Nie jesteś zalogowany na forum.
W końcu dostali swoje deserki - To już na pewno wiesz nawet bez sprawdzania jak wyglądam...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-I bardzo mnie to kreci…strasznue cie kocham-powiedziala i zabrala sie za ten deser i miziala go po udzie
Offline
uśmiechnął się - Będziesz miała okazję udowodnić jak wrócimy do domu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-A jak udowodnic? Wymasowac ci plecki?
Offline
Zmierzył ją - Chyba żartujesz...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Zdecydowanie miales ladniejsze miny do mnie jak bylam chora.
Offline
- Nie pieprzyłaś farmazonów wtedy... - powiedział z niewinną minką.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Przewrocila oczkami -Lepiej nie kracz. Bo jesli znowu mi sie tak stanie to ci nie daruje
Offline
- Co masz na myśli?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-A jak znowu cos sie zablokuje i przestane mowic? Bedzissz sie cieszyl, ze nie pieprze farmazonow…
Offline
zasmial się - No chyba nie wypada mi zaprzeczyć, skoro taka prawda jest...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Dopiero co zaczela chodzic i mowic a ten jej takie rzeczy:( jak wieszial jak ona sie meczyla:(
-Ide do toalety!-wstala i poszla
Offline
- Maria! - zawołał ją, ale był zadowolony, że się dobrze bawił z nią. Zabrał się za swój deserek i czekał aż ona wróci
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria go przeklinala skoro nawet jedego dni nie wytrzymal! Zrobila siusiu i wrocila po patunastu minutach do stolika bez slowa!
Offline
Uśmiechnął się do niej - Już lepiej?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wzruszyla ramionkami i jadla. Nie chcial jej sluchac to mogla przestac mowic do niego!
Offline
- Kochanie chyba nie zamierzasz się obrażać...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to mu napisala na telefonie. W koncu miala wprawe „nie bede pieprzyc juz farmazonow. Przykre, ze nie dasz sie nacieszyc, ze odzyskalam mowe”
Offline
- Maria... wcale nie powiedziałem nic, co powinnaś odebrać jako brak cieszenia się z odzyskania zdrowia... Skomentowałem tylko twoją uwagę o masażu, nic więcej..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dobra, niewazne, Miguel-odpowiedziala juz normalnie bo nie chcialo jej sie pisac. Za duzo sie napisala ostatnio -Chce juz jechac do domu.
Offline
- no dobrze... - poprosił o rachunek i pojechali do domku
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
hahaha Akurat chciał tego uniknąć, no ale głupio było mu kazać jej spadać, więc popychał ten wózek. - Za daleko chyba nie mamy co się wychylać.... Nie powinnaś jeszcze za dużo się forsować, Maria
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-w porzadku. Pojdziemy jeszcze troche i wrocimy. Snilo mi sie, ze wyjechalismy do wloch…
Offline
Spojrzał na nią. - Ah tak? Dokąd i po co? Chyba twoja rodzina nie byłaby zachwycona..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Moze na jakies wakacje…
Offline