokujesz? - zapytał unosząc brewkę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ahhh wiec ciagle tego samego-przewrocila oczkami
Offline
- A myślałaś, że czego mógłbym chcieć?
Domiś ofc odpowiedział Anie, że bardzo dobre sushi i nawet jej podał, aby mogła mu jeść z ręki haha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To wzirla od niego do buzi lukajac na niego i juz mialam nadzieje, ze po kolacji sie zmyja na sex:d
-Mnie. -odparla Maria Miguelowi
Offline
- Ciebie już mam, więc to nic nowego..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiec chce ci sie nowej kobiety. No ladnych rzeczy sie dowiaduje na kolacji. Domenico, szukaj mi niwego meza.
Offline
Domenico zajął się Aną, więc nie wiedział o co Maryśce chodzi - Rodzina nie zezwala na dwóch mężów, Maria..
Mikie się uśmiechnął - Ale na dwie żony czemu nie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Pozalujesz tego-usmirchnela sie do Miguela
Offline
- Oh naprawdę? Myślałem, że zapytasz kto ustalał zasady
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Te zasady nue maja mocy wobec naszego prawa Meksyku. Wiec mam je gdzies.
Offline
- Skarbie nikt nie jest na tyle szalony, aby hajtać się dwa razy, ale mieć kochanki to inna sprawa... - zaśmiał się i zatkał się sushi
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiesz, ze bym sie odplacila 20 razy bardziej?
Offline